no i co dalej sie stalo
bedzie o tym nowy yafud?
heh nie moge sie doczekac
jak słyszę o takich starych krowach to aż mnie szlak trafia no nerwy poziom hard!
@p3n3lop3: dokładnie... a takich przypadków jest coraz więcej. każdy, kto jedzie z biletem, ma prawo usiąść, bo za to płaci. i nie musi ustępować, a już w szczególności takim babom!
No przecież chyba nie siedziałaś sama w tym autobusie, tylko obok było ileś ludzi mogących potwierdzić, że to brednie...
A co na to kierowca autobusu? :)
@PTRK
Ale chyba jednak nie ona jedyna była w autobusie? Babci też by się raczej nic nie stało, gdyby chwilę postała. A na jednej nodze w autobusie.. Hm.. Mogłoby być ciekawie.
kierowca ślepy nie był i pewnie się wszystko wyjaśniło na Twoją korzyść - HAPPY END.
@PTRK Chyba nigdy nie jeździłeś komunikacją miejską, skoro twierdzisz, że na jednej nodze się utrzyma (szczególnie Ikarus 280) Ja do szkoły dojeżdzam 45 minut, także na jednej nodze na pewno nie dałoby rady.
PTRK ciekawe czy Ty mając skręconą kostkę ustąpiłbyś/ ustąpiłabyś miejsca...
Niektóre starsze Panie myślą, że są ponad innymi. Idąc do kierowcy i kłamiąc zachowała się bezczelnie.
no właśnie PTRK . moim zdaniem to była sytuacja wyjątkowa, więc dziewczyna miała rację nie ustępując.
soją drogą to niektóre starsze pani są... no. wiecie.
@PTRK - kiedyś zdarzyło mi się jechać autobusem w ścisku, stojąc na jednej nodze (na drugiej nie dałam rady stanąć, bo miałam chore kolano). Cały autobus był wypełniony starymi babciami targającymi siaty na giełdę/z giełdy. Nie dość że one same się przepychały, to jeszcze każda targała po parę toreb, z których waliło to koperkiem, to rybą, czy też innym niemile w autobusie widzianym aromatem. I mówię ci - wystanie w takich warunkach całą drogę graniczy z cudem. Ja wytrzymałam ze 3 przystanki, potem się na chama wcisnęłam na pierwsze miejsce, jakie się zwolniło, mając już kompletnie w nosie bandę "schorowanych"emerytek. Skoro babsko ma siłę jechać z siatami przez pół miasta na giełdę i z powrotem i po drodze drzeć ryja na wszystkich dookoła, to wnioskuję, że ma też siłę sobie postać O!
Wy naprawdę nie chwytacie sarkazmu w wypowiedzi PTRK? :P Albo to ja próbuję tam go dostrzec, żeby nie tracić wiary w ludzi.
Tak, czy inaczej, ileż to już historii mógłbym opowiedzieć o jeździe nie przestronnymi autobusami, a busami, które są w porównaniu z nimi jak puszka na sardynki. Ileż to już razy szacowna starowinka dosłownie rozjiebała się na środku busa a poproszona o przesunięcie się do tyłu na wolne miejsca stwierdziła z oburzeniem, że "będzie daleko do wysiadania!"(oczywiście ludzie z przodu jechali z twarzami/zadkami przyklejonymi do szyby, ktoś nawet leżał na kierowcy). Ileż to razy przypadkiem usiadłem na ulubionym miejscu podróży jakiejś kochanej babuni, która usiadła za mną ze swoją koleżanką i cała jazdę sapała jak to młodzież się wpycha na miejsca (mimo, że bus prawie pusty). Już nie wspomnę, że aby wyminąć takie stojące na środku busa starowinki należy niemal usiąść na osobie siedzącej na siedzeniu obok, gdyż ona się nie przesunie bo za ciasno(nie tylko te, które są szersze nawet ode mnie, ale też te, które wyglądają jak zlepek patyków). Za to one, jak wysiadają z tyłu, to przypomina to szarżę nosorożca. Cóż tu dużo mówić, starsi ludzie chcą, by ich szanować, ale miejmy nadzieję, że my w przyszłości, domagając się szacunku, sami będziemy go innym okazywać.
Szczerze współczuję autorce, trafiła na najgorszy gatunek staruszki - kłamliwą wygodnicką. :/ Gdzież się podział ten obraz miłej, uśmiechniętej starszej pani, który nam serwują w mediach...
W czasach mojej młodości (lata 70-te) to było nie do pomyślenia, żeby starszy człowiek musiał się prosić o miejsce w autobusie. Wtedy młodzież była wychowywana inaczej, każdy młody wiedział, że ma obowiązek ustąpić starszym. Niestety, teraz jak taki gówniarz siądzie, to ani myśli nikomu ustąpić, tylko kaptur na głowę i udaje, że śpi albo nie zauważa. Czasem to aż strach takiemu zwrócić uwagę, bo albo zacznie pyskować, albo może nawet uderzyć. No ale takich się doczekaliśmy czasów, że młodzież jest wychowywana bezstresowo, nie szanuje niczego, ani chleba, ani starszych, ani żadnych wartości.
Henryk - To sie mylisz, i to szeroko. Jak siedze w autobusie, a jakies babsko wejdzie to nie ustapie (jesli z samej twarzy wyglada na mohera;) ) a jesli mialbym ustapic, to jesli mnie poprosi...SPOKOJNIE. Nie sluze na zawolanie, nie mam obowiazku spelniac roli radara bo siedze w autobusie, a za duzo zrobic dla takiego mohera - to tym bardziej zacznie glupoty gadac.
Pewnie sie domyslasz, pare razy zdarzylo mi sie z takim moherem poklocic o to "miejsce", i nawet gdy tlumaczysz ze mozna spokojnie, ze jej sie nic nie zrobilo a ustapi miejsce jesli tylko zechce, to nie dociera, i ta mlodziez to banda gowniarzy. Sory, ale jak ktos tak do mnie mowi, wrzucajac mnie do tego samego worka co ci prawdziwi gowniarze (JP'owcy, dresy) to albo olewam to i ustapiam glupczyznie, albo sam zaczynam jechac na babsko az jej szczenka opadnie i bedzie stala. Raz nawet jakis starszy pan chcial mnie pobic w autobusie, bo nie ustapilem odrazu miejsca babci - Ale z samoobrona problemu nie mam. Gdyby dziadek nie probowal kilka razy pod rzad mnie uderzyc, to by nie dostal w zebra i w kolano.
Ruskof - dokładnie potwierdzasz to, o czym mówię. Sam z siebie nie poczuwasz się do tego by ustąpić, a jeszcze przyznajesz się do pyskowania i bicia starszych! Może podskakuj do silniejszych od siebie, a nie do starszych osób, którzy w życiu przeszli więcej niż Ty. Poza tym pamiętaj - to nie starsza osoba ma ciebie prosić, tylko Ty sam masz wiedzieć, że trzeba jej ustąpić! Dawniej nie było z tym problemu, bo każdy sam wiedział co ma robić, a jak jakiś gagatek się stawiał, to ludzie sami stawiali go do pionu.
Z tym brakiem szacunku to jest bledne kolo: panuje rozluznienie obyczajow, coraz wiecej osob nie umie zachowac sie kulturalnie (nie tylko w stosunku do starszych osob), emeryci zaczynaja narzekac i pomstowac, wiec mlodziez buntuje sie przeciwko szanowaniu niesympatycznych staruszkow. To wywoluje jeszcze wiecej gniewu z ich strony, na co mlodzi reaguja jeszcze ostrzej.... i tak w kolko, az dochodzi do awantur i rekoczynow.Tak na marginesie- paradoksalnie, najbardziej na brak kultury wsrod mlodziezy narzekaja osoby, ktore same nie umieja sie godnie zachowac. Taka staruszka, ktora rzuca "ku*rwami", przepycha sie lokciami i nie umie wydusic "przepraszam"do kogos, kogo wlasnie zaatakowala swoja torba naprawde nie powinna sie spodziewac uporzejmosci. A osoba spokojna i sympatyczna automatycznie wzbudza przyjazne reakcje.
Dlatego ja ZAWSZE siadam pod oknem, żeby przypadkiem żadna babcia z autobusu nie usilowala się tam wepchnąć :P
I ty dokladnie potwierdzasz to, o czym mowie.
Zle interpretujesz moj tekst."Moze podskakuj do silniejszych od siebie"ja nie podskoczylem do tego starszego pana, tylko on chcial odrazu mi przywalic (po tym jak grzecznie chcialem uspokoic mohera wyzywajacego mnie od skur.wiela, bo juz siedzialem gdy weszla), a jak pare razy sie wybronilem i dalej chcial mi przylac, to sam od siebie go uspokoilem. Dodam do tego, ze nikt za tym starszym panem sie nie wstawil w autobusie.
A skoro starsze osoby przeszly ode mnie wiecej, jak mowisz, to niech sie zastanowia, zanim zaczna gadac "typowo"o nastolatkach, i przede wszystkim niech sie kontroluja, w przypadku tego dziadka.
Skoro wiekszosc starszych osob nie potrafia tych dwoch rzeczy opanowac, to ja nie czuje sie zmuszony do ustepowania im miejsca, zeby na dodatek sluchac plotek o tym jakim gowniarzem jestem.
I to wlasnie takie stawiajace sie "gagatki"trzeba stawiac do pionu.
U mnie ostatnio było tak, ze siedziałem w autobusie po jednej stronie autobusu a kolega po drugiej. W pewnym momencie do autobusu weszła koleżanka kierowcy. I z miejsca wyjeżdża do kolegi by ustąpił jej miejsca, mimo tego, ze autobus był prawie pusty. Kolega musiał jej ustępować miejsca i szukać innego. Ona wysiadła dwa przystanki dalej.
@up
Cos ci sie nie udalo podszyc pod naszego kolege;)
Słuchaj Ruskof, skoro bijesz starsze osoby i kopiesz po żebrach, to to jest zwykły bandytyzm i nawet nie próbuj tego usprawiedliwiać. Powtarzam jeszcze raz - inicjatywa ustąpienia miejsca ma wyjść od Ciebie, a nie żeby ktoś się miał prosić. Dawniej jak się kogoś upomniało, żeby ustąpił miejsca, to robił się ze wstydu czerwony i jeszcze przepraszał, a teraz wielmożną młodzież trzeba prosić i domagać się swoich praw.
Zresztą z młodzieżą tak jest na każdym kroku, że ręce można załamywać. W czasach moich rodziców, jak kto się do nauczyciela brzydko odezwał, bez szacunku, to tak dostawał po łapach, że popamiętał. A do czego teraz dochodzi - do tego, że młodzież zakłada nauczycielowi kosz na głowę. To są te wartości młodzieży, te wzorce? Kto to widział, żeby dawniej w szkole dziewczęta zachodziły w ciążę, albo żeby było tak jak kilka lat temu, gdy dziewczyna się powiesiła, bo w klasie kilku gówniarzy próbowało ją zgwałcić. To jest zgroza, co się teraz dzieje. Sam jestem kierowcą MPK i jak nieraz słyszę jak młodzież rozmawia ze sobą, jak się ordynarnie wyraża, nie potrafią powiedzieć zdania bez słów na "k", "p", to po prostu mnie to przeraża, gdzie oni się wychowali.
@Henryk: Taka mlodziez czesto uczy sie od rodzicow i dziadkow... Czy w twoich czasach starsze osoby atakowaly ludzi na ulicy lub w autobusie?
Henryku, ja nigdzie nie napisalem, ze KOPALEM starszego pana :)
Zablokowalem jego cios, trzepnalem koncowka palcow po zebrach i lekko w kolano przywalilem zeby z rownowagi go wytracic. To nie jest bandytyzm, tylko samoobrona, i juz powtarzam sie, starszy pan probowal kilkakrotnie mnie uderzyc.
Czasy sie zmieniaja, za twoich czasow kto mial komputer w domu (w tamtych czasach - IBM) to az nie wiedzial co z tym zrobic, a teraz? Smartfony, laptopy, PlayStation 3 i inne bajery. Mentalnosc tez nieco sie zmienila, niekoniecznie na lepsze dla wszystkich. Jesli za twoich czasow na upominek sie zaczerwienialo na twarzy, to jest cos takiego jak bycie opanowanym - Pozostac spokojnym, z mina niewyrazajaca wiele, niezaleznie od sytuacji.
Jesli cie to przeraza, to ja zwykle staram sie przechodzic obok towarzystwa ktory rzuca prawie non-stop slowami na K, P.
Nijaka - Tez tak sobie myslalem;)
Nijaka - młodzież się uczy, ale nie od dziadków czy rodziców, bo dawniej tak nie było, tylko z tych wszystkich telewizji, amerykańskich filmów czy gier komputerowych. Przecież teraz w telewizji jest tylko przemoc, agresja, seks, chamskie odzywki, co chwilę jakieś wulgarne słowa, no to młodzież mysli że to jest dobre i potem naśladuje.
@Henryk: to w takim razie starsze pokolenia z tego samego zrodla czerpia swoje wzorce. Czy nie powinni dawac dobrego przykladu? Jesli rodzice nie kontroluja tersci, jakie ich dziecko przyswaja z telewizji lub gier, i nie umieja nauczyc dziecka kultury i odrozniania fikcji od rzeczywistosci, to takie sa potem efekty.
Ruskof - jest też tak jak piszesz. Dawniej jak człowiek dostał na urodziny czekoladę czy pomarańcze, to był szczęsliwy, a teraz dzieciakom się w głowach przewraca. Mam w rodzinie siostrzeńców, co to zwykłego komputera nie chcą, bo musi być laptop, telefon komórkowy też nie może być normalny, tylko jakieś z aparatami, bezdotykowe czy inne buzery. I jak ta młodzież ma później szanować cokolwiek, skoro są przyzwyczajeni, że wszystko dostają i jeszcze zamiast się cieszyć z małego prezentu, to sobie wymyślają jakieś luksusy.
Ruskof, jestem ciekaw, czy tak samo byłbyś mądry, gdyby zamiast staruszka, była tak gromada takich wystrzyżonych karków. Łatwo stosować samoobronę do osób, które ci nic nie zrobią, prawda? To nie jest kraj dla starych ludzi, niestety.
Henryk
Niby dlaczego mlodzi ludzie maja ustepowac starszym? Wlasnie taka mentalnosc prowadzi do agresji, jezeli traktujesz mlodych ludzi jak sluzbe to nie licz na szacunek. Niestety ale 80% starszych ludzi to banda prostakow, inteligentni ludzie zgineli podczas wojny i zostal sam ple.bs. Chodza obrazeni na caly swiat i tylko pluja jadem. Jednej rzeczy nigdy nie zrozumiem: dlaczego oni jezdza autobusem w godzinach szczytu?
przepraszam za brak polskich znakow, nie mam polskiej klawiatury
Jak ktos jest bezczelny to zakaz ustepowania.
Nijaka - tylko, że młodzi sami myślą, że są najmądrzejsi i nikogo nie chcą słuchać. Poza tym młodzież zawsze znajdzie sposób, żeby omijać zakazy rodziców. Nie wypowiadaj się o starszych pokoleniach, my kiedyś mieliśmy autorytety, szanowaliśmy starszych i pewne wartości.
Masz racje. Co do tych wystrzyzonych karkow, to bym sie w ogole staral ich omijac szerokim lukiem, bo jesli przed jendym albo nawet dwoma sie obronie to przyjda z ekipa, a przed ekipa sie juz nie obronie. Latwo stosowac samoobrone do osob ktore mi nic nie zrobia? Mam obecnie 168cm wzrotu (jeszcze urosne), ten starszy pan byl o polowe glowy wyzszy ode mnie, cos kolo tego. Zmuszasz mnie do powtarzania sie - Atakowal mnie juz kilka razy pod rzad, wiec chcac dac sobie spokoj uspokoilem starszego pana, i na tym sie skonczylo. Po tym zadnego kontaktu fizycznego i zadnych slow, przynajmniej staralem sie tego uniknac.
I nie rozumiem dlaczego za wszelka cene tego pana bronisz, zupelnie jakbym wszystkiemu byl winien. No dobra, byc moze gdybym ustapil przeklinajacej babci to by do tego nie doszlo, ale tez takim starym osobom nie nalezy dawac czego chca, bo tu jest akurat identycznie jak w przypadku mlodziezy o ktorej mowisz - Dostana co chca, to nie szanuja. Usiadzie bo chce, ale nie uszanuje tego tylko bedzie wyzywac jeszcze.
My mieliśmy autorytety. Jesteśmy starsi i dlatego macie nas słuchać. Niestety nie powodzi mi się w pracy jako kierowca MZK dlatego wylewam swoją polaczkowatą złość na tym forum. i jeszcze raz powtarzam, macie na słuchać.
adem - jak Cię rodzice nie wychowali i nie wpoili właściwych wartości, to co ja mogę Ci napisać? Ile masz lat, pięć, bo zadajesz pytania jak dzieciak. Ludzie starsi są często schorowani, zmęczeni, bo organizmy mają już nie tak rześkie jak młodzież, dużo przeszli w swoim życiu, walczyli o nasz kraj i za to należy im się szacunek.
Henryk, ok.
To co proponujesz jesli (majac 15 lat, 160cm iles wzrostu), naskakuje na ciebie starszy pan (ok. 180cm) a ze bylo widac ze ma brzuszek, i dobrze zbudowany byl to dajmy mu z 80-85kg. Co zrobilbys gdybys byl mna, dalbys sobie nabic?
Ja nie potrafię się bić i jestem starym człowiekiem dlatego ja bym tylko spalił cegłę i przeprosił pana i zaraz ustąpił miejsca tej miłej kulturalnej staruszce. I słuchałbym razem z nią Radia Maryja i głosował na PiS
Ruskof, po pierwsze, to ja nie szukam zwady u starszych i zawsze ustępuje miejsca. I jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby ktoś, komu ustąpiłem miejsce był dla mnie niemiły. Jeśli już kogoś zdenerwowałeś, to trzeba było przeprosić. Niestety, dzisiejsza młodzież nie zna takich słów jak "przepraszam", "dziękuję"czy "proszę".
Henryk
A starsi ludzie daja dobry przyklad? Zachowuja sie jak "wiesniaki", przeklinaja, zachowuja sie agresywnie, sa zli na caly swiat itp. Na zachodzie starsi ludzie sa inni, zachowuja sie kulturalnie, nie pluja jadem na wszystkich itp. Dlaczego z gory zakladasz, ze jestem niewychowanym gnojskiem? Nie pije, nie pale, nie przeklinam, nie ogladam telewizji, nie gram w gry, czytam wiecej ksiazek rocznie niz 99% ludzi przez cale zycie, nie jestem agresywny, nigdy sie w zyciu nie bilem itp Nadal myslisz, ze jestem niewychowany? A moze dla ciebie niewychowany=zadajacy pytania
@Henryk: przepraszac za niewinnosc? Czy za samo istnienie? Nikt nie byl w stosunku do ciebie niemily, bo w wieku czterdziestu lat nie jestes szufladkowany jako "ta dzisiejsza mlodziez".
Nie wykrecaj sie prosze :) Tylko odpowiedz mi, bo uwazasz ze to co zrobilem to bandytyzm.
W moim poprzednim komentarzu podalem ci dane o mnie o tym starszym panie. Nie prosilem cie o to abys spojrzal na to z perspektywy bycia tym kim fizycznie jestes.
Tak jak mówiłem, jestem tylko kierowcą MZK i umiem tylko mówić że kiedyś ludzie byli kulturalni bo nie było gier i jedyną partią która dawała wszystko był PiS albo inaczej PZPR. Ale że jestem polaczkiem to muszę pluć jadem i jeździć klepać zdrowaśki do kościółka a potem się spijać wódą i kląć. Ale jestem kulturalny.
No tak , tak ale co dalej ??
adem, jak zadajesz głupie pytania, to dostajesz takie odpowiedzi. Równie dobrze mógłbyś zapytać, dlaczego na przywitanie mówi się "dzień dobry". Dla mnie i mojego pokolenia to jest tak samo oczywiste, jak ustępowanie starszym. Zresztą już wyjaśniłem, czemu należy ustępować. Jak ktoś nie ustępuje, to znaczy że nie zna podstawowych zasad kultury, tak samo jak ten, który wchodząc gdzieś, nie ma zwyczaju się witać. istnieje coś takiego jak maniery, które obowiązują wszystkich. Zresztą ja nie wiem, gdzie wy widzicie tych złosliwych i złych staruszków, bo ja takich nigdy nie spotkałem, na ogół są to osoby zmęczone cierpieniem i chorobami, oraz swoją starością.
Oczywiście ja jeżdżę tylko kursy poranne i wieczorne ale i tak wiem lepiej jacy są starsi ludzie
A mlodzi ludzie nie choruja? Mlodzi ludzie sie nie mecza? Jezeli sa takie zmeczone to niech siedza w domu a nie biegaja po miescie. Jak w sklepie jest promocja to juz nie sa chore i zmeczone? poza tym przestan trollowac.
Ruskof, mówiłem, że powinieneś był przeprosić, a nie bić, bo nikt bez powodu Cię nie zaczepiał, przynajmniej z tego co podajesz. Nie chciałeś ustąpić, to się nie dziw, że były osoby, które zwracają ci uwagę.
I bardzo proszę, się pode mnie nie podszywać, bo takie żarty są bardzo nietaktowne i nikogo nie smieszą.
Henryk, wlasnie udowodniles kim tak naprawde jestes. To jest oczywiste ze stawiajac sie w mojej sytuacji, bys sie wybronil,a gdyby dziadek probowal jeszcze z 8-10 razy cie trafic to w koncu bys sam mu strzelil, zeby go uspokoic. Tylko nie masz na tyle odwagi zeby to napisac.
Nie bierz tego zle, sadzac po twoim ostatnim komentarzu skierowanym do mnie na koncu celowo mowisz o sobie tak, jak rzeczywiscie nie jest. Nie sadze ze jestes tak jak pozostale "mohery", jesli mozna zamienic slowko, to nawet nie ma powodu.
adem - Cicho badz.
Henryk - Faktycznie, po adresie IP widac ze nie wszystkie komentarze naleza do ciebie. Przepraszam, ostatnia czesc mojego komentarza wyzej jest nie wazna;)
Zapomniał wół jak cielęciem był. Młodzież różnie patrzy na świat, różne ma poglądy, autorytety. Mógłbyś nie generalizować, że wszyscy to rozpuszczeni chuligani. Szczerze mówiąc, nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam chamskie zachowanie w tramwaju/ autobusie. Ktoś wcześniej pisał, że nie rozumie dlaczego starsi ludzie jeżdżą w godzinach szczytu. Ja też tego nie rozumiem bo naprawdę jest bardzo ciężko choćby ustąpić miejsca kiedy wisi nad Toba tłum ludzi którzy nie mają jak się odsunąć. Z drugie strony pamiętajmy, że szacunek działa w obie strony. Kiedy widzę, że ewidentnie ktoś próbuje na mnie wymusić ustąpienie miejsca, wcale nie mam na to ochoty. Trącanie siatami czy sapanie nad uchem wcele nie zachęca mnie do kulturalnego oddania miejsca. Inaczej jest kiedy wsiada miła, uśmiechnięta starsza osoba, nie mająca pretensji do miejsca. Wtedy zwolnienie miejsca jest nawet przyjemne :)
Ale ja jestem kierowcą autobusu i urodziłem się przed tobą tak więc wiem co to jest kultura.
adem, młody organizm jest bardziej odporny i może wytrzymać więcej i chyba nie trzeba ci tego tłumaczyć. Oczywiście, że są też wśród młodych niepełnosprawni, albo kobiety w ciąży i też trzeba im ustępować. Kiedyś, jak stałem autobusem na pętli, jeszcze było kilka minut do odjazdu, a wszystkie miejsca już zajęta, wsiadła dziewczyna z porażeniem mózgowym. Ledwie stałą na nogach, ale oczywiście nikt nie poczuwał się do tego by jej ustapić, więc wtedy też zwróciłem uwagę, żeby ktoś się łaskawie podniósł i jej pomógł (często jeżdżę tą trasą, więc widują ją nieraz i wiem, że jeżdzi dośc daleko, więc stać dla mnie przez ponad dwadzieścia minut to byłaby katorga). Tylko, że to jest tak, że w internecie nikt nie atakuje młodych, chorych ludzi, czy kobiet w ciąży ,a na starsze osoby jest ciągła nagonka.
@Henryk - jak ja nienawidzę takich osób jak ty, chyba nic ci nie pozostało w życiu jak siąść ii płakać nad nieuchronną zgubą narodu! I jeszcze to 'wrzucanie wszystkich do jednego wora'. Może to tylko prowokacja, ale i tak to napiszę. Nawet nie odnosisz się do główenego YAFUDa tylko prawisz wykłady o zepsuciu młodzieży! Czy wg ciebie
osoba ze skręconą kostką <staruszki (po prostu, nie biorąc nawet pod uwagę czy zdrowa czy nie)?
A nawiązując do twoich tekstów o kobietach w ciąży w tym wieku, (gdzie piszesz, że dawniej to było nie do pomyślenia) to może się zdziwisz, ale dużo dawniej ciąże w wieku 13 lat nie były niczym dziwnym, a wiązało to się z mniejszym naciskiem ze strony oświaty, ludzie może wcześniej dorastali i byli lepiej przygotowani na wejście w dorosłe życie. Jakoś w tym okresie nikt nikogo nie krytykuje, bo winą zawsze obarczamy obecną młodzież!
A TWÓJ OSTATNI KOMENTARZ TO JEST JAKAŚ KPINA!
Proszę cię! Czasy się zmieniają, dawniej nie było telefonów z aparatami czy innymi bzudrami jak to nazwałeś, więc naturalnie nikt o takie nie prosił!! Wiadomo, że skoro już wybieramy prezent to pragniemy ten w większą ilością funkcji itd. Zmienia się różnorodność i tego w ten sposób nie można porównywać!
Glam, słuchaj, ja jeżdżę autobusami i widzę i słyszę, jak młodzież się zachowuje, więc wyrabiam sobie zdanie na jej temat. Słyszę jak mówią, o czym mówią, jak się zachowują, jak ordynarnie wyrażają i moje osądy są całkowicie uzasadnione. I nie mów, że dawniej zajście w ciążę w wieku 13 lat było normalne, bo kto to widział przed wojną, czy jeszcze kilkadziesiąt lat temu, żeby się puszczać w tak młodym wieku. Jakbyście się dawniej urodzili i doświadczyli tej biedy jaka kiedyś była, to bardziej docenialibyście to co macie. Dawniej szanowało się chleb czy jedzenie w ogóle, a teraz sobie sami zobaczcie, ile jedzenia będzie w śmietnikach po świętach. Dawniej to człowiek się cieszył, jak mu rodzic pomarańczę dał, czy banana, dziś wszyscy by chcieli tylko komputery, komórki, walkmany czy co tam jeszcze.
@Glam: piszesz tak chaotycznie, ze nie wiadomo, o co ci chodzi. Nikt nie poruszal tematu ciezarnych nieletnich.
@Henryk: Bycie starszym, schorowanym czy inwalida nie usprawiedliwia bycia chamem. Ja zazwyczaj ustepuje miejsca, gdy ktos tego potrzebuje, ale czesto zdarza sie, ze zamiast "Dziekuje"otrzymam gniewne, agresywne spojzenie. To jak to jest z ta kultura?
@Henryk Masz trochę racje jak się doświadczyło biedy to szanuje się rzeczy(pieniądz) do dziś mam stres jak nie mam wypłaty na kącie.A co do młodzieży to ich kredki ich świat więc niech sobie przeklinają ich sprawa.
@jednorazowy: ja wyplate dostaje na konto, ale jak kto woli :)
@Nijaka Pracuje w niemieckiej spedycji wypłatę otrzymuje na konto dewizowe bank w Warszawie zatrzymuje sobie kasę do tygodnia.A mi kasa się kończy i czekam jak głupi na ten przelew.
@Jednorazowy: Chodzilo mi o blad w twoim komentarzu...
taka stara perwere co takie cos bezczlnie robi to na pysk z autobusu wywalic raz to by sie nauczyla i z kultura nastepnym razem by podchodzila
Zgadzam sie z Nijaka - Najlepiej ustapic miejsce osobom starszym potrzebujacym, a nie chcacym.
A zeby troche pozytywnej atmosfery wkrecic, to zawsze z mila checia ustapiam miejsce osobom starszym :) I kulturalnym :)
Stać w autobusie na jednej nodze? U mnie w mieście jak by musiała tak stać to już by 2 kostka była skręcona albo nawet i złamana noga...( tak jeżdżą) Co do postu Henryka to ja rzadko siadam w autobusie chyba, że jest dużo wolnych miejsc, złe się czuje lub, gdy jestem zmęczony po szkole. A to, że mam kaptur to nie znaczy, że jestem dresem tylko JEST MI ZIMNO i tyle. Więc jeśli nie widzę, że trzeba komuś ustąpić to wystarczy powiedzieć bo ja nie mam oczu w okół głowy i ochoty żeby się rozglądać po całym autobusie czy muszę ustpić czy też nie!
a co to w ogóle kierowcę obchodziło ??
Glupia stara krowa, ona i tak niedlugo sie bedzie wybierac w zaświaty a ty jescze pożyjesz więc sprawna kostka sie przyda;D
Mnie najbardziej irytują dwie sytuacje:
a) niektóre starsze osoby po ustąpieniu im miejsca obrażają się, że oni jeszcze nie tacy starzy. Nigdy nie wiadomo na jaki typ osoby się trafi.
b) gdy cały autobus jest pusty, ja sobię siedzę, podchodzi jakaś starsza pani i chrząka. Jeżeli już chce usiąść na moim miejscu ( jakim prawem, kto piewszy ten lepszy, ma cały autobus wolny!)to niech przynajmiej poprosi, powie, a nie chrząka z wyrzutem. Niby skąd ja miałam wiedzieć, że zechce usiąść właśnie tu? Więc niech nie ma pretensji.
Jeżeli miałaś skręconą kostkę to jak dałaś radę wsiąść do autobusu i wg.?
Bardzo dużo osób narzeka na "młodzież". A ktoś pomyślał o tej młodzieży? Jeżdżę codziennie do szkoły busem na ok. 30 miejsc, często stoję. A jak przez cały tydzień się stoi i obija o wszystko o co się da w busie to naprawdę człowieka może cholera trafić.
W dodatku człowiekowi naprawdę się odechciewa ustępować miejsc skoro wsiądzie taka 50-letnia kobieta(w dodatku gruba) z dwoma wielkimi reklamówkami i rozwali się na 1,5 siedzenia.
Ostatnio jakiś 50-letni napity człowiek zaczął się drzeć przed wejściem do busa żeby puścić starszych i jeszcze zaczął przytrzymywać niektóre osoby z młodzieży.
e tam miałam gorzej
mnie taka stara k**wa zaczeła napierdalać parasolem
schorowanym babciom, ewentualnie wymęczonym kobietom wracającym z pracy zazwyczaj ustępuję
na chamstwo i dziadostwo mam taki sposób: wkładam ręce do kieszeni kurtki, wypycham ją na brzuchu i symuluję ciążę :D
Jak już ktoś napisał,kultura obowiązuje obydwie strony, wydaje mi się, że starsi ludzi nie są zwolni z zasad dobrego wychowania. Co innego ustąpić miejsca starszej osobie,która widać, że jest schorowana, zmęczona,a co innego ustąpić miejsca miejsca typowemu "wojownikowi"Radia Maryja, który/a ma siłę taszczyć ze sobą siatki pełne zakupów, mających na sobie więcej biżuterii niż niejeden amerykański raper, i zachowującym gorzej niż nie jeden typowy "dresiarz".
Henryk narzekasz na roszczeniowość młodych ludzi odnośnie dóbr materialnych, tymczasem wydajesz się nie dostrzegać lub marginalizować roszczeniowość starszych ludzi odnośnie ustępowania im miejsc. Ilu z nich to bomisie (bo mi sie należy i bez względu na to co ci jest młoda osobo JA i tak mam gorzej, jak nawet umierasz to na pewno udajesz albo jesteś naćpana)? Czy roszczeniowość jest zła jako taka, czy stosujemy podwójne standardy i wedle wieku ludzi sądzimy inaczej?
Niektórzy starsi ludzie przeginają w każdy możliwy sposób. Jeżdżąc w miarę regularnie autobusami (czy to PKS czy podmiejskimi) można do tego przywyknąć, co nie znaczy,że ciśnienie w takich sytuacjach, jak ta opisana, się nie podniesie. Mnie osobiście drażni jak nie wiem co kiedy starsza pani wpycha się do kolejki w sytuacji gdy stoją w niej dosłownie 3 czy 4 osoby. A ona MUSI stać pierwsza. I jeszcze demonstracyjnie przechodzi przez plac, po którym jeżdżą autobusy... Żenada.
Nawiasem mówiąc wpadło mi to ostatnio w oko: http://www.kiepy.pl/img/18780 :) nazwy mnie rozbrajają, a opisy niestety się zgadzają, jak się popatrzy na skrajne przypadki starszych osób...
@Do autorki wprawdzie autorką nie jestem, ale mogę na własnym przykładzie zapewnić, że da się wsiąść do autobusu ze skręconą kostką: 1. Istnieją autobusy niskopodłogowe, 2. Nawet jeśli są stopnie, a nie ma innej możliwości dostania się do domu czy gdziekolwiek indziej (lekarz, szpital, itp.) to zagryza się zęby i jakoś się tam wchodzi. Ja osobiście przerabiałam trudniejszą wersję (ze schodami) i pomału, z bólem radę dałam.
wymiękłam na 40 poście. henryk. szanuje starszych ludzi, ustepuję im miejsca - tak mnie wychowali rodzice. ale to też musi iść w parze w druga stronę. skoro starsze osoby wymagają szacunku, to powinny sobie na niego zasłużyć. a teraz historia sprzed dwóch lat i 8 miesięcy. aisha (lat 24, mężatka od lat 2) jedzie sobie autobusem komunikacji miejskiej. jest w 8 miesiącu ciąży. siedzi na miejscu przeznaczonym dla kobiet w ciąży. wsiada pani, lat ok.60-70 z siatami. proponuję, żeby postawiła siaty przy moich nogach to popilnuję. niestety nie mogłam ustąpić miejsca- było mi słabo - na zewnątrz ok 30 stopni, w autobusie na pewno dużo więcej. przechodzimy do akcji właściwej: (A)- aisha, (B) - babcia:
B- rusz się ty dzi*ko. puść mnie. mi sie nalezy tutaj siedzenie
A- przykro mi, jest mi słabo i nie wstanę, może pani usiąść obok, ten chłopak właśnie zwolnił pani miejsce
B- taka gówniara, dzieci rodza dzieci, pewnie po pijaku sie puszczała za tanie wina
A- prosze sie uspokoić, ja za 2 przystanki wysiadam i nie zycze sobie takiego obrażania
w tym momencie babci podniosła mnie (!) i usiadła na moje miejsce
nie mineła minuta, a aisha leży sobie omdlała. i tutaj pojawia sie komentarz babci: pewnie nacpana kur*wa
i co ty na to henryku? młodziez niewychowana? mi się wydaje, że to raczej przykład idzie z góry, bo ja tej pani nie obraziłam ani jednym słowem (chociaz pewnie powinnam)
A ja mam kilka swoich zasad ustępowania bądź nieustępowania:
1. ustępuję miłym, uśmiecjniętym staruszkom (raz dostałam cukierka, choć mam 20 lat xD)
2. ustępuję ludziom (nieważne w jakim wieku), gdy chodzą o kuli lub widzę, że są chorzy,
3. ciężarnym,
4. gdy ktoś ma małe dziecko na ręku,
6. gdy ktoś poprosi,
5. nie ustępuję gdy ktoś się na mnie pcha, trąca torbą, charczy nad uchem, patrzy się z przyganą,
6. gdy mam ciężkie zakupy lub walizkę,
7. gdy blisko widzę wolne siedzenie.
xD
Henryk chyba zrozumiał, że w większości swoich tez nie miał racji.
aisha gdybym widzial tą sytuację, to na pewno "stanąłbym stanowczo"po twojej stronie :) 3maj sie, zdrowia dla Ciebie i dziecka.
To dla odmiany przyklad pozytywny- sa jeszcze na swiecie osoby uprzejme :)
Bylam swiadkiem nastepujacej sytuacji: wiekszosc miejsc w autobusie jest zajeta, kilka osob stoi. Na ktoryms przystanku trzesac sie wsiada zgarbiony, zasuszony staruszek. Jedna z osob w poblizu drzwi podnosi sie i oferuje mu swoje miejsce. Na to staruszek kiwa z usmiechem glowa, odwraca sie i mowi do wsiadajacej za nim staruszki "Zobacz, jest miejsce dla ciebie!"W tym momencie wstaje kolejne szesc osob gotowych oddac siedzenie temu panu i jego partnerce. Jestem pewna, ze reakcja nie bylaby tak entuzjastyczna, gdyby ten staruszek nie byl gentelmenem i po prostu sobie klapnal na fotel. On wolal odstapic miejsce kobiecie, choc na oko byl w o wiele gorszej kondycji. Jak juz pisalam, pozytywne zachowania wyzwalaja pozytywne reakcje.
@Henryk czyli mam rozumieć, że teraz jest zaje*iście, kraj mlekiem i miodem płynący i w ogóle mega dobrobyt bo mam telefon komórkowy albo komputer i nie mam prawa na nic narzekać bo "jestem młody i gówno wiem"?
btw. nie żebym miał coś do ciebie bo ciebie nie znam, ale niektórzy kierowcy autobusów to też niezłe sukinsyny, widzi, że człowiek zapierdziela na autobus co by zdążyć to odjeżdża z przed nosa "bo rozkład"a jak spóźniony jest bo sobie odpoczywał dłużej (mimo że wg rozkładu miał już z 10min przerwy) to ch*j z rozkładem, można się spóźnić...
A można było grzecznie wyjaśnić, dlaczego nie możesz jej ustąpić i byłoby po sprawie. W 99% przypadków wysoka kultura osobista załagadza taki konflikty, zanim się pojawią. A ustępować należy starszym i schorowanym, bo tego wymaga dobre wychowanie.
Ze skręconą kostką się nie wychodzi z domu. Chyba, że się nie odróżnia zwykłego stłuczenia od skręcenia.
A mnie irytuje to narzekanie na dzisiejsze czasy i wychwalanie dawnych. Uważam, że to nieprawda, że np. gry komputerowe powodują, że człowiek jest taki agresywny. Tak się składa, że miałam styczność z różnymi ludźmi grającymi w gry komputerowe, i jedni byli agresywni i niekulturalni, a inni odwrotnie. Sama też sobie grałam, i jakoś nie wydaje mi się, by wpłynęło to na moją kulturę osobistą, agresję czy też analfabetyzm :) Myślę, że różne okresy w dziejach mają różne wady i zalety. Czy to, że była bieda, możemy uznać za zaletę? Zapewne było nie tylko więcej osób, które dostały pomarańcze zamiast laptopów, ale było też więcej tych, które nawet pomarańczy nie dostały.
No i z tymi obyczajami itd. też jest różnie. Może to zależy od środowiska, ale moja mama (wychowała się na wsi, ja zresztą też, ale w innej niż ona rodzinie i innych warunkach) opowiadała mi, że u nich była taka "zabawa"czy cuś, że niektóre chłopaki i dziewczyny się dobrały w drużyny pod względem płci i próbowały dopaść taką pojedynczą jednostkę, żeby ją wymacać. No może nie jest to gwałt ani słoneczko, ale też fascynująca zabawa. I do tych ciąż to też na 100 % nie byłabym pewna, może statystyk nie prowadzono takich, nie rozdmuchiwano? Bo ja osobiście w gimnazjum ani liceum jak dotąd też nie miałam żadnej ciężarnej.
I pamiętajmy o takich rzeczach, jak rozwój medycyny, albo jednak większe możliwości awansu społecznego.
Można oczywiście powiedzieć, że w tych dawnych czasach nie żyłam i nie mam o niczym pojęcia, ale tylko wyrażam swą opinię na podstawie tego, co słyszałam.
@Henryk i podobni (niezależnie, czy prowokatorzy czy szczerzy):
Dostrzegasz tylko tę wulgarną część młodzieży, bo ona się zachowuje głośno. Zwyczajnych nie zauważasz, bo nie próbują się rzucać w oczy. Proste.
Mohery to pół biedy, najgorsze są mohery z siatami. Wsiadam do autobusu, tłok jak cholera, a na dwóch podwójnych miejscach (takich twarzą do siebie) pod oknem 2 siatki, obok ich właścicielka, naprzeciw to samo. No, ludzie! Jasne, jak chcę usiąść to proszę uprzejmie o zdjęcie siatek i nie zdarzyło się, żeby ktoś odmówił, ale to się trochę samo przez się rozumie, że miejsca są dla ludzi. Ja, jak wracam z dodatkowym bagażem, to trzymam go na kolanach, albo na podłodze koło nóg, niewygodnie, ale sorry, płacę tylko za jeden bilet, więc nie będę zajmować kilku miejsc.
Druga kategoria, której osobiście nie trawię w busach, to matki z małymi dziećmi, które sadzają takiego totalnego maluszka, 2-3 latka na osobnym miejscu i zajmują się gadaniem przez telefon, czytaniem, czy czymkolwiek a to dziecko, nie dość że się nudzi i zaczyna śpiewać,ogólnie usiłuje zwrócić uwagę mamusi, to jeszcze skacze po siedzeniu.
Szanowny pan Henryk był chyba zwykłym prowokatorem i mu sie znudziło :P Nie mam zamiaru okazywać szacunku ludziom, którzy nie znając mnie zachowują się wobec mnie, czyli pasażera takiego jak oni, jak nie przymierzając do obywatela gorszej kategorii. Nie toleruję w busach wygodnictwa i egoizmu. Niejednokrotnie widząc, że ostatnie wolne miejsce w busie zajmuje babcina TOREBKA(tak, taka niewielka, co się przez ramię zawiesza), na oko wypchana tylko chusteczkami higienicznymi, a pół busa ludzi już stoi, to zwykle stukam w ramię jakąś stojącą kobietę i mówię "proszę sobie usiąść, tu PRZECIEŻ jest wolne". W około połowie przypadków torebka ląduje grzecznie na kolanach właścicielki i nie ma problemu. Innym razem miałem okazję podróżować z wyładowaną po brzegi torbą podróżną. ciężką, niewygodną, w dodatku nieporęczną. Ustawiłem się strategicznie w miarę blisko wyjścia mimo, że z samego tyłu były miejsca. Znacie to. Później przecisnać się nie sposób. na oko 50-letnia kobieta z miłym uśmiechem wstała z przedniego siedzenia i przeniosła się trochę do tyłu, pozwalając mi tym samym podróżować na siedząco, a nie musiałem też się martwić o przeciskanie do wyjścia. Da się? Owszem, ale ostatnio coraz częściej te nieprzyjemne, opryskliwe osoby przyćmiewają innych. Tak samo z młodzieżą - starsze osoby widzą tylko tych gburów i huliganów, przez co zachowują się niestosownie wobec zwykłego szarego młodego człowieka, który nic nikomu nie zrobił. Rodzi się wzajemna niechęć i tylko wszystko potęguje.
>.>
Ale mi się wywód napisał. Dobra, styknie, Więcej tolerancji, ludzie. Mówię zarówno do młodych, jak i tych starszych. Wszyscy jesteśmy homo sapiens, nie ma sensu robić wojny pokoleń. :P
@Gildia Cosel: szkoda, że pod komentarzami nie ma ikonki "lubię to", oznaczyłabym Twoją wypowiedź. Jeden głos rozsądku w potoku grubiaństwa.
Jakie "posądziła"? Chyba "oskarżyła"?
Nie mam zamiaru ustępować miejska żadnej starej moherzycy. W zeszłym roku jechałam porannym autobusem do pracy i dostałam ataku padaczki. Wtedy taki Henryk i banda moherów zamiast wezwać karetkę, wezwali policję do "narkomanki na głodzie". Lekarze z pogotowia opowiadali mi, że wciskali policjantom kit o tym jak niby widzieli że jem biały proszek :]]]] Cała akcja kosztowała mnie więcej nieprzyjemności na policji i zeznań niż zdrowia. Jeśli tak się zachowują starsi ludzie w stosunku do mnie to ja im tym samym odpłacę.
Jeżdżę komunikacją miejską codziennie 2-4 razy, o różnych porach i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby ktoś starszy wykłócał się o miejsce. Henryk wini młodzież za całe zło na świecie, a wy na niego najeżdżacie, mimo że sami nie jesteście lepsi, mówiąc jakie te emerytki są straszne.
Jeśli uważasz stwierdzanie faktu istnienia problemu za bycie nie lepszym od kogoś, kto za całe zło wini młodzież, to sugeruję się nastawić na sporą krytykę swoich poglądów. To, że nie spotykasz się z problemem nie znaczy, że on nie istnieje. Ja np. w życiu nie widziałem jeszcze, jak ktoś daje lekarzowi w łapę, ale czy to oznacza, że to się nie dzieje?
@pau_ podejrzewam, że byli to jedni z tych "oświeconych"emerytów, którzy ataku epilepsji na oczy w życiu nie widzieli, więc cóż możesz ich winić, że sobie urządzili z Twojego nieszczęścia rozrywkę. To takie... ludzkie. I nie trzeba być emerytem, żeby dać się młodziezy we znaki. Wystarczy podpity po robocie facet wracający do domu, przewracający się na mnie i ku***jący, że go wywróciłem. :]
sp100 Poczytaj sobie komentarz Msciwego, po tym wzgledem zgadzam sie z nim. Z innymi tez, ze wszyscy pakuja takich mlodych jak ja do "gowniarzow ktorzy maja komorki i gowno wiedza".
No ale coz... Starszym osobom juz sie niewiele da powiedziec, a zwlaszcza starym dziadom, bo odrazu wyskocza z piesciami.
@Msciwy
Nie uważam, że stwierdzenie tego faktu oznacza uważanie się za lepszego. Chodzi mi o to, że większość komentarzy prezentuje opinię "mohery=zło", a to jest analogiczne stwierdzenie do opinii Henryka "młodzież=zło". I nie popieram Henryka, też uważam, że nie ma racji.
Z komentarzy można wywnioskować, że takie zachowanie emerytów jest czymś bardzo powszechnym, a ja, mimo że jeżdżę często komunikacją miejską, jeszcze ani razu się z czymś takim nie spotkałem. A przykład z łapówką jest niezbyt trafiony. Jak ktoś daje w łapę, to robi to po cichu, a nie chwali się po wyjściu z gabinetu "Proszę państwa, dałem lekarzowi łapówkę!"
@Ruskof
Z waszym zdaniem nt. pakowania wszystkich młodych do jednego worka się jak najbardziej zgadzam, ale mi chodziło o to, że niektórzy robią dokładnie to samo z emerytami. Na przykład ty w swoim komentarzu, stwierdzasz że starszym nie da się nic powiedzieć, bo od razu wyskoczą z pięściami. Na podstawie jednej sytuacji oceniasz wszystkich "starych dziadów".
Czytając powyższe komentarze (@Henryk, @PTRK) aż się we mnie zagotowało. Tak naprawdę ze skręconą kostką nie da rady ustać w autobusie, więc nie mam pojęcia jak ty byś dał radę, PTRK.
A co do komentarza Henryka, to, że starsi ludzie są schorowani, nie dotyczy tylko ich, bo młodzież też ma kontuzje i różne schorzenia- dajmy na to bolące kolana (w okresie wzrostu bolą jak diabli, często nawet nie da się chodzić), można doliczyć tzw."blokadę ciała"czyli całkowite 'zbicie' mięśni w jedno, kiedy praktycznie nie da się poruszać, czy chociażby częste kurcze, np. w stopie, gdy tylko staniesz na palcach. Młodzież też nie ma lekko, a co do YAFUDa, babunia mogła sobie poczekać lub chociaż poprosić inną osobą o ustąpienie miejsca, a nie naskakiwać na dziewczynę. Autorka YAFUDa praktycznie nie miała wyjścia- musiała siedzieć, przecież fruwać nie umie;)
Fakt, troche nietrafiony :P Sklecałem na szybko, chciałem dobrze, wyszło jak zawsze. I owszem, generalizowanie jest złe, dlatego przytoczyłem wyżej też przykład owej sympatycznej starszej pani. Niestety, jedni mają okazję się z tymi gorszymi elementami społeczeństwa spotykać, inni mają oszczędzone tego bólu.
sp100 - Powiedzialem tak bo juz kilka razy mi sie to przytrafilo, nie zawsze z tym samym. Niekiedy zdarzalo sie ze jakis starszy pan chcial mi spucic wpieprz bo wyrzucilem plastikowa butelke do "normalnego"kosza a nie do kosza na plastik.
A sa tez inni starsi ludzie, ktorzy zachowaniem nawoluja do tego zeby polubic takie osoby - Witaja, pytaja jak tam u mamy, u brata, usmiechna sie, a nie zaczna plotkowac o was.
Tak wiec czasem jesli ja, albo kto inny napisze ogolem ze "mohery=zlo"to ze wscieklosci pewnie, za to co sie mowi o mlodziezy.
@Ruskof
Tak jak sam piszesz, są różni ludzie, ale to nie usprawiedliwia generalizowania, bo tak samo jest porządna młodzież i są dresiarze.
Stosując twoją logikę można usprawiedliwić starszych ludzi mówiących jaka ta młodzież jest zła, bo też może robią to z wściekłości za to co się mówi o starszych.
Witam. Nie jestem żadnym trollem tylko kierowcą autobusu. Ja zostałem wychowany w innych czasach i wiem że każdego starszego należy puścić. Ale młode bydło musi tak jak musi. Młode osoby w ciąży zapewne to wina oddawania się za wina albo inne alkohole. Ale ja jestem polaczkiem i mi należy się szacunek. A teraz muszę powylewać złość na młodych w autobusie
@up
I tez przestan sie podawac za Henryka ktory tu pisal wczoraj.
Ja i tak ustępuję tylko starszym osobom, które poproszą (+ oczywiście, przypadki jak ciąża, chodzenie o lasce, o kulach i tego typu). Po prostu nie widzę sensu wstawania co chwilę i pytania, czy chce pani usiąść, kiedy sporo owych babć to dziarskie staruszki, które mi zawsze odpowiadają "A gdzie tam", "ja zaraz wysiadam"(po czym jedzie na ten sam przystanek co ja :P) i tak dalej. Ale i tak siadam tylko przy oknie, ew. jak jest co najmniej kilka wolnych miejsc.
ej @Henryk i inne mohery ona miala SKRĘCONĄ KOSTKĘ więc nie mogla tak po prostu ustąpić miejsca!!! Niektozy starzy ludzie posadzaja mlodziez o cos czego nie robia lub kim nie sa...
henryk - jesteś pieprzonym trolem i jak to słusznie napisałeś POLACZKIEM (normalny człowiek by siebie tak nie nazwał - tylko taki bezmózgi trol jak ty) zdechnij i wszystkim będzie żyło się lepiej
@x: czy to nie ironia losu, że nazywasz innych bezmózgami, a sam zupełnie jak bezmózgowiec, nie zauważasz, że w niektórych komentarzach, ktoś się pod Henryka podszywał (co widać po innym IP?)
Henryk - to jest jakaś prowokacja, nie wierzcie w ani jedno słowo.
Niestety,ale nie jestem żadnym trollem. myliliście się. Zastosowałem zmiany IP i proxy. Ale wy młodzi gówno wiecie o technologii. Idę dale prowadzić autobus. A wy polaczki zastanówcie się nad sobą.
Panie Henryku skoro jesteś taki mądry to czemu tu siedzisz co? Lepiej byś się zajął jakimiś pożytecznymi rzeczami, a nie pisał jak to było 30 lat temu. Ja rozumiem kryzys wieku średniego, każdy go kiedyś doświadczy, ale to nie powód by oskarżać młodzież, że każdy jest nie wychowany.
Zostawcie tegu "Henryka". H*j wie kim sa teraz te "Henryki",zmiana IP itp...
Ja odpowiem na post Henryka jedynie jesli zobacze to samo IP co wtedy kiedy z nim pisalem, i nie gadac mi tu i zmianach IP i Proxy, bo jak opowiecie o tym "obeznanym"ludziom to im az ze smiechu zwieracze puszcza.
A ty nie słyszałeś o takim czymś jak zmienne IP komputera? to polega na tym że po każdym wyłączeniu modemu,routera IP urządzenia się zmienia na inne. tak więc sobie nie porozmawiamy. Ale w końcu Lo wie najlepiej
A wiedziałeś o tym, że oryginalne IP pana Henryka się nie zmieniło ani razu? Co to może oznaczać ... hmm ... może to, że ma stałe IP? Nie możliwe?! Imposibru!!11 A przy zmiennym IP jak sama nazwa wskazuje IP się cały czas zmienia ... no, Ale w końcu Lo wie najlepiej ... co nie? :>
"Panie"Henryku naprawdę idź lepiej zajmij się czymś na czym się znasz, czyli w tym przypadku "niby"na prowadzeniu autobusu. Po za tym skoro jesteś taki kulturalny, to powiedz ustąpiłbyś miejsca starszej osobie, oczywiście mam tu na myśli miejsce kierowcy, wątpię, autorka tekstu miała skręconą kostkę, pewnie nigdy w życiu nie miałeś takiego urazu więc zamilcz!
Ruskolf sądzę, że Henryk to nikt inny jak zagorzały, fanatyk ojca rydzyka, to ten sam człowiek, który podczas słynnej bitwy o krzyż, darł się "gdzie jest krzyż"z czego później utworzono remix.
Po za tym Henryku masz takie pojęcie o komputerach jak ja o balecie mongolskim.
Udało się i was strollowałem.
Och, ale jesteś wspaniały. Twój wyimaginowany, internetowy penis urósł do granic możliwości? :) Osoby piszące poradniki o trollingu powinny się wzorować na Twojej personie oraz całej tej niecnej i wzorowo zaplanowanej akcji.
Biję pokłony rozbijając kotlety czołem na mej płycie chodnikowej w łazience.
Nie mogłaś powiedzieć pani co Ci jest i poprosić inną osobę obok siebie o to czy pozwoli usiąść pani? Generalnie może i reakcja byłaby taka sama, ale wyszłabyś na tym w pełni korzystnie.
Mój e-penis nie urósł. Chciałem sobie tylko coś udowodnić. Ale smacznych kotletów z płyty życzę.
strasznie mnie irytują tacy ludzie. pamiętam, jak kiedyś jedna taka "miła staruszka"odczepiła się ode mnie dopiero wtedy, kiedy podstawiłam jej moje kule pod nos, uświadamiając, że co jak co, ale z naszej dwójki to ona jest w stanie stać. aczkolwiek zdarzały się też takie starsze panie i panowie (a nawet te głupiutkie dresiki JP), którzy widząc kulawą młodą dziewczynę wsiadającą do autobusu od razu nie tylko ustępowali mi miejsca, ale i pomagali usiąść. czasem, gdy coś takiego robił jakiś siwy staruszek, aż robiło mi się głupio. właśnie dlatego jestem straszną przeciwniczką wszelakich generalizacji, jak ta, której użył pan Henryk. są ludzie i parapety, a wiek nie ma tu nic do rzeczy.
@up
A zdarzylo ci sie raz ze jakas starszna "pani"podchodzi i "grzecznie"prosi cie o ustapienie jej miejsca, wymieniajac przy tym wszystkie mozliwe slowa a K i P?
A który sześdziesięciolatek wali teksty typu "za moich czasów..."
No chyba że w "Seksmisji", lub kiedy za późno obudzi się po imprezie.
Co do yafuda, to baba po prostu niewychowana i tyle. Ja raczej miejsc nie ustępuję, chyba że brakuje ich w autobusie. A jak się ktoś czepia, to siadam między nimi;)
Ogólnie rzadko się spotykam z wredotą staruszków. Czasem sobie pogadamy, czasem dostanę jakiś drobiazg, po prostu sprawia im przyjemność spotkanie kogoś miłego. A że bywają też takie chamy - u młodych też się to zdarza, ale większość w końcu z tego wyrasta. Ale cóż - chamstwo zawsze będzie, jak to powiedziała pewna starsza pani.
Walnięta, nadęta baba.
A kto wtedy kierował
trzeba bylo ladnie wyjasnic czemu jej nie dasz usiasc a przy okazji mialem kilka razy skrecona kostke I mi to w chodzeniu ani w niczym nie przeszkadzalo (jezdzilem z taka na deskorolce) to nie jest zaden wielki uraz
Głupia jesteś niemożliwie. Mówisz "przykro mi, ale nie, gdyż mam skręconą kostkę"i po kłopocie. Nie żadne "NIE!!!"
@PTRK. Zaraz tobie skręcę kostkę i każę Ci stać w chwiejącym się autobusie, zobaczymy czy wtedy będziesz taki mądry! Szacunku?! Jakiego szacunku?! Baba zaczęła się drzeć, więc to raczej nie świadczy o szacunku nie?! To dlaczego ona miałaby okazać tej 'pani' szacunek?! Widać, że nowy w internetach i to twoje pierwsze przeczytane wyznanie hahah xD ŻAŁOSNE XD
@Skate zależy jak bardzo miałeś skręconą kostkę. To że ty miałeś lekko, nie znaczy, że wszyscy :p
Luke SkyPotter* hahah xD
Chyba oskarżyła.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ruskof [YAFUD.pl] | 30 Listopada, 2011 17:13
Henryk - To sie mylisz, i to szeroko. Jak siedze w autobusie, a jakies babsko wejdzie to nie ustapie (jesli z samej twarzy wyglada na mohera;) ) a jesli mialbym ustapic, to jesli mnie poprosi...SPOKOJNIE. Nie sluze na zawolanie, nie mam obowiazku spelniac roli radara bo siedze w autobusie, a za duzo zrobic dla takiego mohera - to tym bardziej zacznie glupoty gadac.
Pewnie sie domyslasz, pare razy zdarzylo mi sie z takim moherem poklocic o to "miejsce", i nawet gdy tlumaczysz ze mozna spokojnie, ze jej sie nic nie zrobilo a ustapi miejsce jesli tylko zechce, to nie dociera, i ta mlodziez to banda gowniarzy. Sory, ale jak ktos tak do mnie mowi, wrzucajac mnie do tego samego worka co ci prawdziwi gowniarze (JP'owcy, dresy) to albo olewam to i ustapiam glupczyznie, albo sam zaczynam jechac na babsko az jej szczenka opadnie i bedzie stala. Raz nawet jakis starszy pan chcial mnie pobic w autobusie, bo nie ustapilem odrazu miejsca babci - Ale z samoobrona problemu nie mam. Gdyby dziadek nie probowal kilka razy pod rzad mnie uderzyc, to by nie dostal w zebra i w kolano.