urzekła mnie twoja historia.
'kiedy byłam zajęta tonięciem"- cudowne :)
a dzialo sie to w loret de mar, co?
A co, masz biust jak uszy jamnika?
do nobis
a gdzie ona napisała, że była gruba?? Wiele nastolatek jest niezadowolonych ze swojego ciała bo nie wygląda jak pani z okładki gazety po kilku operacjach plastycznych i retuszu. Poza tym napisała, że nie chciała pokazywać biustu i pupy co jest raczej normalne u dojrzewającej dziewczyny, a może było normalne....
Rzekł wziąść. Mądrość nad mądrościami i wyznacznik wszelakich norm. Pominę fakt, że teraz przeglądarki podkreślają błędy, źle to wygląda, ale to nawet źle brzmi.
@nobis, gdzie autorka napisała, że jest gruba? Może po prostu nie odpowiada jej coś innego? Czytanie ze zrozumieniem się kłania :)
Haha przypomnialo mi sie jak kiedys bylam na basenie i skakalam z 3 metrow i spadlam mialam kostium 2 czesciowy I bluzka mi sie podniosla a ratownik tylko sie na mnie patrzal i smial ledwo doplynelam do brzegu XD
Do hahiha
ahahah... dobre -.-
Ej, przecież na hiszpańskich plażach to mało która nosi stanik. Nawet moja koleżanka Polka chodziła topless i nikogo to nie dziwiło:).
Ale dziewczyna z kompleksami na punkcie swoich piersi mogla sie poczuc bardzo zawstydzona, nawet jesli nikt na nia nie zwrocil wiekszej uwagi.
Zaraz przyjdzie Brusia i powie, że to wina tego ratownika bo jest egoistą.
Pic or it didn't happen.
Najważniejsze,że zastałaś uratowana
nobis,poje"bany jestes,ta urokliwa agresja jest wrodzona?
nobis jest zwykłym debilem, wystarczy przeczytać pierwsze zdanie, żeby się o tym przekonać, bo nikt normalny nie pisze "wziąść", tylko "wziąć".
Co mają kompleksy do rzeczy? Skąd wnioski że ma fatalne piersi?
Ja mam rewelacyjny biust, ale gdyby przypadkowo publicznie wszyscy mogli go oglądać - spaliłabym się ze wstydu.
Wg waszego pokrętnego myślenia wszyscy którzy nie chcą publicznie pokazywać nagości - na pewno mają brzydkie ciała.
marzenie nastolatki?
Ale niektóre laski przeżywają. Może dla was to wstyd pokazać biust na plaży, ale turystom w Hiszpanii, gdzie większość dziewczyn chodzi topless czy całkiem nago, nie robi to większego wrażenia.
Dziewczyno nie przejmuj sie, skoro setka ludzi patrzała na ciebie to znaczy że bylo na co
kolia, wrzuć tu linka do foto twojego biustu, sami ocenimy jego "rewelacyjność".
A dał chociaż nr telefonu ? No ratownik oczywiście ...
@smutas - znajdź sobie realną dziewczynę, a nie o jotpegi tutaj błagasz :D
to mnie też urzekło , "byłam zajęta tonięciem"
Mocne, ale można było napisać po prostu "Byłam na plaży w bikini i zaczęłam się topić, ratownik wyciągnął mnie bez stanika":P
Taa mogla napisac tez toniecie-stanik-bez jeszcze krocej... Jak wam sie czytac nie chce to wlaczcie sobie kwejka
Nie czaję, zamiast się cieszyć, że cudem uniknęłaś śmierci, to martwić się zagubioną gorą ze stanika???
Byłaś nastolatką, czyli to stara historia? Mam nadzieję, że teraz już się nią nie martwisz? W Hiszpani rzeczywiście taki widok na plaży nie jest niczym niezwykłym. Ważne że żyjesz, nic innego.
A kompleksy - zawsze psują życie. Czasami zupełnie. Jestem z Ciebie dumny, że potrafisz zobaczyć swoje i z nimi skutecznie walczysz - wtedy, przez nowy strój, i teraz, przez opowiadanie z humorem o tym, co wtedy tak Cię przeraziło
@skdi - hahaha!
@nobis ty jesteś naprawdę nienormalny. Nigdzie nienapisała,że jest gruba. Mogła się wstydzić po prostu, z nieśmiałości. Mogła mieć piękny duży biust (niby marzenie każdej) ale np. Mieć rozstępy na nim, bo szybko urusł (moja siostra ma to samo i też się wstydzi). Mogła mieć cudowne ciało z DZISIEJSZEJ perspektywy, ale niewiadomo ile ma teraz lat i czy wtedy właśnie nie były te czasy kiedy na każdą co bardziej biuściasto pupiastą NASTOLATKĘ uważano od razu za puszczalską. Albo mogły durne koleżanki wpędzić ją w kompleksy z zawiści docinkami. Powodów może być mnóstwo, a yafud nie jest napisany o tym, że jest biedna i brzydka tylko o tym, że kiedy się przełamała (jeśli jednak była gruba to może właśnie dlatego kupiła bikini, bo schudła ??) to stało się coś co odebrało jej znowu odwagę. I przepraszam za błędy, ale pisze z komórki na szybko i w gniewie.
pewnie, że najważniejsze :) i naprawdę się cieszę, że mnie wtedy wyciągnięto :) to było przerażające, bo od dziecka umiem pływać, a wtedy tylko myślałam: k..wa, ja się utopię niemal przy brzegu, w wodzie do pasa! Prawdę mówiąc, dopiero dwa lata temu przemogłam strach przed pływaniem w morzu.
nie byłam gruba, po prostu się wstydziłam i dziś też bym się wstydziła :)
wybaczcie, ale ani zdjęć, ani opisu biustu nie będzie;)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
mmmm | 62.121.116.* | 16 Stycznia, 2012 19:27
'kiedy byłam zajęta tonięciem"- cudowne :)