Wyjątkowo obrzydliwe.
Zgadza się, obrzydliwie opisano biedaka..
@up
a co, wy kuhwa znacie biedaków którzy nie są obrzydliwi i pachną kwiatkami?!
Tak.
//////
bo kto mądry wystawia łóżko na klatkę?
Tak. Są tacy, nie każdy musi się stoczyć na samo dno. Niektórzy mają jeszcze resztki godności.
...a mógł ukraść;D
@.somebody.: dokładnie. jebie fejkiem.
Może to był jego pierwszy od dłuższego czasu sen w tak luksusowych warunkach? Łóżko stojące na klatce oznajmia, że jest dla wszystkich do użytku, co innego gdyby stało pionowo oparte o ścianę. U mnie na klatce na każdym półpiętrze stoją krzesełka, właśnie dla wszystkich, bo w budynku nie ma windy. Nieraz na nich odpoczywają lokatorzy, goście i listonosz.
A jak jesteście tacy wymuskani, było podarować śpiącemu całą pościel i może jeszcze materac, miałby chłopina gdzie ciało złożyć, zamiast na betonie.
"Łóżko stojące na klatce oznajmia, że jest dla wszystkich do użytku". Gratuluję mentalności. Rozumiem, że kobieta w mini mówi: "zgwałć mnie, jestem dziw.ką", a jeśli ktoś nie zamknie drzwi wejściowych, to "zaprasza do kradzieży". Oby nigdy nie przydarzyło się to Twoim sąsiadom.
Gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że macie nauczkę. Klatka jest wspólna, nie wierzę, że nikomu nie przeszkadzało łóżko, które zajmowało pewnie większość piętra, może uniemożliwialo przejście. U mnie w bloku takie praktyki sąsiadów są notoryczne, więc jestem wyczulony na tym punkcie. Na drugi raz nie zawalajcie klatki swoimi gratami!
@Kantian- ale oni potrzebowali miejsca, jak możesz być taki niemiły i nieczuły na potrzeby innych?!;>
Łóżko na klatce schodowej...
@ling
Ja mam potrzebę zejść po schodach i nie zabić się przy tym o czyjeś łóżko. Jak już wspomniałem, takie coś działa na mnie jak płachta na byka, bo na prawie każdym piętrze w mojej klatce stoją szafy, drzwi, komody, wózki itd, a w wózkowni przeznaczonej na wózki i rowery można znaleźć to samo + radia, telewizory, rośliny (sztuczne i żywe), wielkie maskotki, stare opony, kanapy, łóżka (właśnie) i inne graty. Dlatego gdybym u siebie zobaczył łóżko na klatce, to najpewniej bym je podpalił (co innego, gdyby sąsiedzi grzecznie do mnie zapukali i powiedzieli, ze to tylko na parę godzin, a nie na zawsze, tak jak to ma miejsce u mnie).
@kantian- spokojnie ja się z Tobą zgadzam;] myślałam, że emot załatwi sprawę ale jednak nie... głupi internet.
Ano fakt, nawet nie zauważyłem buźki, skupiłem się na wykrzykniku;p
Nie wiem gdzie wy wszyscy mieszkacie ?! U mnie na klatce schodowej stoi wózek dziecięcy sąsiadów, inni sąsiedzi czasami wystawiają suszarkę z praniem i nikomu to nie przeszkadza. Nikt tego nie niszczy, nie kradnie i się nie oburza. Nie zajmuje to też za wiele miejsca i spokojnie można zejść po schodach czy dotrzeć do windy.
Też mam takiego sąsiada, co chyba prowadzi jakiś handelek używanymi meblami, bo wciąż coś wnosi, wynosi, a najchętniej przechowuje całymi dniami na korytarzu. Kiedyś przez prawie dwa tygodnie na wąskim korytarzyku tkwił cały komplet mebli kuchennych, ustawionych tak, że częściowo tarasowały mi dojście do własnych drzwi. Cierpliwa jestem i nie chciałam wywoływać konfliktów, ale uważam że takie zachowanie, tzn. wystawianie swoich gratów w miejsce w którym przeszkadzają sąsiadom, jest niedopuszczalne.
@.somebody.: dokładnie
Wyjątkowo duża klatka schodowa lub wyjątkowo małe te łóżko było...
to łóżko...
TAK TO BYWA W BLOKACH KOMUNALNYCH.A ZA TEN ZASZCZANY MATERAC TO PRZEPRASZAM!
Jak można tak osobistą rzecz jak łóżko wystawiać w miejsce publiczne z zamiarem ponownego użytkowania jeżeli ktoś ma większy balkon no to tam jeżeli już wystawić
To było mimo wszystko do przewidzenia..
O matko. Łóżko na klatce schodowej? W sumie to było całkiem do przewidzenia, że jakiś "element"się przypałęta, chętny do skorzystania z tego łóżka.
Ładnie to tak mówić o swojej teściowej?
Autor YAFUDa też mądry;najpierw trzeba było zmierzyć metraż pokoju i obliczyć, ilu gości wejdzie. A nie - zapraszać 20 osób albo lepiej do M2 i potem kombinować, co tu wystawić za drzwi, żeby się pomieścili.
ehe, fajnie, że wystawiliście łóżko na klatke, pozdrowienia.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
kantian | 79.185.138.* | 01 Listopada, 2011 22:13
Gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że macie nauczkę. Klatka jest wspólna, nie wierzę, że nikomu nie przeszkadzało łóżko, które zajmowało pewnie większość piętra, może uniemożliwialo przejście. U mnie w bloku takie praktyki sąsiadów są notoryczne, więc jestem wyczulony na tym punkcie. Na drugi raz nie zawalajcie klatki swoimi gratami!