Powodzenia w kasowaniu karty. Kto to wpuścił na główną?!
Wszystkie transakcje muszą mieć odbicie w dokumentacji. Wystarczyło zadzwonić po policje, a wszystko by się od razu wyjaśniło.
Z równie żłośliwym uśmieszkei skierowałbym sprawę do UOKiK. Niech się szmata nauczy, że PRL już minął dośc dawno.
@Psud
no powodzenia, w Częstochowie trzeba kasować elektroniczny okresowy. wyjątkowo zj*bany pomysł, nie wiem czy jeszcze w jakimś innym mieście na niego wpadli
Ile Cię to kosztowało ? Ciekawość ....
wredne babsko :/
Zemściłabym się płacąc następnym razem miedziakami : )
Oblałbym ten kiosk w nocy farbą
Zawsze zabiera się paragon - w razie zniszczenia karty jest dowód, że bilet był wykupiony. Spie*dzieliłaś.
Carla: Jesteś durną babą. Paragon nie jest do niczego potrzebny, wystarczy podać datę i godzinę. Sklep ma własną kopię. Będziesz gnić w piekle za to że odzywasz się publicznie.
@Nat
Uwierz mi, nie tylko w Częstochowie tak jest...
Dzwoni sie na policję. Policja każe pokazać kasę fiskalną i kopie rachunków. Potem pozywasz złośliwe babsko o odszkodowanie i przeciągasz ją po sądach. Z dobrym adwokatem wyciągasz z tego 10-20 tysiów. Nawet w Częstochowie :)
@ TUKQ - jak nabijasz sieciówkę na legitkę studencką (a są takie opcje w niektórych miastach, zwłaszcza dużych) to nie ma dowodu, że był to Twój bilet. Jeśli Ci zginie legitka to możesz wyrobić sobie nową, wziąć paragon i poprosić o dobicie;] Ze sklepu też wychodzisz bez paragonu a później domagasz się zwrotów? Pomyśl.
ludzie ogarnijcie się, to już nie chodzi o to że autorka nie wzięła paragonu który wiadomo jest dowodem zakupu ale o zwykłą ludzką życzliwość i uczciwość - kobieta w kasie pamiętała ją jak kupowała bilet więc co jej szkodziło doładować jeszcze raz tą kartę?
co za wredne babsko..;/
juz Ci mowie co jej szkodzilo jezeli byl jakis blad w systemie ze jej nie doladowalo bo wkoncu byl paragon yto by bulila z wlasnej kieszeni za 2 doladowanie ... bez dowodow ze zaplacila (bo potrzeba do tego rachunku) nie mozna bylo zlozyc reklamacji. ja sama sprzedajac w sklepie mialam podobna sytuacje. chociaz wiedzialam ze klient byl u mnie 5 min wczesniej gowno moglam zrobic bez paragonu bo ja bym za to bulila. i ch*** ze jesyt kopia w kasie ? ale on nie ma dowodu ze to on dokonywal zakupow ... wiec twoja wina twoja strata
@mołdapsie: brak paragonu nie oznacza utraty prawa konsumenta do reklamacji, poczytaj na ten temat, bo następnym razem bardziej rozeznany w prawie klient zrobi Ci w sklepie problemy.
no dawaj mi arty gdzie bez dowodu zakupu moge reklamke zlozyc ... ciekawa jestem
trzeba było wrócić później z drugim paragonem i pierwszą kartą i poległaby od swojej broni
@mołdapsie: po co są dwie rolki w kasie, jedna drukuje kopię dla klienta a druga jest dla Ciebie... klient nie musi mieć paragonu aby domagać się zwrotu lub dokonać reklamacji, wystarczy że wie kiedy i o której dokonał zakupu, idzie z taką informacją do rzecznika lub UOKiK i chociaż trochę to trwa to na ich żądanie musisz im okazać swoją rolkę... i sprawa uznana a Ty masz kontrolę i mandat za nie wydanie dowodu zakupu :D
@moładapsie:
Proszę bardzo:
Ustawa z dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej... (Dz. U. nr 141, poz. 1176 ze zm.)
Ustawa z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.)
sieciówkę?! chyba chodziło ci o migawkę! :p
Chyba, że kobieta nie nabiła tego na kasę, a pieniądze za bilet wzięła do kieszeni. W takim wypadku nic nie udowodnicie. Zero dowodów. Ja cwaniakom nie nabijającym sprzedaży na kasę zawsze zwracam uwagę, że chcę paragon.
@szakal
cytat z przytoczonej przez Ciebie ustawy z dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej... (Dz. U. nr 141, poz. 1176 ze zm.)
2. Sprzedawca udzielający gwarancji wydaje kupującemu wraz z towarem dokument
gwarancyjny;powinien także sprawdzić zgodność znajdujących się na towarze
oznaczeń z danymi zawartymi w dokumencie gwarancyjnym oraz stan
plomb i innych umieszczonych na towarze zabezpieczeń.
3. Oświadczenie gwarancyjne powinno być sformułowane zgodnie z wymaganiami
określonymi w art. 3 ust. 1 zdanie pierwsze. Jednakże uchybienie tym wymaganiom
pozostaje bez wpływu na ważność gwarancji i nie pozbawia kupującego
wynikających z niej uprawnień.
4. W dokumencie gwarancyjnym należy zamieścić podstawowe dane potrzebne do
dochodzenia roszczeń z gwarancji, w tym w szczególności nazwę i adres gwaranta
lub jego przedstawiciela w Rzeczypospolitej Polskiej, czas trwania
i terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej. Ponadto powinno być w nim zawarte
stwierdzenie, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza,
nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności
towaru z umową.
Tutaj jest mowa o dokumencie gwarancyjnym, będący dowodem na to, u którego sprzedawcy konkretny egzemplarz produktu został zakupiony. W takim przypadku prak paragonu NIE MOŻE być powodem do odmowy przyjęcia gwarancji (dokument gwarancyjny MUSI wystarczyć). A co jeżeli sprawa dotyczy jakiejś mniej wartosciowej rzeczy, w przypadku której JEDENYM dowodem zakupu jest własnie paragon?
Nie wydaje Ci się, że to co napisałeś(aś) wcześniej stwarza duże pole do nadużyć? Można by reklamować towar u dowolnego sprzedawcy pod warunkiem, że posiada od taki asortyment w ofercie!
Proszę mnie poprawić jeżeli się mylę.
poczekałabym na nią po pracy... :D
Psud [YAFUD.pl] mądralo chodzi o aktywowanie karty;p a że robisz to na kasowniku to mogło jej się pomlić, yafud dobry;p
Nie bądź jeleń bierz paragon
paragon... co za durny wymysl, chyba po to, zeby bylo jak najmniejsze prawdopodobienstwo uwzglednienia reklamacji... masakra. Poza tym to tylko w PL moze sie cos takiego zdarzyc :-)
Szczerze ja bym jej zaj*bał...
To z ameryki chyba.. jakie kasowanie karty, o co w ogole chodzi. Z tego co wiem ta sa bilety.
Słabe kłamstwo i do tego jeszcze zatwierdzone przez jakiegoś admina - ciekawe dlaczego. Nie można dwa razy zapłacić za to samo. Jeśli dwa razy by ściągnęli opłatę - to wtedy jest coś takiego jak odwołanie - i wtedy muszą zwrócić jedną wpłatę, bo jest bezzasadna (a pracownik wtedy może mieć kłopoty). Albo po prostu jest to słabo wymyślona historia.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Mangel [YAFUD.pl] | 05 Października, 2011 10:49
Wszystkie transakcje muszą mieć odbicie w dokumentacji. Wystarczyło zadzwonić po policje, a wszystko by się od razu wyjaśniło.
bleee | 88.135.176.* | 05 Października, 2011 10:55
Z równie żłośliwym uśmieszkei skierowałbym sprawę do UOKiK. Niech się szmata nauczy, że PRL już minął dośc dawno.