i dobrze. przynajmniej się uratował od takich wyrodnych właścicieli.
Pies miał większa przykrość.
A brat niech ci odkupi szczeniaka - reproduktora.
A wy co byście zrobili gdybyście nie mieli pięniedzy? Pozatym to jego i żony sprawa co robią, bo to ich pies.
Tak to jest jak się oszczędza na chip specjalny do identyfikacji właściciela psa. Gdyby miał, to nadal miałbyś zarobek a tak to Cię skąpstwo ukarało
Ściema, rasowe psy mają tatuaże z nr rodowodu - każde schronisko sprawdziłoby, czy da się znaleźć właściciela.
A poza tym, schroniska nie kastrują "z automatu", bo to jest dla nich wydatek (pies wykastrowany w dwa dni po "przyjęciu"do schroniska - dobre). Dużo jest zwierzaków w schroniskach, które są tam jakiś czas i nie zostały jeszcze wykastrowane.
psa sie ma bo się go kocha a nie po to żeby na Ciebie pracował nierobie pierdolony........
@yasminee: Popieram...
Zwierze to nie przedmiot kretynie!
@P
No właśnie. Tak myślałem, że to niemożliwe żeby tak szybko go wykastrowali... Może pan autor ma coś do napisania? :]
"naszemu bratu"? Jesteś w kazirodczym związku ze swoją siostrą, że macie wspólnego brata? O.o
@up. Pan Autor nic Ci nie napisze bo to FAKE i się nie przyzna
Wyjechałeś na kilka (3 lub więcej) dni, a po 2 dniach już byłeś z powrotem i go szukałeś?!?! FAKE na kółkach !!!!
Nie ma takiej możliwości, by po dwóch dniach wykastrowano przyjętego do schroniska psa. Po pierwsze nie jest to zabieg który kosztuje 2zł, a po drugie w schroniskach obowiązują takie dwa tygodnie(zazwyczaj), kiedy schronisko czeka, czy czasem nie zgłosi się właściciel - czyli nie ma szans, by od razu dali go do kastracji. Tym bardziej jeśli jest to rasowy pies. Uwierz, że tam nie pracują głupcy i widzą, że nie trafił do nich kundel.
FAKE!
Wyjechaliście z żoną i oddaliście go w opiekę Waszemu bratu? Ciekawe.
może to wspólnota w której mówi się do siebie na "per bracie/siostro"
Pseudohodowla? Dobrze ci tak -,-
Jak można tak przedmiotowo traktować zwierzę? Pies to przyjaciel człowieka, a nie maszyna do zarabiania na ciebie, nierobie. Skoro straciłeś źródło zarobku, to weź się do normalnej pracy, tak jak reszta tego społeczeństwa.
A zresztą...przecież to i tak fake.
wykastruj brata...z rodzina wychodzi sie najlepiej na zdjeciach albo na dworzec.
FAKE!! kazdy pies, a tem bardziej rodowodowy musi byc zaczipowany. podczas czipowania podaje sie dane wlascicieli, chyba nawet lacznie z numerem telefonu.
yasminee i patyca - jesteście tępe baby. Pies to TYLKO I WYŁĄCZNIE pies, i jeśli jego ruchy lędźwi przynoszą właścicielowi psa pieniądze to jest o wiele więcej wart od zwykłego kundla. Zresztą byle szafka pod telewizor jest więcej warta od zwykłego kundla.
misiek, dla mnie byle szafka pod telewizora jest więcej warta od ciebie (ciebie celowo napisane małą literą)
miś, jesteś chory psychicznie, zwierze to żywe stworzenie, które też czuje i kocha. A jak dla ciebie przysłowiowy kundel jest nic nie wart to jesteś popieprzony konkretnie, ponieważ taki zwykły kundel też może kochać bardziej, niż człowiek. On też ma uczucia!
A, i coś jeszcze - "Pies to TYLKO I WYŁĄCZNIE pies". Ty jesteś TYLKO I WYŁĄCZNIE człowiekiem, chociaż nawet nie wiem, czy można ciebie tak nazwać. Nie zasługujesz na to miano, tacy ludzie są potworami.
miś
1. Przed "i"się przecinka nie stawia.
2. Właśnie dzięki takim ludziom jak ty, jestem przeciwny temu żeby moja siostra miała własne zwierzątko.
3. Jesteś idiotą.
@Sake
Nie powiedziałabym, że pseudohodowla. Z tego co wiem, to pseudohodowla jest wtedy, kiedy zwierzęta nie mają rodowodów, mnoży się je wsobnie, suki rodzą zbyt często, co obciąża je fizycznie, zwierzęta są trzymane w złych warunkach. Moim zdaniem z tego, że właścicielowi jest przykro, że nie będzie mógł rozmnażać swojego zwierzęcia i dorobić tych paru dodatkowych tysięcy, nie należy wnioskować, że to od razu pseudohodowla. Tym bardziej, że psu chyba nie zaszkodzi kopulacja.
Ja osobiście nie wiem o co ta afera, skąd możecie wiedzieć, czy temu psu jest źle. Nikt też nie powiedział, że najważniejsze dla autora w tym psie były jego zdolności zarobkowe i że go zostawił w tym schronisku.
A w ogóle to jak wyżej, sądzę, że to nie jest prawdziwa historia, że od razu rzadkiego, rasowego psa wykastrowano, jacyś niezbyt ogarnięci ludzie musieliby tam pracować.
Niemniej, nachodzi mnie relfeksja... Tyle komentarzy, że wyrodny właściciel, zwierzę to nie przedmiot, ani nie maszyna do zarabiania na człowieka! A ilu ludzi zarabia na śmierci, zniewoleniu zwierząt, nie mówiąc o ich pracy. Cały przemysł mięsny, w większości obuwniczy, dział rolnictwa związany z hodowlą zwierząt. A właściciel psa, któremu może nic złego się dzieje, jest tak zbesztany.
@yasminee
@Orion
Popieram!
Psa się ma, bo się go kocha, a pieniądze... Liczy się więź emocjonalna, nie takie głupoty.
Pozostało wam klonowanie.
@25
PSU NA BANK JEST ŹLE, W KOŃCU MUSIAŁ "TO"ROBIĆ!
Proszę was, ludzie. Potem bdziecie się dziwić, że tak mało rasowych psów...
A dla ciebie, właścicielu, pies jest tylko maszynką do zarabiania pieniędzy i yafudem jest, że się odnalazł. A odnalazł się cały, zdrowy, tyle że wykastrowany.
Ludzie przesadzacie, to że zarabiają na psie, nie czyni z nich wyrodnych właścicieli. Mogą się nim opiekować, kochać go i jednocześnie na nim zarabiać. To się nie wyklucza.
Zamknąć się bo brusia przyjdzie i bedzie sie kłócić że jesteście tylko ludźmi a ona superkobietą -.-
Hm...Tak w sumie gosć nie napisał, że wrócił po dwóch dniach i pies był już wykastrowany, tylko że po dwóch dniach uciekł jego bratu. Jeśli historia jest prawdziwa, nadziejka właściciele nie stracą serca do pupila. A tym, którzy wieszają na nim psy: kurczaki też czują, a założę się, że żaden z was nie jest wegetarianinem.
Jesli nic nie usprawiedliwia zarcia miesa, to nic nie usprawiedliwia rowniez zjadania zwierzat przez inne zwierzeta, wiec mozna je wybic (i zjesc).
Ness, Zapraszam do mnie :D mam psa z chinskiej restauracji w sosie 1000 wysp :)
@alle
Ano rzeczywiście - czytałam tak sobie komentarze i aż w to uwierzyłam :P Aczkolwiek i tak - to ile musieliby go szukać, 2 tygodnie czy coś koło tego, i dopiero wtedy sprawdzić w schronisku?
Autorowi Yafuda składam propozycje, jezeli masz córke bede ją rżnął by była tlyko zwykłą suką do pordukcji. I bardzo Ci dobrze. Żone też mogę rżnąć będzie rodziła bachory które będę sprzedawał ludziom którzy nei mogą mieć dzieci. Będzie rodzić w bólach co roku pasuje Ci frajerze?
Ale wy wszyscy jesteście tępi. Koleś nie napisał nic o tym, czy psa kochają, powiedział tylko, że musiał wyjechać. Skoro zainwestowali w rasowego psa, to chyba dobrze, że sobie por_cha, a są z tego pieniądze? Teraz rugacie właściciela, nie wiem za co (pewnie po prostu nie stać was ani finansowo na utrzymanie takiego psa ani psychicznie), ale szczeniaczka rasowego to byście chcieli mieć, kurde, one nie rosną na drzewach... Abstrah*jąc od tego, że to fake - weźcie swoje mózgi w garść i zacznijcie myśleć, bo ręce opadają od czytania takich głupot...
bardzo dobrze !
Oczywiscie polaczki musza zazdroscic, ze ktos zarabia kase nic nie robiac. Co jest zlego w sprzedawaniu malych psow?
Rupr
- wlasnie o to samo mialam zapytac.
Co jest zlego w sprzedawaniu szczeniakow.
Jak pies jest rasowy ma rodowod i ma popyt co ma oddawac je za friko?
Daj pan spokoj
...i dobrze Ci tak Hoooju/.... oddaj stara na organy..a nie nad psem się znęcesz....
Autor yafuda nie wspomniał nic o tym, kiedy znalazł swojego psa, może minął już czas wystarczający do tego, żeby go wykastrować- przecież jest możliwe, że szukał go parę dni, i dopiero potem wpadł na pomysł pojechania do schroniska, czy nawet schronisk, bo może w okolicy jego miejsca zamieszkania istnieje więcej niż jedno. I nie rozumiem nagonki na właściciela pieska- przecież bardzo prawdopodobne, że kochał swojego czworonoga, dbał o niego, łożył na niego mnóstwo pieniędzy i przy okazji postanowił sobie trochę na nim dorobić, przecież kopulacja nie jest niczym dla psa strasznym.
heh, wykastrowali jedynego żywiciela rodziny? he, he, he.... Masz chytrusie nauczkę na przyszłość. Jak się trzyma psy do hodowli, to nie jeden egzemplarz.
@Patyca: @yasminee: również się zgadzam...
biedny pies, współczuję właściciela. -.-
Pies jest zwierzęciem tak samo jak i człowiek. Człowiek hoduje psa w domu, głaszcze, kocha karmi. Wydaje pieniądze na lekarza, jedzenie itp. Jeśli jest to pies rasowy do hodowli wydatki się zwiększają. Czemu właściciel ma tyrać na psa, a pies nie może tyrać na samego siebie nawet chociaż tyraniem zapłodnienia jakiejś suki bym nie nazwała. Serio jesteście tak zamkniętymi fanami zwierząt, że nie widzicie kiedy coś naprawdę jest złe dla zwierzęcia a kiedy jest mu zwyczajnie obojętne? Jest gdzieś napisane, że nie kochał psa, że nie cieszył się, że on wrócił?
ludzie, ale pieprzycie. mój kumpel ma w domu hodowlę, czyli w domu jest dosłownie jedna suczka, zarejestrowana w związku kynologicznym z papierami na reproduktora. suczkę dopuszcza się do samca, potem jest w ciąży, szczeni się i małe pieski można sprzedać za żywy hajs. wszyscy tego psa kochają, jest oczkiem w głowie i "córeczką", ma tak dobrze, że wasze biedaki na łańcuchach i w budach chciałyby tak mieć. je najlepszą karmę, śpi na materacu koło swojego człowieka, ma regularnie ruch, przy najdrobniejszych urazach czy problemach jej rodzina zapłaci weterynarzowi każde pieniądze, żeby ją leczyć.
większość ludzi jednak hoduje rasowe psy bo są miłośnikami rasy, a korzyści finansowe są miłym bonusem, który pokrywa koszty utrzymania czworonoga. pseudohodowcom którzy robią psom krzywdę dla szybkiego zysku powinni obcinać to i owo.
Hmm pies w schronisku może być wykastrowany dopiero po upływe 14 dni od daty jego przyjęcia. Jeśli ten pies był reproduktorem zapewne jest zaczipowany. Jeśli jest rasowy (a nie wykluczajmy, ze nie) ma tatuaż z numerem więc... wymyśliłeś niezłą historie.
Ludzie niech sobie sprzedaja te szczeniaki, ale nie mowcie tu o milosci autora tego yafuda do swojego pupila. Nie wiem jak Wy, ale ja swojego pieska jakbym odnalazl bym poprostu promienial ze szczescia, nawet gdyby zostal wykastrowany. A dla autora jest to zje... dzien.
wszystkie zwierzątka mają uczucia, są rodzicami i mają dzieci. jestem za tym , żeby nawet zwykłe kury po przerobieniu na filety, które zjadają niedobrzy ludzie, miały chrześcijańskie pogrzeby na nasz koszt.
Jak ja nie lubię tych wszystkich świrów, którzy psa stawiają wyżej ponad człowieka. Jak już kiedyś gdzieś pisałem - jak tak wam się psy podobają i są bardziej ludzkie od nas, to idźcie mieszkać w budzie, szczać na drzewa i żreć z miski, wtedy będziecie spełnieni. Bo przecież mieszkanie wśród takich potworów - ludzi - was zniesmacza.
Już współczuję waszym dzieciom.
PIES TEŻ CZŁOWIEK!
A ja raczej zwróciłam uwagę, że pies, który rzekomo jest "reproduktorem"(ma rodowód itd.) jest również wyszkolony. Coś ściemniasz. Żaden właściciel suczki nie chciałby szczeniaków z niewychowanym, choćby najbardziej rasowym psem (tym bardziej, że szczeniaki dziedziczą umiejętność szybkiego uczenia się i wiele cech charakteru) A takie psy same z siebie nie uciekają.
Zabolała mnie to jakby o moje własne chodziło.
Uczcijmy to chwilą milczenia.
Fake. Skoro hodujesz psy legalnie, to pies powinien mieć tatuaż i czip. Poza tym, psa nie kastrują zaraz po tym jak trafia do schroniska.
A może pseudo? Chociaż nie, żaden pseudo hodowca nie sprzedałby psa w typie, lub mieszańca za kilka tysięcy.
Wymyślona historyjka.
I tak na koniec, pies to nie jest maszyna do zarabiania pieniędzy.
I bardzo dobrze. O jednego hodowce pseudo-rasowych psow mniej. Facet kupil rasowego psa bez papierow i uzywal go jako maszynki do pieniedzy, nalezalo mu sie.
vsdvsd - nie unoś się - doczytaj a zrozumiesz że gościu miał psa a nie suczkę i tam jest napisane że ten pies miał kilka partnerek - np. z jedną był 1 - 2 razy... A dla suczki dobrze jest zajść w ciążę bo na starość robi się zboczana i ,,gwałci'' nap. czyjąś nogę =D
ps. trochę fake ale jak ktoś się nie zna jak autor mógłby uwierzyć
@Luthien
Wiem doskonale co można nazwac pseudohodowlą, nieraz miałam z nimi do czynienia. Z yafuda wynika, że mają tylko jednego psa, toteż oferują pokrycia właścicielom suk. Prawdziwa, rodowodowa hodowla zdecydowanie tak nie wygląda. Co więcej, gdyby pies miał rodowód, należał do prawdziwej hodowli, byłby zaczipowany etc., a więc nie wykastrowano by go od razu po wzięciu do schroniska. W ogóle nie byłoby mowy o jego ucieczce, ani też żaden hodowca nie zostawiłby swoich zwierząt pod taką opieką.
pies to nie żaden przedmio! powinni ci go odebrać!
fake, pies najpierw siedzi tydzień w izolatce, a potem jeszcze sie czeka na wlasciciela,
Niektórzy tutaj komentujący są naprawde jacyś niespełni rozumu... ,, wieszają psy"na autorze YAFUDA a Ci/Wy co z nich macie psy to co za darmo bierzecie je sobie? Może też ze schroniska przygarnialiście szczeniaki? Zapewne sami jak macie psa to wczesniej go kupiliście za PIENIĄDZE od kogoś, niekoniecznie jakiegoś rasowego ale jednak. Wiec o co wy sie autorowi czepiacie, że sprzedaje psy skoro wiekszość ludzi kupuje a nie przygarnia za free np. ze schroniska? :-/ A co do samego YAFUDA zawsze możesz sprawić sobie drugiego psa rasowego i zarabiać na nim, nie widze problemu;-)
Vampirek, problem jest. Autor nie może polegać na bracie.
No i jest troche w plecy. Kupić drugiego psa, poczekać aż podrośnie... A jeśli jeszcze pies był wystawowy, z nagrodami...
Sami lepiej by się wzięli do roboty...
Niektórzy właśnie tak pracują. Przedłużają linię psów rasowych. Ci, którzy tego nie rozumieją, nie powinni się udzielać i krytykować wszystkiego czego nie rozumieją.
Można krytykować, że mopsy mają zbyt krótką kufę by oddychać, że cavalier spaniel ma za mało miejsca na mózgowie bo są to rasy w jakiś sposób zdegenrowane, ale kto z Was chce mieć ładnego owczarka, albo słodkiego labradora, musi akceptować hodowle psów.
Szkoda, że autor martwi się tylko o to, że dochód upadł... Mnie jest przykro z powodu psa, który trafił do schroniska.
no cóż ja sobie tak myśle i myśle i sądze że ten pies za bardzo nie marudził na tą prace...
Mam 3 psy z rodowodem dwa z nich mają tatuaż ( jeden ma w uchu drugi w pachwinie) a trzeci ma chipa, więc nie każdy rasowy pies ma chipa i tatuaż..
a co autora ładna bajeczka :-)
kastracja po 2 dniach? skoro to rzadka rasa, mogli zadzwonić do Związku Kynologicznego gdzie dostaliby namiary na podstawie tatuażu lub chipu na hodowcę lub Ciebie :-))
Osinowy kołek no cóż zdarza sie tak, ale psy przecież bardzo szybko rosną a skoro zarabiali dużo pieniędzy jak wspomnieli... stać ich na dluzszy czas na zycie;)
Racja. Ale wiecie, dla psa to raczej nie jest zbyt ciężka praca, przynajmniej jest zaspokojony. A że są z tego dodatkowe korzyści, to dlaczego właściciel miał z nich rezygnować? W wolontariat miał się bawić z robieniem psów?
Biedny piesek. Musiał sam zarabiać. Grr ... debile, wstydźcie się. Tak wykorzystywać zwierzę. Sami nie potraficie się utrzymać?
Pies to najgorsze gówno jakie może być! Kundle srają wszędzie, nic tylko ubijać takie.
Pies sobie hulał z suczkami w najlepsze, pewnie żył w większym luksusie niż wy wszyscy (bo o reproduktora trzeba właściwie dbać), ale i tak to biedne zwierze, nad którym znęcał się właściciel. Pogrzało was... A tak swoją drogą, rasowe pieski by się chciało miec...
PSYtoZŁO to ze psy sraja wszedzie to nie ich wina tylko popier.... wlascicieli ktorzy nie racza nawet po swoim zwierzaku posprztaac z trawnika albo co gorsza z chodnika, a najbardziej denerwujace jest to ze prowadza lduzie psy do piaskownicy gdzie male dzieci sie bawia. Pies jak pies gdzies sie zalatwic musi. Ale wlasciciela jest OBOWIAZKIEM posprzatac z ulicy po swoim psie. Ja tu bym wlasnie ich winila a nie psy. No coz ludziom sie wyprowadzac zazwyczaj nie chce psa a gdzie tu sprzatac jeszcze...
Beznadzieja
Ku*wa sam weź się do roboty
A może sam zostaniesz "REPRODUKTOREM"
To by ci pasowało co ??
@miś : daj spokoj, z baba sie nie dogadasz... nawet jak ktos ja przerznie jednorazowo, to bedzie widziala w tym romantyzm, bo palila sie obok swieczka.
Prawdopodobnie YAFUD jest tłumaczony. Poza naszym wspaniałym krajem psy przyjmowane do schroniska są sterylizowane "od ręki"a nie wiem jak wygląda sprawa czipów np w USA albo UK.
Ciesz sie ze nie znalazlas go na smyczy u jakiegos chinczyka:)
Znaleźli się obrońcy zwierząt...
Ej no bez jaj!
Macie z żoną wspólnego brata?! Oo
Dobrze Ci tak pseuduchu, pies to nie maszynka do robienia pieniędzy.
Nie rozumiem tego oburzenia 'wykorzystywaniem' psa. Gdyby to była suczka przymuszana do noszenia kolejnych ciąż w krótkich odstępach czasu, bez odpowiedniej opieki, itp. to OK. Ale pies? Co złego jest w dopuszczaniu psa do suczek kilka, kilkanaście razy w roku? Już prędzej mu to wyjdzie na dobre niż ciągły celibat. Opieka nad rasowym psem, a już zwłaszcza przeznaczonym do rozrodu, jest kosztowna. Osobiście nie widzę nic złego w chęci zwrócenia sobie kosztów czy zarabianiu na zaspokojeniu naturalnego instynktu u pupila. Pies funkcjonuje zgodnie z naturą, ja mam z tego zyski. Zły układ? Wcale nie jest powiedziane, że muszę traktować go jak maszynkę do zarabiania.
To, że jeżeli jest to pseudoludowa to młode nie są rasowe, mogą mieć choroby genetyczne itp. ludzie kupują je jako "prawie rasowe"i też rozmnażają a po kilku pokoleniach pojawiają się kolejne kundelki w schroniskach -.-
Jeśli hodowla zarejestrowana wystawia rodowody itp. to coś zupełnie innego...
I bardzo dobrze, pierwotniaku.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
P | 91.150.222.* | 01 Stycznia, 2012 18:38
Ściema, rasowe psy mają tatuaże z nr rodowodu - każde schronisko sprawdziłoby, czy da się znaleźć właściciela.
A poza tym, schroniska nie kastrują "z automatu", bo to jest dla nich wydatek (pies wykastrowany w dwa dni po "przyjęciu"do schroniska - dobre). Dużo jest zwierzaków w schroniskach, które są tam jakiś czas i nie zostały jeszcze wykastrowane.