Koles pewnie poczul sie strasznie, ale jak wiadomo nie powiedziales tego umyslnie. Moja nauczycielka np. pochodzi z Ukrainy i nie wymawia 'ł'. Czasem jak o cos zapyta to mowie tak samo;)
Zaruc.hałeś chociaż?
No to niezle, ale swoją drogą trzeba ćwiczyć wymowę każdej literki od małego by w przyszlości nie bylo takich problemów
Trzeba było szybko dorzucić "Przepjaszam!"
Dobre :)
@Niemka
nie zawsze. najczęściej winna złej wymowy R jest błonka pod językiem, czyli wędzidełko, które jest za któtkie i nie da się go rozciągnąć (czyli nie pozwala językowi na pełną ruchomość). Jedynym możliwym sposobem leczenia tego jest przecięcie wędzidełka. Logopedzi, którzy zalecają np. lizanie ze spodka miodu by język się rozciągnął czy coś w tym stylu to konowały.
E tam ja bym to uznał za żart
@up
Tylko ze nie kazdy mysli jak ty. Ty pewnie nie masz problemu z powiedzeniem "paragon".
o kujwa tjoszke kicha
bajdzo dobje :D
Rozumiem, że nie zrobiłeś tego umyślnie, ale kasjer z pewnością poczuł się odrobinę urażony - chyba, że zdołał do podobnych sytuacji przywyknąć. Sama nie wymawiam tej spółgłoski i wielokrotnie natrafiałam na idiotów, którzy z premedytacją "naśladowali"moją mowę... To naprawdę było irytujące i dobijające, choć moje "r"jest gardłowe, jak... w języku francuskim, że tak powiem. Choć przy nieumyślnym powtórzeniu wystarczyłoby przeprosić, to przy wyjątkowo złośliwym zachowaniu przeprosiny nie wystarczą.
A, i jeśli ktoś stwierdzi, że powinnam z tym pójść do logopedy serdecznie podziękuję - wszyscy logopedzi, u których byłam jeszcze mocniej pogłębili mi tą wadę;)
ja piejdole,ale ujwałeś!
@filigranowaNana, mi się udało rozciągnąć po 2 miesiącach ćwiczeń, więc jak widzisz jednak jest to możliwe.
jest jeszcze szansa, zę pomyślał, ze ty też masz wade wymowy;P
nieładnie! chociaż mnie to nie wkurza, a nie wymawiam 'r'. jak byłam mała, to ruszało mnie to ogromnie. teraz szczerze mówiąc leję na to :D
nosz kurrde , strraszne :P
U mnie w rodzinie jeden mówił boljer, po naszym wiecznym: powiedz, no powiedz bojler, ostro się wkur... i teraz mówi: beczka na wodę:)
no my mamy nauczycielke w technikum taką, no i u niej jest wyciągnijcie kajteczki i piszemy kajtkóweczke albo ostatnio na apelu chciała powiedzieć chur wstań wyszło c h...uj wstań :DDD
Kujwa mać! A to niefajt!
upKajetanKojot: a kasjer ma mówić zamiast pajagon co? jachunek;)?
Ej a nie powie "rebus"
Hahahaha :D Popłakałam się ze śmiechu :D Dzięki, ale humor mi poprawiłeś :D
Hahahaha :D
HAHAHA.DOWALIŁEŚ JAK HANKA W KARTONY......
ta walnoł jak tupolew w sosne
ja z kolei jeszcze dobrze słów nie znałam a wołałam rrrrrr... aż się ludzie dziwnie w wózek patrzyli :d a teraz zdarza mi się z pośpiechu czy zamyślenia "ominąć"r :/
ale histojia
bajdzo dobje :D
@tyśka.: to jak ja, czasem nawet zapomina, że nie mówię r :D
my tu gadu gadu a hanka stygnie a tak po za tym przypomina mi się jeszcze historia z fizyki pani podawała ciągle wzór L1 po czym na kartkówce okazało się że przez wade wumowy było to R1
Ja w szkole mam nauczycielkę, która zamiast 'r' wymawia 'ł'. Klasa miała niesamowitą polewę, gdy w pierwszej ławce recytowałem "Wyrewolwerowany Rewolwerowiec..."... Dyrektorka już nie.
On powiedział faktuja, bo widział przyszłość i to było po prostu Fu*k To Ya.
HEHEH jeden jedyny YAFUD, który mnie rozsmieszył...
Moja pani od plastyki mówi L zamiast Ł.
jej wyrazy, które utkwiły mi w pamięci to: Luk triumfalny i matreiaLy. :D :D
Mam jedną znajomą z podobną wadą. Ma trochę prze*ebane, bo na na imię Marta...
czlowieku tak sie usmialem ze musialem sie odlac a brzuch mnie 5 min bolal.
hahahahaha
tez nie wymawiam "r"
FiligranowaNana, komentarz nr. 6: Ja kiedyś zamiast R mówiłem L, chodziłem przez jakiś czas do logopedy i mi przeszło!;)
Wyobraźcie sobie, że i wy nie umiecie wymawiać r i zamiast r mówicie j. To teraz niech każdy powie na głos chór :D
Albo chór wujów...
Padłam i wyje ze śmiechu
Śmiejcie się.Też nie wymawiam tej literki. ._.
Kiedyś sama nie potrafiłam wymówić "r". Jak miałam lekcje o zwierzętach mieszkających na polu mówiłam "kjet". Wszyscy myśleli że mówię "pies":P.
Moja babka ucząca plastyki też nie potrafi wymówić "r"
hahaha jak on zamienia R na J to mogłeś mu kazać powiedzieć rebus :D (wyjdzie j ebus dla niekumatych)
Zamiast padać -- rady:
1. Jak już się nie wymawia "r", to można je chociaż czymś sensownym zastąpić. Wariant francuski (języczkowy, trochę jak charknięcie na wydechu) i od biedy niemiecki (samogłoskowy, jak w "schneller!") są dość łatwe do wyuczenia. "ł"i "j"zdecydowanie warto się pozbyć -- dziecinne czy nie, powoduje dwuznaczności.
2. "r"wielouderzeniowe i "czyste"jednouderzeniowe mogą być trudne, ale "tępe"jednouderzeniowe (szkockie) jest do opanowania -- nauczyłem się już jako dorosły. Zaczynamy od "bd", "gd"zamiast "br", "gr"(z trochę rozluźnionymi organami mowy, można zacząć od naśladowania jakiegoś staroświeckiego akcentu angielskiego, albo właśnie szkockiego), i jak zacznie wychodzić coś ciut innego niż "d", to jedziemy dalej. Trochę to trwa, ale idzie przeżyć.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
rmikke | 193.238.12.* | 28 Listopada, 2011 20:28
Trzeba było szybko dorzucić "Przepjaszam!"