Byłam kiedyś na rejsie. Dobiliśmy do portu, którego zupełnie nie znałam. Szybko sklarowaliśmy pokład i poszliśmy poznawać miasteczko. Tego wieczoru piwo się lało w ilościach zbliżonych do hurtowych. W pewnym momencie uznałam, że mam dość i wracam na jacht. Wzięłam klucze i dzielnie pomaszerowałam w stronę portu. Zgubiłam się oczywiście po drodze. Byłam coraz bardziej zdesperowana, ciągle trafiałam w te same uliczki. W końcu zobaczyłam port... ale dzieliło mnie od niego ogrodzenie. Nie można było go obejść - musiałabym się cofnąć drogą, którą przyszłam i wejść w inną uliczkę. Mój przytłumiony procentami zmysł orientacji podpowiadał mi, że jeśli zawrócę, to już na pewno nie znajdę właściwej drogi... a port był tak blisko... tylko to ogrodzenie... Wdrapałam się więc na nie radośnie, usiadłam tyłkiem na szczycie i zeskoczyłam! Niestety spodnie na pośladkach zaczepiły się o drut i gdy ja spadałam w dół po właściwej już stronie ogrodzenia - materiał ze spodni na obu półdupkach został za mną i powiewał na wietrze... Powlokłam się na jacht z rozpaczliwie gołym tyłkiem i smutną świadomością, że nie wzięłam (na weekendowy skądinąd rejsik) żadnych zapasowych spodni. Oj, ileż radości sprawiłam następnego dnia całej załodze! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
QUSR | 89.79.39.* | 16 Stycznia, 2012 18:10
Myślałam, że na koniec będzie coś w stylu "z gołym tyłkiem wparowałam do obcego jachtu":D
"(...) W pewnym momencie uznałam, że mam dość i wracam na jacht. Wzięłam klucze i dzielnie pomaszerowałam w stronę portu. Zgubiłam się oczywiście po drodze."
Jakież to typowe dla was. Bierzecie się za coś, pewne siebie, wychodzi jak zwykle. Cio*ty
nie wierzę, że jakaś kobieta na weekendowy wyjazd nie wzięła 10wali ze wszystkim! fake jak stąd do las vegas!
0
9
norka | 83.20.197.* | 16 Stycznia, 2012 19:05
Czepiasz się szczegółów. Jak dobijasz do portu to na jedno wychodzi. Można bezproblemowo uznać że klarowanie żagli wchodzi w skład klarowania pokładu jak dla mnie i tyle.
@Czarna e(L)ka Ja mogę ci wylizać twoją czarną cygańską dziurkę.
0
14
bom | 213.195.177.* | 16 Stycznia, 2012 21:26
@Smutas klaruje się też pokład - np. myjąc go :) Sklarować odnosi się do zrobienia porządku - żagle, liny, kambuz, dek. Wszystko da się sklarować. Gdyby klarować tylko żagle byłby syf na jachcie i tyle.
Mówicie, że fake, a ja wam powiem, że nie musisz być, ponieważ nie każda kobieta na wyjazd zabiera 5 toreb;|
0
18
jznc | 95.41.249.* | 17 Stycznia, 2012 16:29
jak można wziąć ze sobą jedną pare spodni? no przecież mogły się ubrudzić, albo właśnie podrzeć, albo mogło je zalać. NIE UWIERZĘ !!!!!!!!!
0
19
bld3 | 109.243.96.* | 18 Stycznia, 2012 15:08
zgadzam się, nie trzeba brać ze sobą 5 waliz, żeby pomyśleć, ze ze spodniami coś może się wydarzyć (zwlaszcza na wodzie!) i wziąć parę zapasowych!
0
20
anixka | 83.27.83.* | 22 Stycznia, 2012 10:21
Na początku zamiast ''na rejsie'' przeczytałam ''na fejsie'' xD
0
21
Okay | 83.28.128.* | 27 Sierpnia, 2014 16:08
Rany, jakim trzeba być nieporadnym w życiu, żeby mieć taką sytuacje. Z samego rana wziąć bluzę, przepasać się nią z tyłu (żeby zasłonić tyłek) i polecieć na miasto do pierwszego lepszego sklepu odzieżowego. Po problemie. Opcja dwa: jeżeli juz rano odpływaliście od portu to zawsze można chodzic po statku przepasanym tą bluzą.
0
22
fejk | 77.254.223.* | 27 Sierpnia, 2014 16:21
Okay - pewnie miała jedne spodnie, jedną bluzkę, żadnych bluz/innych bluzek itp., więc pewnie też odpadało :P
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
QUSR | 89.79.39.* | 16 Stycznia, 2012 18:10
Myślałam, że na koniec będzie coś w stylu "z gołym tyłkiem wparowałam do obcego jachtu":D
Celluna [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2012 18:15
No to byłaś udupiona :P
pikaczu [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2012 18:35
Kobieta na wyjeździe z jedną parą spodni? Fejk
majkels | 192.162.146.* | 16 Stycznia, 2012 18:38
"(...) W pewnym momencie uznałam, że mam dość i wracam na jacht. Wzięłam klucze i dzielnie pomaszerowałam w stronę portu. Zgubiłam się oczywiście po drodze."
Jakież to typowe dla was. Bierzecie się za coś, pewne siebie, wychodzi jak zwykle. Cio*ty
Smutas [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2012 18:42
Na pewno jesteś blondynką, skoro klarowałaś pokład a nie żagle...
norka | 83.20.197.* | 16 Stycznia, 2012 18:49
klarowanie jachtu to robienie porzadku zarowno z zaglami, jak i z olinowaniem.
Smutas [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2012 18:57
@norka, a klarowanie pokładu?
elemele | 83.10.188.* | 16 Stycznia, 2012 18:58
nie wierzę, że jakaś kobieta na weekendowy wyjazd nie wzięła 10wali ze wszystkim! fake jak stąd do las vegas!
norka | 83.20.197.* | 16 Stycznia, 2012 19:05
Czepiasz się szczegółów. Jak dobijasz do portu to na jedno wychodzi.
Można bezproblemowo uznać że klarowanie żagli wchodzi w skład klarowania pokładu jak dla mnie i tyle.
Czarna e(L)ka | 178.73.48.* | 16 Stycznia, 2012 19:07
Oj, jaka ch**owa historia. Oj, jaka żałość! Oj, boki zrywać.
LILIANA | 178.180.12.* | 16 Stycznia, 2012 19:24
@ Czarna elka;
a ty jak zwykle zabłysłaś...
Co do Yafuda-mogłaś pożyczyć spodnie,a najlepiej wysłać kogoś żeby Ci jakieś kupił. Bo nie wiem jak to było dalej. Może napiszesz?
Czarna e(L)ka | 178.73.48.* | 16 Stycznia, 2012 19:35
@Liliana Chcesz mi wylizać podeszwy, pomiocie?
odkuszatrz | 94.231.8.* | 16 Stycznia, 2012 19:43
@Czarna e(L)ka
Ja mogę ci wylizać twoją czarną cygańską dziurkę.
bom | 213.195.177.* | 16 Stycznia, 2012 21:26
@Smutas
klaruje się też pokład - np. myjąc go :) Sklarować odnosi się do zrobienia porządku - żagle, liny, kambuz, dek. Wszystko da się sklarować. Gdyby klarować tylko żagle byłby syf na jachcie i tyle.
Nowy [YAFUD.pl] | 17 Stycznia, 2012 09:28
nic na przebranie nie miała, juz to widze
bezniku | 79.163.95.* | 17 Stycznia, 2012 10:15
Sprawiłaś radość całej załodze gołą pupą? :)
lool | 85.202.107.* | 17 Stycznia, 2012 15:00
Mówicie, że fake, a ja wam powiem, że nie musisz być, ponieważ nie każda kobieta na wyjazd zabiera 5 toreb;|
jznc | 95.41.249.* | 17 Stycznia, 2012 16:29
jak można wziąć ze sobą jedną pare spodni? no przecież mogły się ubrudzić, albo właśnie podrzeć, albo mogło je zalać. NIE UWIERZĘ !!!!!!!!!
bld3 | 109.243.96.* | 18 Stycznia, 2012 15:08
zgadzam się, nie trzeba brać ze sobą 5 waliz, żeby pomyśleć, ze ze spodniami coś może się wydarzyć (zwlaszcza na wodzie!) i wziąć parę zapasowych!
anixka | 83.27.83.* | 22 Stycznia, 2012 10:21
Na początku zamiast ''na rejsie'' przeczytałam ''na fejsie'' xD
Okay | 83.28.128.* | 27 Sierpnia, 2014 16:08
Rany, jakim trzeba być nieporadnym w życiu, żeby mieć taką sytuacje. Z samego rana wziąć bluzę, przepasać się nią z tyłu (żeby zasłonić tyłek) i polecieć na miasto do pierwszego lepszego sklepu odzieżowego. Po problemie. Opcja dwa: jeżeli juz rano odpływaliście od portu to zawsze można chodzic po statku przepasanym tą bluzą.
fejk | 77.254.223.* | 27 Sierpnia, 2014 16:21
Okay - pewnie miała jedne spodnie, jedną bluzkę, żadnych bluz/innych bluzek itp., więc pewnie też odpadało :P