Znalazłem się w bardzo trudnej sytuacji. Pomimo, że mam wykształcenie wyższe to od 2 miesięcy nie mogę znaleźć pracy i powoli zaczynają mi się kończyć środki do życia. Poszedłem więc kolejny raz do firmy prowadzonej przez mojego dziadka. Niestety stwierdził, że nadal nie mogą mnie przyjąć bo firmy na to nie stać. Dziś dowiedziałem się, że zatrudnili mojego kuzyna będącego po zawodówce. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Ania | 81.26.0.* | 06 Listopada, 2011 19:00
Miałam podobnie, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
0
2
Trollolol | 78.88.99.* | 06 Listopada, 2011 19:02
I dobrze, po co chodzic na studia?
0
3
tarde | 89.75.157.* | 06 Listopada, 2011 19:02
No tak. Człowiek po technikum coś sobą reprezentuje (nie zawsze, ale jednak), człowiek po marketingu.. W skrócie, dyrektorów mamy dość, zap*erdalać nie ma komu.
0
4
Yuri1943 | 84.10.55.* | 06 Listopada, 2011 19:13
Może faktycznie ich nie stać na to, żeby Ciebie zatrudnić, a kuzyn po zawodówce ile może zarobić?
0
5
Ja | 79.184.68.* | 06 Listopada, 2011 19:15
Też bym szybciej brał po zawodówce, przynajmniej ma coś wyuczone a nie samą teoretyke.
"Pomimo, że mam wykształcenie wyższe"- uśmiałam się. Wykształcenie wyższe w dzisiejszych czasach zaczyna być (niestety) takim standardem, że naprawdę nie jest niczym dziwnym, że nie możesz znaleźć pracy. Choć zależy jeszcze, jaki kierunek.
0
7
:D | 88.199.232.* | 06 Listopada, 2011 19:21
HAHAHA, europeistyka, kulturoznawstwo, filozofia czy inne socjopatie na które Miłościwie Nam Panujący ciągną młodych ludzi, żeby przed innymi Miłościwie Panującymi w Brukseli chwalić się współczynnikami wyższego wykształcenia?
0
8
nic | 79.185.65.* | 06 Listopada, 2011 19:22
Tak ludzie po zawodówkach są o wiele wiecej warci niż studenci. Ogarnijcie się ludzie;/ Tak mówią tylko Ci, którzy nie mieliby szans iść na studia wiec poszli do technikum a teraz się dowartościowywują. A rodzinki współczuję.
0
9
? | 83.238.238.* | 06 Listopada, 2011 19:41
do Yuri1943 mój mąż jest po zawodówce (stolarz) i zarabia więcej niż ja po studiach (administracja). moja koleżanka jest fryzjerką po zawodówce i też zarabia więcej niż ja. i co Ty na to? takie czasy, że ludzie z dobrym rzemieślniczym fachem w ręku są więcej warci :)
0
10
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 19:43
@nic. Porównaj studenta i człowieka po zawodówce. Co umie student? Gówno, on zna TEORIĘ, a (prawdopodobnie) małej, rodzinnej firmie nie zależy na studenciku który nic jeszcze nie umie i trzeba mu będzie dać identyfikator z napisem "dopiero się uczę". Co umie uczeń zawodówki? Otóż wszystko co obejmuje zakres jego zawodu, spędza setki godzin na PRAKTYKACH i UMIE coś robić a nie pieprzy że coś umie. Podsumowując uczeń zawodówki jest bardziej wartościowy niż student, nie jestem z zawodówki, jestem po studiach, ale ja skończyłem studia z PRZYSZŁOŚCIĄ a nie "stosunki międzynarodowe". Kim ci debilni hipsterzy chcą być po tych stosunkach międzynarodowych, dyplomatami? Bez wyrazów szacunku, Hater.
0
11
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 19:55
@Hater Czego nie umie uczeń po zawodówce? Napisać jednego zdania beż błędów, obliczyć prostego zadania (wbrew pozorom w wielu branżach trzeba umieć liczyć).
0
12
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 19:59
@Serj Mówią Ci coś wyrazy "podstawówka"? "gimnazjum"? Tam tego uczą.
0
13
Ja | 79.186.169.* | 06 Listopada, 2011 20:05
Stereotyp nieuka po zawodówce jest już dawno nieaktualny, sam żałuję że poszedłem do technikum a nie zawodówki.
0
14
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:05
Chodzę właśnie do liceum. Zdziwiłbys się, jak wielu pierwszaków nie potrafi wyliczyć głupiego procentu, o błędach ortograficznych już nie wspominam. A w 3. już się takich kwiatków nie spotyka. Czyli... liceum jednak tego uczy.
0
15
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:07
@Serj No nie wiem, mój brat ma 16 lat, a bezbłędnie liczy procenty i inne pierdoły, pisze poprawne zdania itd. Jedzie na samych 3.
0
16
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:10
To tylko taka luźna obserwacja. Wielu jest takich, którzy po gimnazjum potrafią wszystko, co w życiu potrzebne, ale jest też wielu debili. I czasem jest tak, że liceum/technikum zrobi z debila człowieka, które te podstawowe rzeczy potrafi. Debil, który pójdzie do zawodówki pozostanie debilem, tylko z zawodem.
Ludzie, dajcie sobie juz spokoj z tymi intelektualnymi zagrywkami. Oczywiste jest, że idąc na studia na kierunkach takich jak filozofia, europeistyka, administracja, ekonomia to można potem klamke w firmie pocałować. Po zawodówce lepiej? cóż, zależy jak się trafi, ale mimo wszystko 90% ludzi po zawodówce kończy na bezrobociu i z problemem alkoholowym w rodzinie. Chcecie prace? idźcie na kierunki, które gwarantują wam przyszłość, czyli kierunki ścisłe(mechatronika, mechanika, fizyka*) lub językowe ( obecnie najbardziej opłacalne kierunki ).
Dziękuje, dobranoc.
1
18
lako | 77.254.144.* | 06 Listopada, 2011 20:13
Porównywanie ludzi z wykształceniem wyższym i zawodowym jest pozbawione sensu. Nie można uogólniać, który jest lepszy. Do prac budowlanych lepszy będzie murarz, niż ekonomista. Ale z drugiej strony ekonomista szybciej przyuczy się do murarki, niż odwrotnie. Również umiejętności do nowego dla nich stanowiska (np. marketingowca) łatwiej przyswoi człowiek po wyższym wykształceniu.
0
19
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:13
@Serj I to smutne, ale ten debil który pisze "rurza"dostanie w opór kasy jako mechanik z zawodem, tak się mówi, że mechanik to jak robol prawie, ale mechanik wbrew pozorom może trzepać duży hajs. Dlatego jeżeli ktoś chce trzepać kase, to studiowanie literatury anglosaskiej zda mu się na tyle co rozbiór zdania robotnikowi budowlanego, dziś trzeba mieć zawód a nie niepotrzebną wiedzę.
0
20
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:18
Ale nadal są kierunki, które gwarantują Ci wyższe zarobki, niż tego debila. Może i mechanik po zawodówce piszący "rurza"dostanie te 3 kafle na rękę, ale jeśli dobierzesz sobie dobry kierunek, to możesz zarabiać 5 razy tyle. Poza tym osobie po studiach dużo łatwiej się przebranżowić- mechanik zawsze będzie mechanikiem, co najwyżej może pójść do innej pracy fizycznej z podobną płacą. Zawodówka skazuje na brak rozwoju przez całe życie.
0
21
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:21
@Hater Osobiście studiowałem Web Design i teraz jestem freelancerem, spokojnie wystarcza mi na utrzymanie siebie i mieszkania.
0
22
k8 | 46.115.22.* | 06 Listopada, 2011 20:44
Na tych yafudach robi sie nudno... Komentarze w tych samych stylach a na moderacje 5 tekstów moderatorzy potrzebują tygodnia...
0
23
xhxhx | 83.7.186.* | 06 Listopada, 2011 20:47
Hahaha "Stereotyp nieuka po zawodówce jest już dawno nieaktualny" - uśmiałam się jak mało kiedy. Moja mama jest fryzjerką i to jakie przychodzą do niej dziewczyny na praktykę to jest armagedon. Dziewczyny nie potrafią DBAĆ O HIGIENĘ OSOBISTĄ, nie mówiąc o zamiataniu i myciu podłogi. Jeden głąb nauczył się przez 3 lata myć głowę klientce, egzaminu nie zdała. Wieśniara taka sama jak i jej mama, które pierwsze są do pyskowania, ale obie mają siano w głowie. Dziewczyna w sumie przez tę matkę skrzywdzona, bo mamusia wmawia że dziecko jest genialne, nie zmusza do pracy nad sobą... A teraz zamiast mieć dobry zawód, wykłada towar w realu. Na szczęście trafiają się w miarę ogarnięte wyjątki. To co moja mama zjadła nerwów na idiotce, to jej. Codziennie wracała z pracy i opowiadała historie, nie mieści mi się w głowie jak jedna osoba może pomieścić w swojej głowie tyle głupoty.
0
24
Zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 20:55
Serj, ale Ty nie rozumiesz- ktoś kto idzie na pseudostudia za kase i z pustką w głowie, nie potrafi myśleć, kiedys max skonczyłby zawodówke, bo tyle sięgają jego "zdolności"intelektualne. A Ty piszesz o tym, że ktoś z pseudostudiami, ma iść na kierunkowe- matma itp itd. Tam trzeba coś umieć i mieć w głowie, 90% tumanów z mgr po smiesznych studiach, po 10 min uswiadomi ci ze nie potrafią mysleć i pokazują żenujący poziom. Jesli uwazasz inaczej- gratuluję i zazdoszczę srodowiska w jakim się obracasz. Ja niestety na co dzień, widzę co innego- papierek za kasę , w głowie pustoi i wymagania z kosmosu - a bo co - ma wyższe wiec min 3 tys się nalezy. Ze za półgłówkiem chodzi 5 osób, bo przerasta go napełnienie tuszem pieczatki automatycznej- macza przygłup za kazdym razem w tuszu, zamiast napenic pojemnik - to normalne ? I wiele innych prostych, banalnych rzeczy- nie nie umie- nie potrafi myslec autopsja. W naukach scisłych oki, musi bysc specjalista, w czym innym, wolę kogos kto potrafi czytac, pisac i MYSLEC ! niz pajaca z papierkiem filolog, roszczeniami, a mentalnie i jesli chodzi o wykszatłcenie- porazka- dwony w niczym im nie uwłaczajac zrobilyby wiele lepiej. Dlatego sorry- logiczne myslenie , jesli nie jest potrzebne wyksztalcenie scisle/kierunkowe. Jesli filolog- mam w dupie czy mam mgr jesli ma wykonywac inna prace niz zwiazana z zawodem- wybieram czesto kogos bez wyksztalcenia- bo potrafi myslec. Przyglup z papierkiem nie jest mi potrzebny. Teraz papierek kupi byle alternatywnie myslacy, kiedys nie skonczylby nawet przyzakladowej- bo we lbie pusto. I tyle. Przepraszam jesli kogos obrazilem, ale prawda niestety bywa bolesna- papierki za kase- nie oddaja poziomu intelektu.
1
25
Autor | 89.231.228.* | 06 Listopada, 2011 21:02
Witam, jestem autorem tego YAFUDa. Skończyłem studia w Krakowie na AGH, kierunek: informatyka. Niestety mieszkam na północy Polski (okolice Kętrzyna) gdzie pracy w tym zawodzie brak. Firma mojego dziadka (jedna z większych w tej okolicy) do tej pory nie miała informatyka tylko wynajmowała zewnętrzną firmę (de facto za bardzo duże pieniądze). Proponowałem, że mogę pracować za najniższą krajową bo na prawdę nie mam już pieniędzy (dorabiania u prywatnych osób i robienie stron wystarcza na jedzenie, na wszystkie opłaty już nie). Mój kuzyn był w o tyle lepszej sytuacji, że mieszkał jeszcze z pracującymi rodzicami i nie musiał dokładać się im do życia (ja muszę opiekować się niepełnosprawnym ojcem będącym na rencie). Dziadek zatrudnił go na stanowisko specjalnie na tą okazję wymyślone, w dodatku za 2000zł miesięcznie. Zupełnie obiektywnie oceniając mój kuzyn jest przykładem totalnego kretyna który nie radzi sobie z niczym w życiu (poza imprezowaniem oczywiście). Tyle mam do powiedzenia na ten temat...
0
26
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:03
xhxhx- UTOŻSAMIAJAC WYKSZATŁCENIE, CZY PSEUDOWYKSZTAŁCENIE z logika, inteligencją - brniesz . Pokazac Ci takich po mgr itp ? Zdziwiłabyś się ile tego typu prostakó teraz jest, a ciesza sie bo maja ten gowno warty papierek za kase itp itd- a prostactwo, prymitywizm, brak myslenia, logiki, oczytania, wiedzy, kultury, gustu smaku - czesto poraza . Brak higieny, itp itd- nie wynika z lewych papierow. Piszac takie brednie- osmieszasz sie i pokazujesz swoj poziom."Ogarnąć"? co to za nowomowa ? Rzezcywiście, Tobie oceniać czyjś poziom. Współczuję samopoczucia i podejścia do ludzi. Jak czytam co wypisujesz- żal mi Cię. Taka jesteś super inteligo, a w realu .................może znajomi widzą Cię nieco inaczej ? Może duuuuużo nieco inaczej ?;)
0
27
Khakaw | 188.146.62.* | 06 Listopada, 2011 21:07
>Podsumowując uczeń zawodówki jest bardziej wartościowy niż student, nie jestem z zawodówki, jestem po studiach, ale ja skończyłem studia z PRZYSZŁOŚCIĄ a nie "stosunki międzynarodowe".
Jaki kierunek
1
28
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:10
Autorze, nie pisałem o Tobie oczywiście, ale ogólnie. Masz wykształcenie, informatyk to nie jakieś socjologie itp itd, ale solidna wiedza , logika, myslenie - na Twoim kierunku nie da się ściemniać udając myslenie czy wiedzę. Pisałem o wykształceniu za kase. W tym przypadku, coz , powiem Ci tak- z rodziną najlepiej na zdjeciu, nie przejmuj się . Masz fach, wiedze - dasz rade. Kuzyn widocznie dobrze sciemnia, omamił dziadka i wyszło jak wyszlo , wiesz jak jest. Z autopsji powiem Ci, ze lepiej gdzie indziej- w rodzinnej firmie, wczesniej czy pozniej bywa różnie. A pracę znajdziesz- masz wiedzę, fach- nie martw sie. Pozdrawiam
0
29
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:24
Autorze- przepraszam jeszcze raz jeśli wziąłeś to do siebie, odpisywałem na odpowiedź Sejr, nie na Twojego Yafuda- faktycznie mogło to zabrzmieć/być przez Ciebei odebrane, jakbym to Ciebie oceniał- w żadnym razie. Cenię rzetelną wiedzę, logikę, nauki ścisłe- tu nie da sie ściemniać, więc siłą rzeczy nie mogło być o Tobie. Swoja droga, faktycznie - spapprany dzień, ale nie martw się , nawet w tym kraju rzetelna wiedzę ktos doceni . Powodzenia, będzie dobrze .
0
30
rwph | 31.60.226.* | 06 Listopada, 2011 21:30
Kiedyś pewien doktor powiedział mi takie coś: moi kumple się ze mnie śmieli. Oni skończyli zawodówki, ja liceum. Oni poszli do pracy, ja na studia. Oni mieli kasę, chodzili na imprezy, balowali, pili, a ja siedziałem i się uczyłem. Teraz oni są starzy, zmęczeni życiem, siedzą na bezrobociu i żyją z zasiłków MOPS i Urzędów Pracy. Ja mam stałą pracę, niezłe pieniądze, i się z nich śmieję. Widzisz, różnica jest taka, że ja mogę iść kopać rowy. Oni nie mogą zostać lekarzami.
Co do kierunków - mieszkam w województwie gdzie jest największe bezrobocie. Mam pracę. Studia - administracja. Jakim cudem? Studia zaoczne. Obroniłam dyplom i miałam doświadczenie. I mam pracę w zawodzie. Także nie można uogólniać. Każdemu się inaczej w życiu układa.
Kuzyn po ścisłym kierunku: w główce mu się poprzewracało i chce pracy za 4 tys. Siedzi na bezrobociu bez prawa do zasiłku na utrzymaniu rodziców, którzy 5 lat łożyli na niego kasę, bo studia dzienne też kosztują.
Kolega po zawodówce, lat 26. Ma te swoje 5 tys. jeśli nie więcej. Wraca do domu i nic nie robi, bo nie ma sił. Ma samochód, którym nigdzie nie jeździ nie licząc pracy. Nie ma dziewczyny, bo nie ma na nią czasu. Wygląda na 35 lat. Młody człowiek, wyglądający jak wrak człowieka, nie mający żadnego życia osobistego, bo nie ma na to czasu i sił.
Koleżanka po policealnym fryzjerstwie: zaszalała, otworzyła zakład. Robi to co lubi, ma z tego kasę, sama jest sobie panią. Szczęśliwa.
Co do autora: powodzenia w szukaniu pracy. Nie pracuj u rodziny, nic dobrego z tego nie będzie. Pozdrawiam.
0
31
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 21:37
Piszesz o logicznym myśleniu, a sam, ku*wa ogół studentów sprowadzasz do tych, którzy mają śmieszne wykształcenie za kasę. Możesz sobie nie zatrudniać filozofów, filologów, specjalistów od stosunków międzynarodowych- sam bym ich nie zatrudnił. Ale jest masa kierunków, która daje realne kwalifikacje. Jest takie powiedzenie, że matematyk zrobi wszystko lepiej, bo myśli. Ja logicznego myślenia nauczyłem się na 5 matematykach tygodniowo w 1. klasie liceum, podczas gdy mój znajomy uczył się obróbki skrawaniem, robiąc błędy w głupim opisie krajobrazu na polski. I nadal wolisz tego logicznego inaczej kolesia z zawodówki? Człowieka, który zamiast matematyki, która wpaja logiczne myślenie uczył się rozmiarówki śrubek? Są kierunki i Kierunki- jedne przydatne inne, jak to ująłeś pseudoprzydatne. Ale człowiek po liceum/technikum już nawet bez studiów będzie lepszym pracownikiem w większości branży (pomijając te, których się stricte uczył w zawodówce) niż "absolwent"zawodówki.
0
32
nobis | 77.254.211.* | 06 Listopada, 2011 21:44
"Pomimo iż jednakowoż ę, ą, mam wykształcenie wyższe..."- hahahahah MEJD MAJ DEJ BICZ! Następny zj.eb po studiach z pustym siwi nie może ogarnąć że jest taki żałosny że że NAWET WŁASNA RODZINA nie chce go zatrudnić. H.u.ja że przez 5 lat studiów się op.ierdalałeś. Ale masz WYKSZTAŁCENIE, łaaał! Wszędzie powinni cię z pocałowaniem d.upy przyjąć... żal.pl
0
33
Artux | 213.216.95.* | 06 Listopada, 2011 22:12
A ja się prawie z nikim nie zgodzę. Osobiście znam ludzi, którzy są po zawodówce i mogli by bez problemu uczyć innych - nie popełniają błędów, umieją logicznie myśleć, radzą sobie z jakimikolwiek problemami (logicznymi), mają dużą wiedzę z różnych dziedzin. Z drugiej strony znam wielu studentów po "dobrych"kierunkach (prawników, biologów, tłumaczy), którzy podczas konwersacji sobie nie radzą, robią błędy w pisowni, błędnie formułują zdania, nie potrafią rozwiązać prostych rzeczy. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od człowieka, co on sobą reprezentuje, a nie od tego jaką skończył szkołę. Niektórzy idą do zawodówki tylko dlatego, że ten akurat zawód ich interesuje (znam też magistrów, którzy zaczynali od zawodówki). Czy nie najlepszym rozwiązaniem jest pracować w zawodzie, który przynosi satysfakcję? Pieniądze też są te same u jednych i drugich. Nie ulegajmy ludzie stereotypom, gdyż to tylko pokazuje jak niski poziom reprezentujemy.
Pewnie interesuje was też, jakie szkoły pokończyłem? Technikum elektroniczne skończone, oraz przerwane na trzecim roku studia elektroenergetyczne (powody rodzinne, a dokładnie powiększenie się rodziny :) ). Od początku pracuję w swoim zawodzie i przynosi mi on już prawie 10 lat tą samą satysfakcję :)
Jeżeli mam coś powiedzieć autorowi, to tylko tyle, że jak u mnie zaczęły się problemy, to również rodzina się odwróciła. Wróciła dopiero jak problemy się skończyły. Z rodziną dobrze wychodzi się jedynie na zdjęciach. Przykro mi, ale taka jest prawda :(
0
34
kate | 81.219.189.* | 06 Listopada, 2011 22:46
Zdecydowanie i w 100% popieram każde słowo napisane przez Artuxa.
Prawda jest taka, że ci wszyscy z zawodówek/techników/uczelni technicznych są siebie warci. Jedna hołota, operująca wulgarnym słownictwem, popełniająca non stop błędy ortograficzne, nie potrafiąca się wypowiedzieć i na poziomie umysłowym ameby. O ambitnym kinie z takim nie pogadasz, o dobrej muzyce też nie, już nie mówiąc o jakichś książkach czy poezji, albo innych dziedzinach sztuki. Studiuję filmoznawstwo i powiem tyle: u nas najgłupsze osoby są o wiele mądrzejsze niż ww. grupy ludzi. O ile w ogóle można kogoś na naszym kierunku nazwać głupim, bo to w większości bardzo inteligentni i wrażliwi ludzie, jak to humaniści. Zresztą ten kierunek niesamowicie rozwija wnętrze i otwiera oczy, jak i umysł. Gdy słyszę, że podobno władze mają dopłacać do zwiększenia zainteresowania studiami technicznymi, to aż mnie ogarnia przerażenie,co ci rządzący chcą wyrządzić naszemu społeczeństwu.
@PoziomkaBergmana Absolutnie się zgadzam. Na politechnice faceci potrafią jedynie klnąć i wódę chlać. O dziewczynach nie wspominam, bo to brzydkie, pyskate łatwodajki! Wiedza techniczna to zbiór głupich, nieprzydatnych regułek. Może i będą lepiej zarabiać, ale co z tego? Dalej będą prostakami! Ludzi mających obycie z kulturą nie ma na kierunkach technicznych!
To pisałem ja, robotyk.
0
38
Roy | 62.152.141.* | 07 Listopada, 2011 00:47
PoziomkoBergmana. Nie każdy musi wstępować na wyżyny zdolności społecznych czy kulturowych. Według wielu teorii, celem człowieka jest szczęście. Czy Ty jesteś bliżej niego, niż nasi koledzy po zawodówkach czy studiach technicznych? Mimo, że humanistami nie są, nie wszystkich ich interesuje wysoka sztuka, nie są wszechstronnie wykształceni i nie mają dużego wglądu w swoją psychikę, często są szczęśliwsi niż wielcy reżyserzy po ośmiu rozwodach lub niespełnieni scenarzyści lub zaćpani pisarze. Filmoznawstwo to kierunek STUDIÓW, a zastanów się, czy nie wcześniej kształtuje się człowiek z jego gustem i zdolnościami? To wina rodziców oraz systemu wczesnej edukacji. Ponadto: jesteś tępym bufonem, uważasz, że wszystko co Twoje jest lepsze, zgiń w ogniu.
0
39
Dylan | 87.206.245.* | 07 Listopada, 2011 01:05
Ktoś wyżej napisał, że socjologia to nieprzydatny kierunek. Niesamowicie przydatny co nie znaczy, że jest po nim praca. Przydatność w życiu, a łatwość znalezienia pracy to dwie różne rzeczy. Socjologia na przykład opisuje wszelkie złożone procesy społeczne i wyjaśnia wiele zjawisk, których matematyką się nie opisze (choć matematyka oczywiście i tu potrzebna). Takie kierunki jak filologia, filozofia to nie są bezsensowne kierunki, tak samo kulturoznawstwo, ale w obecnej sytuacji jaka jest na rynku pracy powinny być wybierane jako drugi kierunek. Humaniści też są potrzebni, ale jak w każdej dziedzinie w dzisiejszych czasach lepiej jest wybierać te kierunki, które dają więcej praktyki (np. zamiast historii archeologia czy konserwacja zabytków), ale to nie znaczy, że kierunki teoretyczne są kompletnie niepotrzebne. Za kilkanaście lat tyle będziemy mieli techników i informatyków, że nagle zabraknie historyków czy polonistów;)
0
40
TWSR | 77.255.134.* | 07 Listopada, 2011 01:12
@Dylan
Podaj przykład relacji, której matematyka nie opisze.
@Roy: nie każdy musi, to prawda. Właśnie dzięki temu jesteśmy w stanie odróżnić ludzi wartościowych od bezwartościowych. Ja studiuję kierunek humanistyczny, dzięki czemu poszerzam swoje horyzonty, czego nie można powiedzie o robolach z łopatą czy inżynierach. Bo to my, humaniści, kształtujemy ludzką wrażliwość, prądy umysłowe, sposób myślenia i wiele innych aspektów. To coś nieosiągalnego dla absolwentów zawodówek, techników czy szkół technicznych. A inwektywy, których użyłeś w ostatnim zdaniu, są tylko potwierdzeniem moich tez. Ludzie bez argumentów sięgają po wulgaryzmy.
0
42
Naru | 31.62.55.* | 07 Listopada, 2011 08:44
@PoziomkaBergmana przestań pieprzyć, dobrze? To, że ktoś w pracy jest "robolem z łopatą"wcale nie oznacza, że nie może być człowiekiem wrażliwym, nie oznacza to też, że nie może poszerzać swoich horyzontów. Niby masz takie szerokie horyzonty, ale jakoś to wszystko trąca stereotypami. Sama studiuję kierunek humanistyczny, a prywatnie interesuję się różnymi rzeczami związanymi z techniką. Są i ludzie, którzy mimo wykształcenia technicznego "mają wgląd w swoją psychikę"i są zainteresowani czymś więcej niż tylko kopaniem rowów :P
0
43
public relations | 94.251.148.* | 07 Listopada, 2011 10:07
Jeśli firma dziadka ma inny profil działalności niż ty swoje wykształcenie to w porządku . Bo jak nie, to albo masz kijowy public relations w rodzinie, albo taki z ciebie specjalista... Wyżej sr niż du e ma :/
0
44
razz | 188.33.245.* | 07 Listopada, 2011 11:12
Oj Autorze, trzeba było napisać w samym YAFUD'zie że firma woli płacić firmie zewnętrznej za informatyka i zatrudniła Twojego kuzyna na wymyślone stanowisko. Zamiast tego rozwodzisz się nad różnicą w wykształceniu. Rzeczywiście masz kiepski PR i to nie tylko w swojej rodzinie...
@Naru: nie "pieprzę", jak to kolokwialnie określiłaś, tylko stwierdzam fakty. Znam parę osób (czy to z gimnazjum, czy z liceum), które wybrały się do zawodówek/techników/uczelni technicznych i na tej podstawie jestem w stanie ocenić, że nie były to osoby szczególnie wartościowe. Na ogół się nie uczyły, używały obscenicznego słownictwa, palili papierosy i spożywali alkohol (w gimnazjum!!!), a kulturą wyższą się praktycznie w ogóle nie interesowali. Zdanie o tych delikwentach wyrobiłem sobie już dawno temu i nie są to żadne stereotypy. Być może da się znaleźć jakieś wyjątki, ale tylko potwierdzają one regułę. I zapewniam Cię, nie jest tak, że prywatne zainteresowania mogą zastąpić solidne wykształcenie. Śmieszą mnie ludzie, którzy obejrzą parę filmów, poczytają parę recenzji i już się uważają za speców od kina. Oni nie mają nawet części tej wiedzy, jaką ja zdobywam na mojej uczelni.
0
46
qazu | 109.173.203.* | 07 Listopada, 2011 13:39
PoziomkaBergmana: odnoszę wrażenie, że uważasz swój kierunek za najwspanialszy na świecie. Bardzo dobrze, że studiujesz to co lubisz, co Cię fascynuje i pobudza Twoją wrażliwość. Nie rozumiem tylko jak możesz wrzucać wszystkich ludzi do jednego wora. Nazywasz siebie humanistką, a o ile wiem humanista nie uogólnia. Jest wrażliwy nie tylko na piękno, ale także na ludzi. Nie będę wypowiadać się na temat zawodówek, ponieważ nie uczęszczałam do takiej szkoły, więc nie mnie to oceniać. Prawdą jest jednak, że analfabetów można spotkać wszędzie i nie ma na to reguły. Co do studentów kierunków ścisłych i technicznych, to wcale nie są to ludzie, którzy poza matematyką czy fizyką świata nie widzą i nie mają pojęcia o niczym innym. Myśląc w ten sposób pokazujesz, że posługujesz się wyłącznie stereotypami. Studenci kierunków humanistycznych to też nie zawsze oczytani i wrażliwi ludzie, ale także tacy, którzy nie mieli pomysłu na siebie i kierują się zasadą 3Z (zakuć, zdać, zapomnieć). Najlepiej jeżeli każdy będzie robił to co lubi i co mu sprawia radość. Wszyscy żyjemy w symbiozie. Prawnik potrzebuje lekarza, lekarz mechanika samochodowego, mechanik fryzjera itd.
Pozdrawiam, studentka matematyki
0
47
kenwood | 87.205.133.* | 07 Listopada, 2011 13:53
@up Popatrz - http://img217.imageshack.us/img217/6751/beztytuuqwl.png - zasrałeś swoimi wypocinami całą ramkę. Rekord trollowania pobity.
Zacny z ciebie humanistyczny umysł, który ma tak szerokie horyzonty, że nie był w stanie sięgnąć wzrokiem poza kraniec własnego nosa :) To, że TY masz takie, a nie inne zdanie o osobach posiadających odmienne zainteresowania i talenty (o zgrozo, niektórzy z inżynierów są naprawdę zdolni i inteligentni, uwierzysz?), nie świadczy, że oni wszyscy tacy są. Fakt, że nie zadajesz sobie trudu nawet, aby ich poznać świadczy tylko o twojej ułomności, a nie wyższości umysłowej. Znam wielu ludzi z uczelni technicznej, którzy o zgrozo, nie żyją dla imprezowania i używek, lubią sięgnąć po dobrą książkę, a co najlepsze - wysławiają się kulturalnie. :) Wyrwij się ze swojego zamkniętego świata, w którym to ty grasz pierwsze skrzypce i tylko twoje racje się liczą, bo to ci szkodzi.
Pozdrawiam. Mściwy, wredny, nienawistny.
0
49
Naru | 150.254.71.* | 07 Listopada, 2011 14:31
@PoziomkaBergmana To, że znasz kilka osób z technikum czy zawodówek, które reprezentują sobą taki a nie inny poziom, nie jest dowodem na to, że wszyscy uczniowie takich szkół zachowują się podobnie. Stereotyp, którego "humanista z szerokimi horyzontami"trzymać się nie powinien. To, że znasz "parę takich osób"świadczy tylko o Twoich znajomych, nie o innych, obcych Ci ludziach. Też mam znajome w technikum, które wybrały je ze względu na swoje zainteresowania. Uczą się i poszerzają swoje horyzonty (może Cię zaskoczę, ale nie tylko studia humanistyczne dają po temu możliwość). Czy zainteresowani mogą zastąpić wykształcenie? W pewnym stopniu tak, jeżeli ktoś się zajmuje czymś systematycznie a nie dorywczo. Studiuję filologię, a w wolnym czasie lubię zajmować się grafiką komputerową. Znam sporo osób, które zajmują się tym zawodowo, a nie mają żadnego wykształcenia w tej dziedzinie - zastąpiła je systematyczna praca nad sobą. Więc Twoje "zapewnienia"nie mają żadnego znaczenia. Jak już w takim tonie rozmawiamy...Śmieszą mnie ludzie, którzy uważają swoje horyzonty za strasznie szerokie a ogół ludzi nieposiadających wykształcenia wyższego (humanistycznego na dodatek) wrzucają do jednego worka - robol. Śmieszą mnie, bo przeczą sami sobie :)
0
50
@Mściwy | 77.255.184.* | 07 Listopada, 2011 14:37
Ale czemu? Niech siedzi w swojej zamkniętej grupie doskonałych humanistów, przekonanych o swojej wyjątkowości. Im mniej jej publicznie, tym mniej będzie przeszkadzać innym. A życie i tak ją kiedyś kopnie.
1
51
Nemezis | 178.37.156.* | 07 Listopada, 2011 14:46
@ PoziomkaBergmana, TruskawkaFelliniego. Niesamowitym jest, że ludzie rzekomo obyci, wykształceni i posiadający szerokie horyzonty, wyrażają się w taki kolokwialny sposób. Hah,już widzę, z iloma studentami politechnik mieliście do czynienia. Jestem na II roku energetyki. Owszem, zajmuję się mechaniką, wytrzymałością, projektami. Ale... w międzyczasie także chodzę do kina, słucham tzw. "dobrej"muzyki, czytam książki, uczę się arabskiego. W podstawówce czytałam zarówno Pottera, jak i Trylogię Sienkiewicza. I co? Jestem analfabetką? A może wręcz przeciwnie - kujonem? Znajduję czas zarówno na naukę, jak i hobby, czy imprezy. Jakim cudem? Hmm... Może dlatego, że nie jestem trollem bez życia, sfrustrowanym rzeczywistością wokół mnie i obrażającym ludzi, którzy mają jeszcze jakieś perspektywy godnego bytu w Polsce. Nie znasz tysięcy osób studiujących kierunki ścisłe, pomijając te kilka osób ze swego otoczenia. A jak to się mówi - statystycznie rzecz ujmując, pan i jego pies mają po trzy nogi. Radzę to przemyśleć. Pozdrawiam, Nemezis
0
52
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 14:55
Sarkazm TruskawkiFelliniego wykracza poza aparat poznawczy Nemezis!
0
53
@VVVV | 178.37.156.* | 07 Listopada, 2011 15:08
Troll,troll,troll... Szkoda,że niektóre wypowiedzi wykraczają także poza kilka innych aparatów poznawczych;]
P.S. Autorowi yafuda szczerze współczuję. Nie łam się, co prawda taki postępek dziadka boli bardzo, ale nie tu - to gdzie indziej :)
Och, jak wy nic nie rozumiecie. Właściwie swoimi atakami potwierdzacie dokładnie to, o czym pisałem wcześniej.
@qazu: stereotypy skądś się biorą. Owszem można czasem znaleźć wyjątki do postawionej przeze mnie tezy, ale ile ich będzie? Zapewne niewiele. Osoby z zawodówek/techników/szkół technicznych mają swój odhumanizowany, zimny i nieprzyjazny świat. Przykładowo - dla umysłów ścisłych, człowiek to będzie tylko zbiór tkanek, dla mnie coś więcej.
@Msciwy: poniekąd masz rację z tym, że gram pierwsze skrzypce, bo istotnie jestem wśród swoich znajomych ceniony i poważany. Nie bez powodu zresztą - średnia bliska 5.0 oraz szeroka wiedza, sprawia że mam poważanie nie tylko o kolegów i koleżanek, ale też profesorów. Zresztą podam przykład: raz w miesiącu mamy cykl "Spotkania z Mistrzem"- czyli kimś ważnym w świecie kina. Ostatnio był to pan Jerzy Stuhr. Gdy przedstawiłem mu swoją koncepcję interpretacji jego filmów był wręcz zachwycony.
@Naru: nie, nie, nie. Ja znam konkretne przypadki, na których opieram swoją tezę. Wy zaś rzucacie sloganami, które kompletnie nic nie znaczą. Zainteresowania na pewno nie zastąpią wykształcenia. Wiele informacji zawartych jest w podręcznikach akademickich czy innych książkach, na ogół niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Poza tym tu otrzymujemy także wiedzę od fachowców - profesorów, którzy swoją dziedziną zajmują się latami. To znacznie więcej, niż poczytanie książki popularnonaukowej czy artykułów w internecie.
@Nemezis: rozbawiłaś mnie do łez. "Harry Potter"to nie jest żadna kultura wysoka, tylko przystępne popłuczyny po dobrej literaturze, którymi mogą zachwycać się jedynie jednostki nieobyte z prawdziwą literaturą. Sienkiewicz, jakkolwiek ma swoje miejsce w polskiej sztuce, w istocie nie stanowi wartościowych pozycji. Jego książki są do bólu przewidywalne, postacie przedstawione bez zarysu ich psychiki, nie operuje on żadnymi symbolami, dzieli ludzi na dobrych i złych, itd. Chcesz prawdziwej literatury? Poczytaj Prousta, Kafkę, Joyce'a, Borgesa, Dostojewskiego, Tołstoja, Shawa, Faulknera, Szołochowa, Sartre'a i wtedy porozmawiamy. Ciekaw jestem, co masz na myśli pisząc o "chodzeniu do kina"i "słuchaniu dobrej muzyki". Czy są to kina studyjne z filmami offowymi, czy multipleksy? Czy jest to muzyka poważna/jazz, czy barbarzyńska muzyka rozrywkowa?
0
55
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 15:42
Proszę cię, truskawka jasno się podpisała na końcu...
0
56
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 15:52
@PoziomkaBergmana Zamiast trwać w jałowej dyskusji, zachowaj się jak prawdziwy humanista, zaproponuj ciekawy temat i poszerz nasze horyzonty. Swoją drogą nigdy nie spotkałeś się z osobą, która stała przed dylematem wyboru kierunku studiów? Była zarówno zainteresowana np. historią, co matematyką teoretyczną? Cóż, bądźmy szczerzy, po humanistycznych studiach nie można przebierać w intratnych ofertach.
Czy ktoś poważnie wziął PoziomkęBergmana? Przecież to trolling tak oczywisty, że aż przykro patrzeć. Ktoś powiedział, że latarnie morskie są bardziej przydatne od kościołów (jeśli dobrze pamiętam). Parafrazując, murarze są bardziej przydatni niż filozofowie. Niestety, taka jest prawda, więc się z tym pogódźcie. Ciekawe rozmowy są zajmujące i lubię je prowadzić, ale to nie znaczy, że świat bez nich umrze.
Litości! Czytajże ze zrozumieniem! W P-O-D-S-T-A-W-Ó-W-C-E! Pottera czytałam, mając ok. dwunastu lat... Tak, jak i Trylogię zresztą. A słyszałaś chociażby o "Próchnie"Berenta? Myślisz,że nie znam Dostojewskiego - przecież jedno z jego dzieł jest nawet w podstawowym wykazie lektur dla liceum ("Zbrodnia i kara"). Tołstoja czytam teraz, po "lekkim"przerywniku ("Ostatnie lato"Collier). Proust, Kafka, Joyce i inni to tzw. niezbędniki kulturowe. Ale tak,wiem, że zaraz mi "pojedziesz"kolejnymi tytułami rodem ze studiów polonistycznych, żeby tylko mnie zagiąć. Hmmm... A może zaczniesz wypytywać o życiorysy kolejnych postaci z filmów Almodovara? Albo szczegółowo wypytasz o niszowe produkcje, nieznane szerszej publiczności? Albo mały teścik? Haha, lepiej uspokój się, bo się zachłyśniesz swą wszechwiedzą. Jakkolwiek,to nie jest dyskusja na takie "fora". Wszystkich zniesmaczonych wypowiedziami nie na temat bieżącego yafuda gorąco przepraszam, oraz chylę czoła wobec tych, którzy potrafią realnie patrzeć na ten jakże zwariowany świat;]
0
59
rwph | 31.61.16.* | 07 Listopada, 2011 16:12
Dobra, skończcie to. Nie widzicie że poziomka to facet bez jaj, który nie dostał się na żaden normalny kierunek studiów, więc poszedł na byle co, żeby później siedzieć na bezrobociu, jęczeć że dla ludzi z jego wykształceniem nie ma pracy i zasilać kolejki darmozjadów do kasy w MOPS? Żeby się dowartościować pisze co to nie on (dobra średnia blabla) i podnosi swoje ego. Prawda jest taka, że z kujonem każdy chce się zadawać bo zawsze ma notatki :)
"Ja znam konkretne przypadki, na których opieram swoją tezę."- Humanisto, myśl logicznie. To matematyka. My znamy przypadki, gdzie osoby po zawodówce, technikum czy studiach ścisłych są dobre, kochane, miłe, dobrze im się powodzi w życiu, są inteligentne, mądre, szczęśliwe etc. To że Ty obracasz się w swoim malutkim światku nie znaczy, że takie osoby nie istnieją. I równie dobrze my możemy powiedzieć, że "Ty zaś rzucasz sloganami, które kompletnie nic nie znaczą".
SKOŃCZCIE KARMIĆ TROLLA. Niech będzie przekonany o swojej wyższości. Ach, i wiesz, każdy matematyk może iść na filmoznawstwo. Nie każdy filmoznawca może iść na matematykę. I to jest właśnie potęga umysłu. Ty jesteś ograniczony. Matematyk ma wielkie perspektywy. Czyli to co pisałam w poście wyżej wyżej.
@VVVV: myślę, że proponowanie ciekawego tematu do rozmowy tutaj miałoby się z celem, bo nie widzę tu zbyt wielu godnych rozmówców, ale chętnie mogę podać parę tytułów filmów, które szczerze wszystkim polecam. Wprawdzie wątpię, by obecni tutaj, byli w stanie zrozumieć znaczną część z nich, jednak przynajmniej zaznajomią się oni z klasyką.
Andriej Tarkowski: - Stalker (niesamowita ekranizacja powieści bracki Strugackich "Piknik na skraju drogi", złożona symbolika i tajemnicza atmosfera, stanowią swoistą bazę do przemyśleń nad metafizyką i sensem zycia) - Andriej Rublow (dramat egzystencjalny oparty na prawdziwej historii, o wysokich wartościach moralnych) - Dziecko Wojny (niesamowite studium dziecięcej psychiki, w czasach dramatycznej walki o przetrwanie)
Andrzej Munk: - Człowiek na torze (przejmujące dzieło dotyczące starości, przemijania i niezgodzie na otaczający świat) - Eroica (niesamowicie artystyczny sposób ukazania wojny, której centrum jest człowiek, bez żadnych ideologii i propagandy)
Ingmar Bergman: - Tam, gdzie rosną poziomki (epickie i ujmująco wybitne dzieło Mistrza Bergmana, traktujące o przemijaniu i starości oraz rozliczeniach z własną przeszłością, będące stadium psychologicznym do perfekcji wykorzystującym mozliwości retrospekcji) - Goście Wieczerzy Pańskiej (absolutnie wybitne dzieło określające sposób poszukiwania wiary i Boga w swoim życiu) - Persona (mistrzowska analiza psychiki kobiecej)
Fedrico Fellini: - Osiem i pół (szczytowe dzieło Mistrza Felliniego, będące opowieścią o artystycznych poszukiwaniach i potrzebie własnej samoakceptacji) - La Strada (jedno z największych arcydzieł światowego kina, koncepcja chrześcijańskiej i niezwykle pokornej miłości, w świecie, gdzie nikt do końca kochać nie potrafi)
Śmiem stwierdzić, że chodziło Ci o 'zaproponowanie ciekawego DLA MNIE' tematu rozmowy. Ponawiam - nie jesteś pępkiem świata, nie tylko TWOJE zainteresowania się liczą. :) A fakt, że usiłujesz to wyforsować na ludziach, których w dodatku uważasz za gorszych od siebie, wcale Ci nie pomaga, raczej sprawia, że wyglądasz odrobinę... pasowałoby użyć słowa "żałośnie", ale znów odbierzesz to jako atak na swoją osobę. Poprostu bawię się wyśmienicie pławiąc się w prostocie i pysze płynących z twoich postów. Ich poziom trollingu przewyższa kogokolwiek na tej stronie. :D
0
62
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 16:31
@VVVV Może podpisuj się jednym nickiem, Truskawko od siedmiu boleści, zamiast pisać o sobie w czyimś imieniu. Jeśli nie mówi Ci nic termin IP, to wpisz sobie w google. A Poziomka to albo troll albo ktoś, kto żyje w wyimaginowanym świecie. Dobra, chce sobie pogadać o swoim poszerzającym horyzonty kierunku- filmoznawstwie, to proszę bardz, niech gada. Tylko zobaczymy potem co się stanie, gdy imaginacja legnie w gruzach, a on skończy jako reżyser pornoli po swoim "kierunku".
0
63
thwh | 31.61.16.* | 07 Listopada, 2011 16:32
oo dzieciątko przepisało notatki z wykładów...
0
64
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 16:36
Za listę dziękuje, na pewno się przyda. Mściwy ma jednak racje. Humanizm ma w swoich założeniach otwartość, chęć poznania wszystkiego co ludzkie. Nie odrzuca żadnej tematyki jako "niegodnej". Mimo, iż chcesz być tak postrzegany, to prawdziwym humanistą nie jesteś.
0
65
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 16:42
@Serj Wypraszam sobie. Nie jestem ani Trukawką, ani lako, ani TWSR. Czy każdy podobny ip z jednego isp teraz świadczy o byciu jedną osobą?
0
66
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 16:45
Sorry VVVV, miało być właśnie TWSR, zły nick skopiowałem, mój błąd.
Percepcja mojej mentalności nie obliguje do dalszej konwersacji z toba, biorąc pod uwagę immanentne aspekty tej kwestii. Nie będę więc polemizować, gdyż pływasz w płytkim brodziku intelektualnym, a twoja dedukcja nie odpowiada mojej elokwencji
0
68
VVVV | 77.255.129.* | 07 Listopada, 2011 17:50
Już doszłaś, poziomko? Humanista nie używa jedynie górnolotnego słownictwa, potrafi także rozmawiać na każdy temat, z każdym człowiekiem.
0
69
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 17:53
Ja zrozumiałem, ale czy Ty Poziomko? Nie jestem pewny...
0
70
Naru | 31.60.184.* | 07 Listopada, 2011 19:55
@PoziomkaBergmana uściślijmy, nie lubię uogólnień. Literatura "niedostępna dla zwykłych śmiertelników"- owszem, ale tylko dla takich, których to nie interesuje. Jak ktoś będzie chciał to się dokopie do wszystkiego. A dla mnie wciąż trzymasz się sztywno stereotypu :P ja mam znajome w technikum, inteligentne i miłe dziewczyny. Znam też takich uczniów, do kontaktów z którymi wstyd się przyznać. Nieuki, mało inteligentni i niezbyt zainteresowani czymkolwiek poza wódą i fajkami. Na myśli mam to, że wrzucanie wszystkich do jednego wora to jest właśnie ograniczenie. Wyższe wykształcenie, które zdobywasz w niczym Ci nie pomaga. Bo wykuć kilka regułek potrafi większość, myśleć poza schematami niewielu.
0
71
havranek | 109.231.0.* | 07 Listopada, 2011 19:55
Ostatnia odpowiedź nie jest od prawdziwej poziomki
0
72
RVSH | 77.255.88.* | 07 Listopada, 2011 21:17
A ja mam Was w dupie i skończę technikum samochodowe (może jakieś studia) i otwieram warsztat lub zostaję górnikiem;)
do @PoziomkaBergmana - Dostojewski napisał całą plejadę znakomitych książek, w tym "Idiotę", "Braci Karamazow", "Biesy"czy "Notatki z podziemia", a Ty twierdzisz, że go znasz, bo przeczytałaś jedną ksiązkę? To tyle co nic. Mógłbym podawać kolejne tytuły lub artystów, ale to nie ma sensu - dla osób Waszego pokroju przytaczanie znakomitych dzieł mija się z celem, bo i tak tego albo nie przeczytacie, albo nie zrozumiecie, nie mając odpowiedniego zaplecza intelektualnego.
@rwph: nie obawiam się o swoją pracę. Obecnie mam pokaźne stypendium, do tego piszę recenzje filmów i sztuk teatralnych do jednego z magazynów, a w przyszłości mam zamiar się doktoryzować i zostać wykładowcą, stąd też o moją przyszłość jestem spokojny. Poza tym, mam zamiar w przyszłości zostać członkiem jury przeglądów filmów w Gdyni, a że biegle władam językiem francuskim nie wykluczam spróbowania swoich sił jako juror festiwalu w Cannes. Zresztą, jeden z profesorów przyznał mi kiedyś szczerze, że tak uzdolnionego studenta jak ja, dawno nie widział. To o czymś świadczy, nie?
@VVVV: jak chcesz mogę Ci podać więcej tytułów, te wymienione przeze mnie to tylko najbardziej mainstreamowa klasyka, mam w zanadrzu parę dzieł bardziej undergroundowych, obejrzeć można, ale zrozumieć je może tylko parę procent ludzkości.
@Naru: gdyby te dziewczyny były inteligentne, to zapewne nie poszyłby do technikum.
0
74
~xxx | 83.7.231.* | 08 Listopada, 2011 00:02
Znalazłeś się w trudnej sytuacji finansowej, bo mamusia skończyła dawać pieniążki, a jaśnie Panu z wyższym się robić nie chce.
Dierektor jeden się znalazł ^^. Zatrudnili kuzyna bo ma więcej ochoty do pracy od Ciebie.
Wkurza mnie szufladkowanie ludzi i twierdzenie że ktoś jest debilem który nie umie liczyć i czytać, tylko dlatego że jest po zawodówce.
Szkoda że autor nie miał odwagi napisać co konkretnie skończył i na czym (na wielu prv. uczelniach, się zdaje i płaci aż się zda).
Ps. Osobiście skończyłem tech. elektroniczne, teraz kończę studia inż ( inż produkcji) i takich problemów z użalaniem się nad sobą nie mam.
do PoziomkaBergmana Ciekawi mnie jedno, na czym odtwarzałbyś te swoje NISZOWE, AMBITNE filmy, albo słuchał tej CYWILIZOWANEJ muzyki, gdyby nie te buraki i troglodyci studenci techniczni? Powiem więcej, gdzie trzymałbyś jedzenie, czym jeździłbyś do pracy(o ile ją znajdziesz), na czym pisałbyś kolejnego posta gloryfikującego TWÓJ kierunek studiów. Prawda jest taka ze gdyby nie my - te pijaki i prostaki z polibudy, nie miałbyś nawet możliwości studiowania, bowiem na każdym kroku czerpiesz garściami z osiągnięć ludzi po studiach technicznych.
0
76
aaaa | 81.26.6.* | 08 Listopada, 2011 02:10
@Hater: Jesteś p*erdolonym idiotą... Jesteś po studiach a ponad studenta wynosisz kogoś po zawodówce... Więc albo masz ze 40 lat i nadal uważasz, że zawodówka czegoś uczy, ergo się h*uja znasz albo, dopiero co skończyłeś studia ergo... się h*uja znasz. Pomijając już resztę Twoich komentarzy, których nawet mi się nie chce czytać, bo mi krew z uszu leci przez nie, to schowaj się w swojej dziupli, bo w sumie to jesteś takim idiotą, że skóra cierpnie. Przekrojowo tacy jak Ty to 99% komentujących na Sforze. Pewnie, olejmy studia, niech żyją mechanicy samochodowi i hydraulicy i nawet jeśli mogą mieć pensję jak ja to ja przynajmniej nie muszę się babrać w smarze i czyimś gównie. Bez poważania student elektroniki
@burakzpolibudy: ja nie przeczę, że studenci politechnik coś robią, ale widzisz... jedno są stworzeni do usługiwania, inni do wyższych celów. Nie ma się co burzyć, takie są fakty, czy się to komuś podoba, czy nie. Stworzenie odtwarzacza CD czy DVD nie jest celem samym w sobie, jest środkiem do osiągnięcia celu przez nas, humanistów.
@PoziomkaBergmana teraz to już żałosne, obrażasz ludzi w ogóle ich nie znając. Poszły do technikum ze względu na swoje zainteresowania, Twoim zdaniem to źle? Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak człowiek chce się uczyć to będzie się uczył wszędzie. W technikum czy zawodówce też można wiedzę zdobyć.
@Mściwy pozostaje mieć nadzieję, że to faktycznie troll ^^
0
80
... | 79.110.195.* | 08 Listopada, 2011 08:18
do xxxx czytaj uważnie posty, bo sam szufladkujesz ludzi. Autor się wypowiedział.
"Autor | 89.231.228.* | 06 Listopada, 2011 21:02
Witam, jestem autorem tego YAFUDa. Skończyłem studia w Krakowie na AGH, kierunek: informatyka. Niestety mieszkam na północy Polski (okolice Kętrzyna) gdzie pracy w tym zawodzie brak. Firma mojego dziadka (jedna z większych w tej okolicy) do tej pory nie miała informatyka tylko wynajmowała zewnętrzną firmę (de facto za bardzo duże pieniądze). Proponowałem, że mogę pracować za najniższą krajową bo na prawdę nie mam już pieniędzy (dorabiania u prywatnych osób i robienie stron wystarcza na jedzenie, na wszystkie opłaty już nie). Mój kuzyn był w o tyle lepszej sytuacji, że mieszkał jeszcze z pracującymi rodzicami i nie musiał dokładać się im do życia (ja muszę opiekować się niepełnosprawnym ojcem będącym na rencie). Dziadek zatrudnił go na stanowisko specjalnie na tą okazję wymyślone, w dodatku za 2000zł miesięcznie. Zupełnie obiektywnie oceniając mój kuzyn jest przykładem totalnego kretyna który nie radzi sobie z niczym w życiu (poza imprezowaniem oczywiście). Tyle mam do powiedzenia na ten temat..."
Albo bądź bardziej spostrzegawczy, albo się nie wypowiadaj.
PoziomkaBergmana - cytat Twej wypowiedzi: "do @PoziomkaBergmana - Dostojewski napisał całą plejadę znakomitych książek, w tym "Idiotę", "Braci Karamazow", "Biesy"czy "Notatki z podziemia", a Ty twierdzisz, że go znasz, bo przeczytałaś jedną ksiązkę? To tyle co nic. Mógłbym podawać kolejne tytuły lub artystów, ale to nie ma sensu - dla osób Waszego pokroju przytaczanie znakomitych dzieł mija się z celem, bo i tak tego albo nie przeczytacie, albo nie zrozumiecie, nie mając odpowiedniego zaplecza intelektualnego." A teraz cytat, na który mi odpowiedziałeś: "Myślisz,że nie znam Dostojewskiego - przecież jedno z jego dzieł jest nawet w podstawowym wykazie lektur dla liceum ("Zbrodnia i kara")".
Cóż... Nawet nie czytasz ze zrozumieniem. Czyż muszę dopowiadać,że oprócz "Zbrodni i kary",którą mniej lub bardziej MUSI ZNAĆ KAŻDY licealista, zapoznalam się także z innymi dziełami Dostojewskiego? Najwyraźniej Twoja wrażliwość i niesamowita elokwencja jest tutaj za przeproszeniem g warta, skoro nie potrafisz czytać między wierszami i uzmysłowić sobie tego, co chciałam Ci przekazać. Zresztą... Obrażając ludzi pokazałeś, kim tak naprawdę jesteś. Ktoś inteligentny i oczytany nie sięga po prymitywne zagrywki, utarte stereotypy (np.usmarowanego faceta z polibudy z fajką w ręce czy brzydkich dziewczyn z tychże uczelni) czy też rozpaczliwe ratowanie swej pozycji (tu nasuwa się pytanie: JAKIEJ pozycji?) poprzez sypanie tytułami filmów czy powieści, które każdy bez trudu potrafi odszukać w internecie. Czytając Twoje wypowiedzi każdy stwierdza, że albo jesteś nadętym,zapatrzonym w swą "wielkość"typem,rzucającym pseudointeligentnymi odzywkami, albo kimś, kto nieźle się zacietrzewił, widząc, że mistyfikacja mu się nie udała. Możesz sobie teraz jechać po mnie ile zechcesz, mnie to już nie rusza - ba, staje się to powoli żałosnym z każdą kolejną wypowiedzią.
0
82
student politechniki warszawskiej | 178.42.4.* | 08 Listopada, 2011 18:26
@Nemezis Nie zgodzę się tylko z jedny. Dziewczyny z Polibudy są faktycznie brzydkie.
A Pozioka do primo: zwykły troll, secundo- założę się, że ja bym zrozumiał więcej od niego z lektur szkolnych, o czymś poważniejszym nawet nie wspominam. Mógłbym zapytać czy mówi mu coś nazwisko Korzeniowski albo Camus, ale po co karmić debila?
żeby móc się ponabijać z jego kolejnej wypowiedzi? :D
0
84
co za świat | 81.190.109.* | 08 Listopada, 2011 19:54
Wypowiedzi TruskawkoPoziomkiJakMuTam przypominają mi gimnazjalistę z profilu humanistycznego, który ma problemy z tabliczką mnożenia i dlatego ludzie, którzy ją ogarnęli są be i fuj, a jaśnie pan humanista został stworzony do wyższych celów... recenzje pisze, rzeczywiście. ale dlaczego w takim razie dyskutuje na YAFUDzie z hołotą, dla której jest zbyt mONdry... Panie Poziomka - gdyby faktycznie miał pan tak szerokie horyzonty, jak pan twierdzi, ogarnąłby pan swoim rzekomo wykształconym umysłem, iż każdy ma inne predyspozycje i zdolności, co nie znaczy wcale, że dzielą się na lepsze i gorsze. Bo niby według jakich kryteriów to oceniać?
UAHAHAHAHAHA!!! (Wiem, nadużywanie caps locka źle świadczy o autorze postu, ale JA NIE MOGĘ ze śmiechu!!!)
NIE WIERZĘ, że Poziomka jest osobą, za którą się podaje! Albo jest to niewiarygodnie zadufany w sobie chłopczyk na utrzymaniu rodziców albo wyjątkowo zabawny troll. Nikt w wieku studenckim nie może mieć takiego zdania o sobie - ktoś tak zadufany i egocentryczny nie byłby w stanie dożyć dwudziestki, bo prędzej znalazłby się taki, co by mu łopatologicznie za pomocą pięści wytłumaczył, że nie jest pępkiem świata (nie popieram takich metod - po prostu wiem, w jakim kraju żyję).
Przy okazji: jestem humanistką, na moim kierunku ok. 60% stanowiły osoby, których aspiracje, uduchowienie i wiedza o kulturze były żenujące. Z kolei mój mąż (doktorant fizyki) i brat (student automatyki, absolwent technikum) od wielu lat grają w teatrze amatorskim (nie, nie w kółku teatralnym!) pod kierunkiem uznanego zawodowego reżysera - czyżby nie przeszkadzał im w tym rzekomy brak wrażliwości i ogłady? PIEP**YĆ STEREOTYPY!
Skomentuję to tak: skoro już bawimy się w stereotypy, to nie zapominaj, że oprócz "brzydkich dziewczyn z politechniki"istnieje także ich męski odpowiednik - "pryszczatych, uszatych informatyków - okularników"albo "brudnych flejusów z przetłuszczonymi włosami, nieznających mydła i dezodorantu". Tak więc... Do której grupy Ty się zaliczasz?;]
P.S. Jeśli u Was, na PW (jak i w innych uczelniach technicznych), brakuje ładnych dziewczyn, to PWr musi być chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę;]
0
89
student politechniki warszawskiej | 79.185.144.* | 09 Listopada, 2011 21:19
@Nemezis Gwarantuję Ci, ze do żadnej z tych wymienionych. Dbam o siebie, 3 razy w tygodniu chodzę na basen, mam ładną dziewczynę (więc chyba najbrzydzszy nie jestem, ale nie mnie to oceniać). A o brzydkich dziewczynach z politechnik, to nie jest stereotyp, tylko fakt, a właściwie to moje zdanie. Jeśli poczułaś się urażona, to wmaiwaj sobie, że jesteś wyjatkiem, ale wnosząc z walki, jaką prowadzisz ze "stereotypami", to nie jesteś.
0
90
Nemezis | 77.253.70.* | 10 Listopada, 2011 00:25
@student PW
A ja, sądząc po Twym elaboracie dokumentującym argumenty przeciw, sądzę, że może jednak w Twoim przypadku stereotyp może się sprawdzić. Nie dostrzegłeś, że w przeciwieństwie do Ciebie, nie podaję żadnych dowodów na potwierdzenie tego, że "brzydką"nie jestem. Bo ich nie potrzebuję - walka o opinię (i to powierzchowną, bez możliwości jej potwierdzenia) nie leży w mojej gestii, choć bynajmniej nie oznacza to, że jestem tzw. paszczurem z pryszczami i okularkami na nosie. Też mogłabym wymieniać, ba, nawet i wstawić swe zdjęcie, ale po co? Czy to cokolwiek zmieni? Nie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto powie - a bo to nie ona, to zdjęcie z jakiegoś portalu... itp. Denerwuje mnie to, jak ludzie oceniają innych - typu: Murzyn to syn niewolnika, dziewczyna ze wsi tylko krowy doi, Arabowie = terroryści. Tym bardziej, że akurat co do dziewczyn - przynajmniej we Wro jest taka tendencja, że najwięcej pięknych kobiet jest na polibudzie, a co najlepsze - na MiBM. Co nie oznacza, że nie ma takowych także i gdzie indziej. Ale coż... Stereotypów nie zwalczę, świata sama nie zmienię, a ludzka głupota nigdy nie zostanie zbadana do końca. Tym miłym akcentem kończę, mam już dosyć tej jałowej dyskusji, gdzie nie padają żadne konkretne argumenty, tylko dziecięce przechwałki. Pozdrawiam, Nemezis.
0
91
hanzig | 158.75.50.* | 10 Listopada, 2011 15:12
Nie może być samych dyrektorów, musi być też ktoś do zap****alania. Więc co t tym takiego dziwnego?
0
92
student politechniki warszawskiej | 95.49.18.* | 10 Listopada, 2011 21:31
Widać czytania ze zrozumieniem we Wrocku nie uczą... Ale cóż- to nie jest stereotyp, skoro regularnie jestem na PW i widzę, kto mnie mija w korytarzu. Stereotyp to by był, gdybym napisał to, co napisałem nie mając o tym zielonego pojęcia. ale poniewż jestem studentem wyżej wymieninej uczelni, to mam prawo podać swoją opinię. A to, ze "przypadkiem"zgadza się ona ze stereotypem, to tylko świadczy o tym, że stereotyp nie wziąl się z niczego. A co do "chwalenia się"...
"Tym bardziej, że akurat co do dziewczyn - przynajmniej we Wro jest taka tendencja, że najwięcej pięknych kobiet jest na polibudzie, a co najlepsze - na MiBM."
To nie jest chwalenie się!? Twierdzisz, że znowu "przypadkiem"na Twoim kierunku są najlepsze dziewczyny. Po prostu szczyt skromności, na dodatek podajesz opinię, której nikt nie może potwierdzić, ani obalić, za to dyskretnie sugerujesz, że sie do tych "najlepszych"zaliczasz. Rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, zapraszam na PW (lub inną politechnikę) to zrozumiesz, że akurat ten stereotyp jest prawdziwy. Do Wrocka nie planuję jechać, więc jak już napisałem, wmawiaj sobie dalej, że jesteś jedną z "najlepszych".
0
93
Nemezis | 77.253.67.* | 10 Listopada, 2011 22:32
@ Student PW
Nie jestem z MiBM. Poczytaj sobie wcześniejsze komentarze. A jeżeli Cię czymkolwiek uraziłam, okay - przepraszam, miej sobie swoje zdanie, tylko dookreśl się, że chodzi o PW, a nie o wszystkie uczelnie techniczne świata. Tylko tyle wystarczy, aby przestać celować wizerunkiem w miano płytkiego typa;]
Przypomina mi się nieboszczyk Gomułka skrzeczący z trybuny, że "robotnik przy warstacie jest solo tego narodu"... inżynier to zgniły inteligent... Jakoś tak się jednak układa, że to ludzie po studiach są siłą napędową zmian i innowacji. Warto o tym pamiętać, by nie ocknąć się po raz kolejny z ręką w nocniku, kiedy inni znikają za horyzontem.
0
95
Janek | 88.135.160.* | 17 Listopada, 2011 21:20
No co? On przynajmniej coś umie...
0
96
Pio | 83.27.254.* | 29 Listopada, 2011 20:24
Prawda jest taka że nieważne jakie masz wykształcenie to i tak najczęściej nie pracujesz tam gdzie byś chciał. Możecie się z moim zdaniem nie zgadzać lub tak lub powiedzieć że gówno wiem o życiu bo mam jeszcze mleko pod nosem (mam 17 lat). Ale mam jeden dowód a mianowicie ....polityków którzy w większości są byłymi sportowcami dziennikarzami etc.etc... a nie ma żadnego politologa czy socjologa a te kierunki są ukierunkowane (masło maślane:))właśnie w tą stronę
tez mi nowina mam moi koledzy pokonczyli rozne szkoly od zawodówki po najlepsze licea ci ktorzy konczyli zawodowki i technika zawsze szybko znajdywali prace mogli nawet troche powybrzydzac hehe a ci z LO albo ledwo zipia w akademikach albo pracuja w biedronce...
Ania | 81.26.0.* | 06 Listopada, 2011 19:00
Miałam podobnie, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
Trollolol | 78.88.99.* | 06 Listopada, 2011 19:02
I dobrze, po co chodzic na studia?
tarde | 89.75.157.* | 06 Listopada, 2011 19:02
No tak. Człowiek po technikum coś sobą reprezentuje (nie zawsze, ale jednak), człowiek po marketingu.. W skrócie, dyrektorów mamy dość, zap*erdalać nie ma komu.
Yuri1943 | 84.10.55.* | 06 Listopada, 2011 19:13
Może faktycznie ich nie stać na to, żeby Ciebie zatrudnić, a kuzyn po zawodówce ile może zarobić?
Ja | 79.184.68.* | 06 Listopada, 2011 19:15
Też bym szybciej brał po zawodówce, przynajmniej ma coś wyuczone a nie samą teoretyke.
CherryPie | 178.182.138.* | 06 Listopada, 2011 19:19
"Pomimo, że mam wykształcenie wyższe"- uśmiałam się. Wykształcenie wyższe w dzisiejszych czasach zaczyna być (niestety) takim standardem, że naprawdę nie jest niczym dziwnym, że nie możesz znaleźć pracy. Choć zależy jeszcze, jaki kierunek.
:D | 88.199.232.* | 06 Listopada, 2011 19:21
HAHAHA, europeistyka, kulturoznawstwo, filozofia czy inne socjopatie na które Miłościwie Nam Panujący ciągną młodych ludzi, żeby przed innymi Miłościwie Panującymi w Brukseli chwalić się współczynnikami wyższego wykształcenia?
nic | 79.185.65.* | 06 Listopada, 2011 19:22
Tak ludzie po zawodówkach są o wiele wiecej warci niż studenci. Ogarnijcie się ludzie;/ Tak mówią tylko Ci, którzy nie mieliby szans iść na studia wiec poszli do technikum a teraz się dowartościowywują. A rodzinki współczuję.
? | 83.238.238.* | 06 Listopada, 2011 19:41
do Yuri1943
mój mąż jest po zawodówce (stolarz) i zarabia więcej niż ja po studiach (administracja). moja koleżanka jest fryzjerką po zawodówce i też zarabia więcej niż ja. i co Ty na to? takie czasy, że ludzie z dobrym rzemieślniczym fachem w ręku są więcej warci :)
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 19:43
@nic.
Porównaj studenta i człowieka po zawodówce.
Co umie student? Gówno, on zna TEORIĘ, a (prawdopodobnie) małej, rodzinnej firmie nie zależy na studenciku który nic jeszcze nie umie i trzeba mu będzie dać identyfikator z napisem "dopiero się uczę".
Co umie uczeń zawodówki? Otóż wszystko co obejmuje zakres jego zawodu, spędza setki godzin na PRAKTYKACH i UMIE coś robić a nie pieprzy że coś umie.
Podsumowując uczeń zawodówki jest bardziej wartościowy niż student, nie jestem z zawodówki, jestem po studiach, ale ja skończyłem studia z PRZYSZŁOŚCIĄ a nie "stosunki międzynarodowe". Kim ci debilni hipsterzy chcą być po tych stosunkach międzynarodowych, dyplomatami?
Bez wyrazów szacunku,
Hater.
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 19:55
@Hater
Czego nie umie uczeń po zawodówce? Napisać jednego zdania beż błędów, obliczyć prostego zadania (wbrew pozorom w wielu branżach trzeba umieć liczyć).
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 19:59
@Serj
Mówią Ci coś wyrazy "podstawówka"? "gimnazjum"? Tam tego uczą.
Ja | 79.186.169.* | 06 Listopada, 2011 20:05
Stereotyp nieuka po zawodówce jest już dawno nieaktualny, sam żałuję że poszedłem do technikum a nie zawodówki.
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:05
Chodzę właśnie do liceum. Zdziwiłbys się, jak wielu pierwszaków nie potrafi wyliczyć głupiego procentu, o błędach ortograficznych już nie wspominam. A w 3. już się takich kwiatków nie spotyka. Czyli... liceum jednak tego uczy.
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:07
@Serj
No nie wiem, mój brat ma 16 lat, a bezbłędnie liczy procenty i inne pierdoły, pisze poprawne zdania itd. Jedzie na samych 3.
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:10
To tylko taka luźna obserwacja. Wielu jest takich, którzy po gimnazjum potrafią wszystko, co w życiu potrzebne, ale jest też wielu debili. I czasem jest tak, że liceum/technikum zrobi z debila człowieka, które te podstawowe rzeczy potrafi. Debil, który pójdzie do zawodówki pozostanie debilem, tylko z zawodem.
hepimen [YAFUD.pl] | 06 Listopada, 2011 20:11
Ludzie, dajcie sobie juz spokoj z tymi intelektualnymi zagrywkami. Oczywiste jest, że idąc na studia na kierunkach takich jak filozofia, europeistyka, administracja, ekonomia to można potem klamke w firmie pocałować. Po zawodówce lepiej? cóż, zależy jak się trafi, ale mimo wszystko 90% ludzi po zawodówce kończy na bezrobociu i z problemem alkoholowym w rodzinie. Chcecie prace? idźcie na kierunki, które gwarantują wam przyszłość, czyli kierunki ścisłe(mechatronika, mechanika, fizyka*) lub językowe ( obecnie najbardziej opłacalne kierunki ).
Dziękuje, dobranoc.
lako | 77.254.144.* | 06 Listopada, 2011 20:13
Porównywanie ludzi z wykształceniem wyższym i zawodowym jest pozbawione sensu. Nie można uogólniać, który jest lepszy. Do prac budowlanych lepszy będzie murarz, niż ekonomista. Ale z drugiej strony ekonomista szybciej przyuczy się do murarki, niż odwrotnie. Również umiejętności do nowego dla nich stanowiska (np. marketingowca) łatwiej przyswoi człowiek po wyższym wykształceniu.
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:13
@Serj
I to smutne, ale ten debil który pisze "rurza"dostanie w opór kasy jako mechanik z zawodem, tak się mówi, że mechanik to jak robol prawie, ale mechanik wbrew pozorom może trzepać duży hajs.
Dlatego jeżeli ktoś chce trzepać kase, to studiowanie literatury anglosaskiej zda mu się na tyle co rozbiór zdania robotnikowi budowlanego, dziś trzeba mieć zawód a nie niepotrzebną wiedzę.
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 20:18
Ale nadal są kierunki, które gwarantują Ci wyższe zarobki, niż tego debila. Może i mechanik po zawodówce piszący "rurza"dostanie te 3 kafle na rękę, ale jeśli dobierzesz sobie dobry kierunek, to możesz zarabiać 5 razy tyle. Poza tym osobie po studiach dużo łatwiej się przebranżowić- mechanik zawsze będzie mechanikiem, co najwyżej może pójść do innej pracy fizycznej z podobną płacą. Zawodówka skazuje na brak rozwoju przez całe życie.
Hater | 178.73.44.* | 06 Listopada, 2011 20:21
@Hater
Osobiście studiowałem Web Design i teraz jestem freelancerem, spokojnie wystarcza mi na utrzymanie siebie i mieszkania.
k8 | 46.115.22.* | 06 Listopada, 2011 20:44
Na tych yafudach robi sie nudno...
Komentarze w tych samych stylach a na moderacje 5 tekstów moderatorzy potrzebują tygodnia...
xhxhx | 83.7.186.* | 06 Listopada, 2011 20:47
Hahaha "Stereotyp nieuka po zawodówce jest już dawno nieaktualny"
- uśmiałam się jak mało kiedy. Moja mama jest fryzjerką i to jakie przychodzą do niej dziewczyny na praktykę to jest armagedon. Dziewczyny nie potrafią DBAĆ O HIGIENĘ OSOBISTĄ, nie mówiąc o zamiataniu i myciu podłogi. Jeden głąb nauczył się przez 3 lata myć głowę klientce, egzaminu nie zdała. Wieśniara taka sama jak i jej mama, które pierwsze są do pyskowania, ale obie mają siano w głowie. Dziewczyna w sumie przez tę matkę skrzywdzona, bo mamusia wmawia że dziecko jest genialne, nie zmusza do pracy nad sobą... A teraz zamiast mieć dobry zawód, wykłada towar w realu. Na szczęście trafiają się w miarę ogarnięte wyjątki. To co moja mama zjadła nerwów na idiotce, to jej. Codziennie wracała z pracy i opowiadała historie, nie mieści mi się w głowie jak jedna osoba może pomieścić w swojej głowie tyle głupoty.
Zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 20:55
Serj, ale Ty nie rozumiesz- ktoś kto idzie na pseudostudia za kase i z pustką w głowie, nie potrafi myśleć, kiedys max skonczyłby zawodówke, bo tyle sięgają jego "zdolności"intelektualne. A Ty piszesz o tym, że ktoś z pseudostudiami, ma iść na kierunkowe- matma itp itd. Tam trzeba coś umieć i mieć w głowie, 90% tumanów z mgr po smiesznych studiach, po 10 min uswiadomi ci ze nie potrafią mysleć i pokazują żenujący poziom. Jesli uwazasz inaczej- gratuluję i zazdoszczę srodowiska w jakim się obracasz. Ja niestety na co dzień, widzę co innego- papierek za kasę , w głowie pustoi i wymagania z kosmosu - a bo co - ma wyższe wiec min 3 tys się nalezy. Ze za półgłówkiem chodzi 5 osób, bo przerasta go napełnienie tuszem pieczatki automatycznej- macza przygłup za kazdym razem w tuszu, zamiast napenic pojemnik - to normalne ? I wiele innych prostych, banalnych rzeczy- nie nie umie- nie potrafi myslec autopsja. W naukach scisłych oki, musi bysc specjalista, w czym innym, wolę kogos kto potrafi czytac, pisac i MYSLEC ! niz pajaca z papierkiem filolog, roszczeniami, a mentalnie i jesli chodzi o wykszatłcenie- porazka- dwony w niczym im nie uwłaczajac zrobilyby wiele lepiej. Dlatego sorry- logiczne myslenie , jesli nie jest potrzebne wyksztalcenie scisle/kierunkowe. Jesli filolog- mam w dupie czy mam mgr jesli ma wykonywac inna prace niz zwiazana z zawodem- wybieram czesto kogos bez wyksztalcenia- bo potrafi myslec. Przyglup z papierkiem nie jest mi potrzebny. Teraz papierek kupi byle alternatywnie myslacy, kiedys nie skonczylby nawet przyzakladowej- bo we lbie pusto. I tyle. Przepraszam jesli kogos obrazilem, ale prawda niestety bywa bolesna- papierki za kase- nie oddaja poziomu intelektu.
Autor | 89.231.228.* | 06 Listopada, 2011 21:02
Witam, jestem autorem tego YAFUDa. Skończyłem studia w Krakowie na AGH, kierunek: informatyka. Niestety mieszkam na północy Polski (okolice Kętrzyna) gdzie pracy w tym zawodzie brak. Firma mojego dziadka (jedna z większych w tej okolicy) do tej pory nie miała informatyka tylko wynajmowała zewnętrzną firmę (de facto za bardzo duże pieniądze). Proponowałem, że mogę pracować za najniższą krajową bo na prawdę nie mam już pieniędzy (dorabiania u prywatnych osób i robienie stron wystarcza na jedzenie, na wszystkie opłaty już nie). Mój kuzyn był w o tyle lepszej sytuacji, że mieszkał jeszcze z pracującymi rodzicami i nie musiał dokładać się im do życia (ja muszę opiekować się niepełnosprawnym ojcem będącym na rencie). Dziadek zatrudnił go na stanowisko specjalnie na tą okazję wymyślone, w dodatku za 2000zł miesięcznie. Zupełnie obiektywnie oceniając mój kuzyn jest przykładem totalnego kretyna który nie radzi sobie z niczym w życiu (poza imprezowaniem oczywiście). Tyle mam do powiedzenia na ten temat...
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:03
xhxhx- UTOŻSAMIAJAC WYKSZATŁCENIE, CZY PSEUDOWYKSZTAŁCENIE z logika, inteligencją - brniesz . Pokazac Ci takich po mgr itp ? Zdziwiłabyś się ile tego typu prostakó teraz jest, a ciesza sie bo maja ten gowno warty papierek za kase itp itd- a prostactwo, prymitywizm, brak myslenia, logiki, oczytania, wiedzy, kultury, gustu smaku - czesto poraza . Brak higieny, itp itd- nie wynika z lewych papierow. Piszac takie brednie- osmieszasz sie i pokazujesz swoj poziom."Ogarnąć"? co to za nowomowa ? Rzezcywiście, Tobie oceniać czyjś poziom. Współczuję samopoczucia i podejścia do ludzi. Jak czytam co wypisujesz- żal mi Cię. Taka jesteś super inteligo, a w realu .................może znajomi widzą Cię nieco inaczej ? Może duuuuużo nieco inaczej ?;)
Khakaw | 188.146.62.* | 06 Listopada, 2011 21:07
>Podsumowując uczeń zawodówki jest bardziej wartościowy niż student, nie jestem z zawodówki, jestem po studiach, ale ja skończyłem studia z PRZYSZŁOŚCIĄ a nie "stosunki międzynarodowe".
Jaki kierunek
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:10
Autorze, nie pisałem o Tobie oczywiście, ale ogólnie. Masz wykształcenie, informatyk to nie jakieś socjologie itp itd, ale solidna wiedza , logika, myslenie - na Twoim kierunku nie da się ściemniać udając myslenie czy wiedzę. Pisałem o wykształceniu za kase. W tym przypadku, coz , powiem Ci tak- z rodziną najlepiej na zdjeciu, nie przejmuj się . Masz fach, wiedze - dasz rade. Kuzyn widocznie dobrze sciemnia, omamił dziadka i wyszło jak wyszlo , wiesz jak jest. Z autopsji powiem Ci, ze lepiej gdzie indziej- w rodzinnej firmie, wczesniej czy pozniej bywa różnie. A pracę znajdziesz- masz wiedzę, fach- nie martw sie. Pozdrawiam
zenek | 77.237.19.* | 06 Listopada, 2011 21:24
Autorze- przepraszam jeszcze raz jeśli wziąłeś to do siebie, odpisywałem na odpowiedź Sejr, nie na Twojego Yafuda- faktycznie mogło to zabrzmieć/być przez Ciebei odebrane, jakbym to Ciebie oceniał- w żadnym razie. Cenię rzetelną wiedzę, logikę, nauki ścisłe- tu nie da sie ściemniać, więc siłą rzeczy nie mogło być o Tobie. Swoja droga, faktycznie - spapprany dzień, ale nie martw się , nawet w tym kraju rzetelna wiedzę ktos doceni . Powodzenia, będzie dobrze .
rwph | 31.60.226.* | 06 Listopada, 2011 21:30
Kiedyś pewien doktor powiedział mi takie coś: moi kumple się ze mnie śmieli. Oni skończyli zawodówki, ja liceum. Oni poszli do pracy, ja na studia. Oni mieli kasę, chodzili na imprezy, balowali, pili, a ja siedziałem i się uczyłem. Teraz oni są starzy, zmęczeni życiem, siedzą na bezrobociu i żyją z zasiłków MOPS i Urzędów Pracy. Ja mam stałą pracę, niezłe pieniądze, i się z nich śmieję. Widzisz, różnica jest taka, że ja mogę iść kopać rowy. Oni nie mogą zostać lekarzami.
Co do kierunków - mieszkam w województwie gdzie jest największe bezrobocie. Mam pracę. Studia - administracja. Jakim cudem? Studia zaoczne. Obroniłam dyplom i miałam doświadczenie. I mam pracę w zawodzie. Także nie można uogólniać. Każdemu się inaczej w życiu układa.
Kuzyn po ścisłym kierunku: w główce mu się poprzewracało i chce pracy za 4 tys. Siedzi na bezrobociu bez prawa do zasiłku na utrzymaniu rodziców, którzy 5 lat łożyli na niego kasę, bo studia dzienne też kosztują.
Kolega po zawodówce, lat 26. Ma te swoje 5 tys. jeśli nie więcej. Wraca do domu i nic nie robi, bo nie ma sił. Ma samochód, którym nigdzie nie jeździ nie licząc pracy. Nie ma dziewczyny, bo nie ma na nią czasu. Wygląda na 35 lat. Młody człowiek, wyglądający jak wrak człowieka, nie mający żadnego życia osobistego, bo nie ma na to czasu i sił.
Koleżanka po policealnym fryzjerstwie: zaszalała, otworzyła zakład. Robi to co lubi, ma z tego kasę, sama jest sobie panią. Szczęśliwa.
Co do autora: powodzenia w szukaniu pracy. Nie pracuj u rodziny, nic dobrego z tego nie będzie.
Pozdrawiam.
Serj | 83.6.113.* | 06 Listopada, 2011 21:37
Piszesz o logicznym myśleniu, a sam, ku*wa ogół studentów sprowadzasz do tych, którzy mają śmieszne wykształcenie za kasę. Możesz sobie nie zatrudniać filozofów, filologów, specjalistów od stosunków międzynarodowych- sam bym ich nie zatrudnił. Ale jest masa kierunków, która daje realne kwalifikacje. Jest takie powiedzenie, że matematyk zrobi wszystko lepiej, bo myśli. Ja logicznego myślenia nauczyłem się na 5 matematykach tygodniowo w 1. klasie liceum, podczas gdy mój znajomy uczył się obróbki skrawaniem, robiąc błędy w głupim opisie krajobrazu na polski. I nadal wolisz tego logicznego inaczej kolesia z zawodówki? Człowieka, który zamiast matematyki, która wpaja logiczne myślenie uczył się rozmiarówki śrubek? Są kierunki i Kierunki- jedne przydatne inne, jak to ująłeś pseudoprzydatne. Ale człowiek po liceum/technikum już nawet bez studiów będzie lepszym pracownikiem w większości branży (pomijając te, których się stricte uczył w zawodówce) niż "absolwent"zawodówki.
nobis | 77.254.211.* | 06 Listopada, 2011 21:44
"Pomimo iż jednakowoż ę, ą, mam wykształcenie wyższe..."- hahahahah MEJD MAJ DEJ BICZ! Następny zj.eb po studiach z pustym siwi nie może ogarnąć że jest taki żałosny że że NAWET WŁASNA RODZINA nie chce go zatrudnić. H.u.ja że przez 5 lat studiów się op.ierdalałeś. Ale masz WYKSZTAŁCENIE, łaaał! Wszędzie powinni cię z pocałowaniem d.upy przyjąć... żal.pl
Artux | 213.216.95.* | 06 Listopada, 2011 22:12
A ja się prawie z nikim nie zgodzę.
Osobiście znam ludzi, którzy są po zawodówce i mogli by bez problemu uczyć innych - nie popełniają błędów, umieją logicznie myśleć, radzą sobie z jakimikolwiek problemami (logicznymi), mają dużą wiedzę z różnych dziedzin. Z drugiej strony znam wielu studentów po "dobrych"kierunkach (prawników, biologów, tłumaczy), którzy podczas konwersacji sobie nie radzą, robią błędy w pisowni, błędnie formułują zdania, nie potrafią rozwiązać prostych rzeczy.
Wszystko zależy tylko i wyłącznie od człowieka, co on sobą reprezentuje, a nie od tego jaką skończył szkołę. Niektórzy idą do zawodówki tylko dlatego, że ten akurat zawód ich interesuje (znam też magistrów, którzy zaczynali od zawodówki). Czy nie najlepszym rozwiązaniem jest pracować w zawodzie, który przynosi satysfakcję? Pieniądze też są te same u jednych i drugich.
Nie ulegajmy ludzie stereotypom, gdyż to tylko pokazuje jak niski poziom reprezentujemy.
Pewnie interesuje was też, jakie szkoły pokończyłem? Technikum elektroniczne skończone, oraz przerwane na trzecim roku studia elektroenergetyczne (powody rodzinne, a dokładnie powiększenie się rodziny :) ). Od początku pracuję w swoim zawodzie i przynosi mi on już prawie 10 lat tą samą satysfakcję :)
Jeżeli mam coś powiedzieć autorowi, to tylko tyle, że jak u mnie zaczęły się problemy, to również rodzina się odwróciła. Wróciła dopiero jak problemy się skończyły. Z rodziną dobrze wychodzi się jedynie na zdjęciach. Przykro mi, ale taka jest prawda :(
kate | 81.219.189.* | 06 Listopada, 2011 22:46
Zdecydowanie i w 100% popieram każde słowo napisane przez Artuxa.
przysłówek | 69.162.137.* | 06 Listopada, 2011 23:31
jest takie powiedzenie:
"kto do zawodówki idzie, temu dziadek w sukurs przydzie"
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 06 Listopada, 2011 23:53
Prawda jest taka, że ci wszyscy z zawodówek/techników/uczelni technicznych są siebie warci. Jedna hołota, operująca wulgarnym słownictwem, popełniająca non stop błędy ortograficzne, nie potrafiąca się wypowiedzieć i na poziomie umysłowym ameby. O ambitnym kinie z takim nie pogadasz, o dobrej muzyce też nie, już nie mówiąc o jakichś książkach czy poezji, albo innych dziedzinach sztuki.
Studiuję filmoznawstwo i powiem tyle: u nas najgłupsze osoby są o wiele mądrzejsze niż ww. grupy ludzi. O ile w ogóle można kogoś na naszym kierunku nazwać głupim, bo to w większości bardzo inteligentni i wrażliwi ludzie, jak to humaniści. Zresztą ten kierunek niesamowicie rozwija wnętrze i otwiera oczy, jak i umysł. Gdy słyszę, że podobno władze mają dopłacać do zwiększenia zainteresowania studiami technicznymi, to aż mnie ogarnia przerażenie,co ci rządzący chcą wyrządzić naszemu społeczeństwu.
TruskawkaFelliniego | 77.255.134.* | 07 Listopada, 2011 00:40
@PoziomkaBergmana
Absolutnie się zgadzam. Na politechnice faceci potrafią jedynie klnąć i wódę chlać. O dziewczynach nie wspominam, bo to brzydkie, pyskate łatwodajki! Wiedza techniczna to zbiór głupich, nieprzydatnych regułek. Może i będą lepiej zarabiać, ale co z tego? Dalej będą prostakami! Ludzi mających obycie z kulturą nie ma na kierunkach technicznych!
To pisałem ja, robotyk.
Roy | 62.152.141.* | 07 Listopada, 2011 00:47
PoziomkoBergmana. Nie każdy musi wstępować na wyżyny zdolności społecznych czy kulturowych. Według wielu teorii, celem człowieka jest szczęście. Czy Ty jesteś bliżej niego, niż nasi koledzy po zawodówkach czy studiach technicznych? Mimo, że humanistami nie są, nie wszystkich ich interesuje wysoka sztuka, nie są wszechstronnie wykształceni i nie mają dużego wglądu w swoją psychikę, często są szczęśliwsi niż wielcy reżyserzy po ośmiu rozwodach lub niespełnieni scenarzyści lub zaćpani pisarze. Filmoznawstwo to kierunek STUDIÓW, a zastanów się, czy nie wcześniej kształtuje się człowiek z jego gustem i zdolnościami? To wina rodziców oraz systemu wczesnej edukacji.
Ponadto: jesteś tępym bufonem, uważasz, że wszystko co Twoje jest lepsze, zgiń w ogniu.
Dylan | 87.206.245.* | 07 Listopada, 2011 01:05
Ktoś wyżej napisał, że socjologia to nieprzydatny kierunek. Niesamowicie przydatny co nie znaczy, że jest po nim praca. Przydatność w życiu, a łatwość znalezienia pracy to dwie różne rzeczy. Socjologia na przykład opisuje wszelkie złożone procesy społeczne i wyjaśnia wiele zjawisk, których matematyką się nie opisze (choć matematyka oczywiście i tu potrzebna). Takie kierunki jak filologia, filozofia to nie są bezsensowne kierunki, tak samo kulturoznawstwo, ale w obecnej sytuacji jaka jest na rynku pracy powinny być wybierane jako drugi kierunek. Humaniści też są potrzebni, ale jak w każdej dziedzinie w dzisiejszych czasach lepiej jest wybierać te kierunki, które dają więcej praktyki (np. zamiast historii archeologia czy konserwacja zabytków), ale to nie znaczy, że kierunki teoretyczne są kompletnie niepotrzebne. Za kilkanaście lat tyle będziemy mieli techników i informatyków, że nagle zabraknie historyków czy polonistów;)
TWSR | 77.255.134.* | 07 Listopada, 2011 01:12
@Dylan
Podaj przykład relacji, której matematyka nie opisze.
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 07 Listopada, 2011 06:46
@Roy: nie każdy musi, to prawda. Właśnie dzięki temu jesteśmy w stanie odróżnić ludzi wartościowych od bezwartościowych. Ja studiuję kierunek humanistyczny, dzięki czemu poszerzam swoje horyzonty, czego nie można powiedzie o robolach z łopatą czy inżynierach. Bo to my, humaniści, kształtujemy ludzką wrażliwość, prądy umysłowe, sposób myślenia i wiele innych aspektów. To coś nieosiągalnego dla absolwentów zawodówek, techników czy szkół technicznych.
A inwektywy, których użyłeś w ostatnim zdaniu, są tylko potwierdzeniem moich tez. Ludzie bez argumentów sięgają po wulgaryzmy.
Naru | 31.62.55.* | 07 Listopada, 2011 08:44
@PoziomkaBergmana przestań pieprzyć, dobrze? To, że ktoś w pracy jest "robolem z łopatą"wcale nie oznacza, że nie może być człowiekiem wrażliwym, nie oznacza to też, że nie może poszerzać swoich horyzontów. Niby masz takie szerokie horyzonty, ale jakoś to wszystko trąca stereotypami. Sama studiuję kierunek humanistyczny, a prywatnie interesuję się różnymi rzeczami związanymi z techniką. Są i ludzie, którzy mimo wykształcenia technicznego "mają wgląd w swoją psychikę"i są zainteresowani czymś więcej niż tylko kopaniem rowów :P
public relations | 94.251.148.* | 07 Listopada, 2011 10:07
Jeśli firma dziadka ma inny profil działalności niż ty swoje wykształcenie to w porządku . Bo jak nie, to albo masz kijowy public relations w rodzinie, albo taki z ciebie specjalista... Wyżej sr niż du e ma :/
razz | 188.33.245.* | 07 Listopada, 2011 11:12
Oj Autorze, trzeba było napisać w samym YAFUD'zie że firma woli płacić firmie zewnętrznej za informatyka i zatrudniła Twojego kuzyna na wymyślone stanowisko. Zamiast tego rozwodzisz się nad różnicą w wykształceniu. Rzeczywiście masz kiepski PR i to nie tylko w swojej rodzinie...
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 07 Listopada, 2011 12:09
@Naru: nie "pieprzę", jak to kolokwialnie określiłaś, tylko stwierdzam fakty. Znam parę osób (czy to z gimnazjum, czy z liceum), które wybrały się do zawodówek/techników/uczelni technicznych i na tej podstawie jestem w stanie ocenić, że nie były to osoby szczególnie wartościowe. Na ogół się nie uczyły, używały obscenicznego słownictwa, palili papierosy i spożywali alkohol (w gimnazjum!!!), a kulturą wyższą się praktycznie w ogóle nie interesowali. Zdanie o tych delikwentach wyrobiłem sobie już dawno temu i nie są to żadne stereotypy. Być może da się znaleźć jakieś wyjątki, ale tylko potwierdzają one regułę.
I zapewniam Cię, nie jest tak, że prywatne zainteresowania mogą zastąpić solidne wykształcenie. Śmieszą mnie ludzie, którzy obejrzą parę filmów, poczytają parę recenzji i już się uważają za speców od kina. Oni nie mają nawet części tej wiedzy, jaką ja zdobywam na mojej uczelni.
qazu | 109.173.203.* | 07 Listopada, 2011 13:39
PoziomkaBergmana: odnoszę wrażenie, że uważasz swój kierunek za najwspanialszy na świecie. Bardzo dobrze, że studiujesz to co lubisz, co Cię fascynuje i pobudza Twoją wrażliwość. Nie rozumiem tylko jak możesz wrzucać wszystkich ludzi do jednego wora. Nazywasz siebie humanistką, a o ile wiem humanista nie uogólnia. Jest wrażliwy nie tylko na piękno, ale także na ludzi. Nie będę wypowiadać się na temat zawodówek, ponieważ nie uczęszczałam do takiej szkoły, więc nie mnie to oceniać. Prawdą jest jednak, że analfabetów można spotkać wszędzie i nie ma na to reguły. Co do studentów kierunków ścisłych i technicznych, to wcale nie są to ludzie, którzy poza matematyką czy fizyką świata nie widzą i nie mają pojęcia o niczym innym. Myśląc w ten sposób pokazujesz, że posługujesz się wyłącznie stereotypami. Studenci kierunków humanistycznych to też nie zawsze oczytani i wrażliwi ludzie, ale także tacy, którzy nie mieli pomysłu na siebie i kierują się zasadą 3Z (zakuć, zdać, zapomnieć). Najlepiej jeżeli każdy będzie robił to co lubi i co mu sprawia radość. Wszyscy żyjemy w symbiozie. Prawnik potrzebuje lekarza, lekarz mechanika samochodowego, mechanik fryzjera itd.
Pozdrawiam,
studentka matematyki
kenwood | 87.205.133.* | 07 Listopada, 2011 13:53
@up
Popatrz - http://img217.imageshack.us/img217/6751/beztytuuqwl.png - zasrałeś swoimi wypocinami całą ramkę. Rekord trollowania pobity.
Msciwy [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2011 14:01
@PoziomkaBergmana
Zacny z ciebie humanistyczny umysł, który ma tak szerokie horyzonty, że nie był w stanie sięgnąć wzrokiem poza kraniec własnego nosa :) To, że TY masz takie, a nie inne zdanie o osobach posiadających odmienne zainteresowania i talenty (o zgrozo, niektórzy z inżynierów są naprawdę zdolni i inteligentni, uwierzysz?), nie świadczy, że oni wszyscy tacy są. Fakt, że nie zadajesz sobie trudu nawet, aby ich poznać świadczy tylko o twojej ułomności, a nie wyższości umysłowej. Znam wielu ludzi z uczelni technicznej, którzy o zgrozo, nie żyją dla imprezowania i używek, lubią sięgnąć po dobrą książkę, a co najlepsze - wysławiają się kulturalnie. :) Wyrwij się ze swojego zamkniętego świata, w którym to ty grasz pierwsze skrzypce i tylko twoje racje się liczą, bo to ci szkodzi.
Pozdrawiam.
Mściwy, wredny, nienawistny.
Naru | 150.254.71.* | 07 Listopada, 2011 14:31
@PoziomkaBergmana To, że znasz kilka osób z technikum czy zawodówek, które reprezentują sobą taki a nie inny poziom, nie jest dowodem na to, że wszyscy uczniowie takich szkół zachowują się podobnie. Stereotyp, którego "humanista z szerokimi horyzontami"trzymać się nie powinien. To, że znasz "parę takich osób"świadczy tylko o Twoich znajomych, nie o innych, obcych Ci ludziach. Też mam znajome w technikum, które wybrały je ze względu na swoje zainteresowania. Uczą się i poszerzają swoje horyzonty (może Cię zaskoczę, ale nie tylko studia humanistyczne dają po temu możliwość).
Czy zainteresowani mogą zastąpić wykształcenie? W pewnym stopniu tak, jeżeli ktoś się zajmuje czymś systematycznie a nie dorywczo. Studiuję filologię, a w wolnym czasie lubię zajmować się grafiką komputerową. Znam sporo osób, które zajmują się tym zawodowo, a nie mają żadnego wykształcenia w tej dziedzinie - zastąpiła je systematyczna praca nad sobą. Więc Twoje "zapewnienia"nie mają żadnego znaczenia.
Jak już w takim tonie rozmawiamy...Śmieszą mnie ludzie, którzy uważają swoje horyzonty za strasznie szerokie a ogół ludzi nieposiadających wykształcenia wyższego (humanistycznego na dodatek) wrzucają do jednego worka - robol. Śmieszą mnie, bo przeczą sami sobie :)
@Mściwy | 77.255.184.* | 07 Listopada, 2011 14:37
Ale czemu? Niech siedzi w swojej zamkniętej grupie doskonałych humanistów, przekonanych o swojej wyjątkowości. Im mniej jej publicznie, tym mniej będzie przeszkadzać innym. A życie i tak ją kiedyś kopnie.
Nemezis | 178.37.156.* | 07 Listopada, 2011 14:46
@ PoziomkaBergmana, TruskawkaFelliniego.
Niesamowitym jest, że ludzie rzekomo obyci, wykształceni i posiadający szerokie horyzonty, wyrażają się w taki kolokwialny sposób. Hah,już widzę, z iloma studentami politechnik mieliście do czynienia. Jestem na II roku energetyki. Owszem, zajmuję się mechaniką, wytrzymałością, projektami. Ale... w międzyczasie także chodzę do kina, słucham tzw. "dobrej"muzyki, czytam książki, uczę się arabskiego. W podstawówce czytałam zarówno Pottera, jak i Trylogię Sienkiewicza. I co? Jestem analfabetką? A może wręcz przeciwnie - kujonem? Znajduję czas zarówno na naukę, jak i hobby, czy imprezy. Jakim cudem? Hmm... Może dlatego, że nie jestem trollem bez życia, sfrustrowanym rzeczywistością wokół mnie i obrażającym ludzi, którzy mają jeszcze jakieś perspektywy godnego bytu w Polsce. Nie znasz tysięcy osób studiujących kierunki ścisłe, pomijając te kilka osób ze swego otoczenia. A jak to się mówi - statystycznie rzecz ujmując, pan i jego pies mają po trzy nogi. Radzę to przemyśleć.
Pozdrawiam,
Nemezis
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 14:55
Sarkazm TruskawkiFelliniego wykracza poza aparat poznawczy Nemezis!
@VVVV | 178.37.156.* | 07 Listopada, 2011 15:08
Troll,troll,troll... Szkoda,że niektóre wypowiedzi wykraczają także poza kilka innych aparatów poznawczych;]
P.S. Autorowi yafuda szczerze współczuję. Nie łam się, co prawda taki postępek dziadka boli bardzo, ale nie tu - to gdzie indziej :)
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 07 Listopada, 2011 15:41
Och, jak wy nic nie rozumiecie. Właściwie swoimi atakami potwierdzacie dokładnie to, o czym pisałem wcześniej.
@qazu: stereotypy skądś się biorą. Owszem można czasem znaleźć wyjątki do postawionej przeze mnie tezy, ale ile ich będzie? Zapewne niewiele. Osoby z zawodówek/techników/szkół technicznych mają swój odhumanizowany, zimny i nieprzyjazny świat. Przykładowo - dla umysłów ścisłych, człowiek to będzie tylko zbiór tkanek, dla mnie coś więcej.
@Msciwy: poniekąd masz rację z tym, że gram pierwsze skrzypce, bo istotnie jestem wśród swoich znajomych ceniony i poważany. Nie bez powodu zresztą - średnia bliska 5.0 oraz szeroka wiedza, sprawia że mam poważanie nie tylko o kolegów i koleżanek, ale też profesorów. Zresztą podam przykład: raz w miesiącu mamy cykl "Spotkania z Mistrzem"- czyli kimś ważnym w świecie kina. Ostatnio był to pan Jerzy Stuhr. Gdy przedstawiłem mu swoją koncepcję interpretacji jego filmów był wręcz zachwycony.
@Naru: nie, nie, nie. Ja znam konkretne przypadki, na których opieram swoją tezę. Wy zaś rzucacie sloganami, które kompletnie nic nie znaczą.
Zainteresowania na pewno nie zastąpią wykształcenia. Wiele informacji zawartych jest w podręcznikach akademickich czy innych książkach, na ogół niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Poza tym tu otrzymujemy także wiedzę od fachowców - profesorów, którzy swoją dziedziną zajmują się latami. To znacznie więcej, niż poczytanie książki popularnonaukowej czy artykułów w internecie.
@Nemezis: rozbawiłaś mnie do łez. "Harry Potter"to nie jest żadna kultura wysoka, tylko przystępne popłuczyny po dobrej literaturze, którymi mogą zachwycać się jedynie jednostki nieobyte z prawdziwą literaturą. Sienkiewicz, jakkolwiek ma swoje miejsce w polskiej sztuce, w istocie nie stanowi wartościowych pozycji. Jego książki są do bólu przewidywalne, postacie przedstawione bez zarysu ich psychiki, nie operuje on żadnymi symbolami, dzieli ludzi na dobrych i złych, itd. Chcesz prawdziwej literatury? Poczytaj Prousta, Kafkę, Joyce'a, Borgesa, Dostojewskiego, Tołstoja, Shawa, Faulknera, Szołochowa, Sartre'a i wtedy porozmawiamy. Ciekaw jestem, co masz na myśli pisząc o "chodzeniu do kina"i "słuchaniu dobrej muzyki". Czy są to kina studyjne z filmami offowymi, czy multipleksy? Czy jest to muzyka poważna/jazz, czy barbarzyńska muzyka rozrywkowa?
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 15:42
Proszę cię, truskawka jasno się podpisała na końcu...
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 15:52
@PoziomkaBergmana
Zamiast trwać w jałowej dyskusji, zachowaj się jak prawdziwy humanista, zaproponuj ciekawy temat i poszerz nasze horyzonty. Swoją drogą nigdy nie spotkałeś się z osobą, która stała przed dylematem wyboru kierunku studiów? Była zarówno zainteresowana np. historią, co matematyką teoretyczną? Cóż, bądźmy szczerzy, po humanistycznych studiach nie można przebierać w intratnych ofertach.
Lolek [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2011 16:01
Czy ktoś poważnie wziął PoziomkęBergmana? Przecież to trolling tak oczywisty, że aż przykro patrzeć.
Ktoś powiedział, że latarnie morskie są bardziej przydatne od kościołów (jeśli dobrze pamiętam). Parafrazując, murarze są bardziej przydatni niż filozofowie. Niestety, taka jest prawda, więc się z tym pogódźcie. Ciekawe rozmowy są zajmujące i lubię je prowadzić, ale to nie znaczy, że świat bez nich umrze.
@PoziomkaBergmana | 178.37.156.* | 07 Listopada, 2011 16:04
Litości! Czytajże ze zrozumieniem! W P-O-D-S-T-A-W-Ó-W-C-E! Pottera czytałam, mając ok. dwunastu lat... Tak, jak i Trylogię zresztą. A słyszałaś chociażby o "Próchnie"Berenta? Myślisz,że nie znam Dostojewskiego - przecież jedno z jego dzieł jest nawet w podstawowym wykazie lektur dla liceum ("Zbrodnia i kara"). Tołstoja czytam teraz, po "lekkim"przerywniku ("Ostatnie lato"Collier). Proust, Kafka, Joyce i inni to tzw. niezbędniki kulturowe. Ale tak,wiem, że zaraz mi "pojedziesz"kolejnymi tytułami rodem ze studiów polonistycznych, żeby tylko mnie zagiąć. Hmmm... A może zaczniesz wypytywać o życiorysy kolejnych postaci z filmów Almodovara? Albo szczegółowo wypytasz o niszowe produkcje, nieznane szerszej publiczności? Albo mały teścik? Haha, lepiej uspokój się, bo się zachłyśniesz swą wszechwiedzą. Jakkolwiek,to nie jest dyskusja na takie "fora". Wszystkich zniesmaczonych wypowiedziami nie na temat bieżącego yafuda gorąco przepraszam, oraz chylę czoła wobec tych, którzy potrafią realnie patrzeć na ten jakże zwariowany świat;]
rwph | 31.61.16.* | 07 Listopada, 2011 16:12
Dobra, skończcie to. Nie widzicie że poziomka to facet bez jaj, który nie dostał się na żaden normalny kierunek studiów, więc poszedł na byle co, żeby później siedzieć na bezrobociu, jęczeć że dla ludzi z jego wykształceniem nie ma pracy i zasilać kolejki darmozjadów do kasy w MOPS? Żeby się dowartościować pisze co to nie on (dobra średnia blabla) i podnosi swoje ego. Prawda jest taka, że z kujonem każdy chce się zadawać bo zawsze ma notatki :)
"Ja znam konkretne przypadki, na których opieram swoją tezę."- Humanisto, myśl logicznie. To matematyka. My znamy przypadki, gdzie osoby po zawodówce, technikum czy studiach ścisłych są dobre, kochane, miłe, dobrze im się powodzi w życiu, są inteligentne, mądre, szczęśliwe etc. To że Ty obracasz się w swoim malutkim światku nie znaczy, że takie osoby nie istnieją. I równie dobrze my możemy powiedzieć, że "Ty zaś rzucasz sloganami, które kompletnie nic nie znaczą".
SKOŃCZCIE KARMIĆ TROLLA. Niech będzie przekonany o swojej wyższości. Ach, i wiesz, każdy matematyk może iść na filmoznawstwo. Nie każdy filmoznawca może iść na matematykę. I to jest właśnie potęga umysłu. Ty jesteś ograniczony. Matematyk ma wielkie perspektywy. Czyli to co pisałam w poście wyżej wyżej.
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 07 Listopada, 2011 16:16
@VVVV: myślę, że proponowanie ciekawego tematu do rozmowy tutaj miałoby się z celem, bo nie widzę tu zbyt wielu godnych rozmówców, ale chętnie mogę podać parę tytułów filmów, które szczerze wszystkim polecam. Wprawdzie wątpię, by obecni tutaj, byli w stanie zrozumieć znaczną część z nich, jednak przynajmniej zaznajomią się oni z klasyką.
Andriej Tarkowski:
- Stalker (niesamowita ekranizacja powieści bracki Strugackich "Piknik na skraju drogi", złożona symbolika i tajemnicza atmosfera, stanowią swoistą bazę do przemyśleń nad metafizyką i sensem zycia)
- Andriej Rublow (dramat egzystencjalny oparty na prawdziwej historii, o wysokich wartościach moralnych)
- Dziecko Wojny (niesamowite studium dziecięcej psychiki, w czasach dramatycznej walki o przetrwanie)
Andrzej Munk:
- Człowiek na torze (przejmujące dzieło dotyczące starości, przemijania i niezgodzie na otaczający świat)
- Eroica (niesamowicie artystyczny sposób ukazania wojny, której centrum jest człowiek, bez żadnych ideologii i propagandy)
Ingmar Bergman:
- Tam, gdzie rosną poziomki (epickie i ujmująco wybitne dzieło Mistrza Bergmana, traktujące o przemijaniu i starości oraz rozliczeniach z własną przeszłością, będące stadium psychologicznym do perfekcji wykorzystującym mozliwości retrospekcji)
- Goście Wieczerzy Pańskiej (absolutnie wybitne dzieło określające sposób poszukiwania wiary i Boga w swoim życiu)
- Persona (mistrzowska analiza psychiki kobiecej)
Fedrico Fellini:
- Osiem i pół (szczytowe dzieło Mistrza Felliniego, będące opowieścią o artystycznych poszukiwaniach i potrzebie własnej samoakceptacji)
- La Strada (jedno z największych arcydzieł światowego kina, koncepcja chrześcijańskiej i niezwykle pokornej miłości, w świecie, gdzie nikt do końca kochać nie potrafi)
Proszę bardzo.
Msciwy [YAFUD.pl] | 07 Listopada, 2011 16:21
Śmiem stwierdzić, że chodziło Ci o 'zaproponowanie ciekawego DLA MNIE' tematu rozmowy. Ponawiam - nie jesteś pępkiem świata, nie tylko TWOJE zainteresowania się liczą. :) A fakt, że usiłujesz to wyforsować na ludziach, których w dodatku uważasz za gorszych od siebie, wcale Ci nie pomaga, raczej sprawia, że wyglądasz odrobinę... pasowałoby użyć słowa "żałośnie", ale znów odbierzesz to jako atak na swoją osobę. Poprostu bawię się wyśmienicie pławiąc się w prostocie i pysze płynących z twoich postów. Ich poziom trollingu przewyższa kogokolwiek na tej stronie. :D
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 16:31
@VVVV
Może podpisuj się jednym nickiem, Truskawko od siedmiu boleści, zamiast pisać o sobie w czyimś imieniu. Jeśli nie mówi Ci nic termin IP, to wpisz sobie w google. A Poziomka to albo troll albo ktoś, kto żyje w wyimaginowanym świecie. Dobra, chce sobie pogadać o swoim poszerzającym horyzonty kierunku- filmoznawstwie, to proszę bardz, niech gada. Tylko zobaczymy potem co się stanie, gdy imaginacja legnie w gruzach, a on skończy jako reżyser pornoli po swoim "kierunku".
thwh | 31.61.16.* | 07 Listopada, 2011 16:32
oo dzieciątko przepisało notatki z wykładów...
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 16:36
Za listę dziękuje, na pewno się przyda. Mściwy ma jednak racje. Humanizm ma w swoich założeniach otwartość, chęć poznania wszystkiego co ludzkie. Nie odrzuca żadnej tematyki jako "niegodnej". Mimo, iż chcesz być tak postrzegany, to prawdziwym humanistą nie jesteś.
VVVV | 77.255.147.* | 07 Listopada, 2011 16:42
@Serj
Wypraszam sobie. Nie jestem ani Trukawką, ani lako, ani TWSR. Czy każdy podobny ip z jednego isp teraz świadczy o byciu jedną osobą?
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 16:45
Sorry VVVV, miało być właśnie TWSR, zły nick skopiowałem, mój błąd.
PoziomkaBergmanaBis | 82.145.208.* | 07 Listopada, 2011 17:25
Percepcja mojej mentalności nie obliguje do dalszej konwersacji z toba, biorąc pod uwagę immanentne aspekty tej kwestii. Nie będę więc polemizować, gdyż pływasz w płytkim brodziku intelektualnym, a twoja dedukcja nie odpowiada mojej elokwencji
VVVV | 77.255.129.* | 07 Listopada, 2011 17:50
Już doszłaś, poziomko? Humanista nie używa jedynie górnolotnego słownictwa, potrafi także rozmawiać na każdy temat, z każdym człowiekiem.
Serj | 83.31.149.* | 07 Listopada, 2011 17:53
Ja zrozumiałem, ale czy Ty Poziomko? Nie jestem pewny...
Naru | 31.60.184.* | 07 Listopada, 2011 19:55
@PoziomkaBergmana uściślijmy, nie lubię uogólnień. Literatura "niedostępna dla zwykłych śmiertelników"- owszem, ale tylko dla takich, których to nie interesuje. Jak ktoś będzie chciał to się dokopie do wszystkiego. A dla mnie wciąż trzymasz się sztywno stereotypu :P ja mam znajome w technikum, inteligentne i miłe dziewczyny. Znam też takich uczniów, do kontaktów z którymi wstyd się przyznać. Nieuki, mało inteligentni i niezbyt zainteresowani czymkolwiek poza wódą i fajkami. Na myśli mam to, że wrzucanie wszystkich do jednego wora to jest właśnie ograniczenie. Wyższe wykształcenie, które zdobywasz w niczym Ci nie pomaga. Bo wykuć kilka regułek potrafi większość, myśleć poza schematami niewielu.
havranek | 109.231.0.* | 07 Listopada, 2011 19:55
Ostatnia odpowiedź nie jest od prawdziwej poziomki
RVSH | 77.255.88.* | 07 Listopada, 2011 21:17
A ja mam Was w dupie i skończę technikum samochodowe (może jakieś studia) i otwieram warsztat lub zostaję górnikiem;)
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 07 Listopada, 2011 23:54
do @PoziomkaBergmana - Dostojewski napisał całą plejadę znakomitych książek, w tym "Idiotę", "Braci Karamazow", "Biesy"czy "Notatki z podziemia", a Ty twierdzisz, że go znasz, bo przeczytałaś jedną ksiązkę? To tyle co nic. Mógłbym podawać kolejne tytuły lub artystów, ale to nie ma sensu - dla osób Waszego pokroju przytaczanie znakomitych dzieł mija się z celem, bo i tak tego albo nie przeczytacie, albo nie zrozumiecie, nie mając odpowiedniego zaplecza intelektualnego.
@rwph: nie obawiam się o swoją pracę. Obecnie mam pokaźne stypendium, do tego piszę recenzje filmów i sztuk teatralnych do jednego z magazynów, a w przyszłości mam zamiar się doktoryzować i zostać wykładowcą, stąd też o moją przyszłość jestem spokojny. Poza tym, mam zamiar w przyszłości zostać członkiem jury przeglądów filmów w Gdyni, a że biegle władam językiem francuskim nie wykluczam spróbowania swoich sił jako juror festiwalu w Cannes. Zresztą, jeden z profesorów przyznał mi kiedyś szczerze, że tak uzdolnionego studenta jak ja, dawno nie widział. To o czymś świadczy, nie?
@VVVV: jak chcesz mogę Ci podać więcej tytułów, te wymienione przeze mnie to tylko najbardziej mainstreamowa klasyka, mam w zanadrzu parę dzieł bardziej undergroundowych, obejrzeć można, ale zrozumieć je może tylko parę procent ludzkości.
@Naru: gdyby te dziewczyny były inteligentne, to zapewne nie poszyłby do technikum.
~xxx | 83.7.231.* | 08 Listopada, 2011 00:02
Znalazłeś się w trudnej sytuacji finansowej, bo mamusia skończyła dawać pieniążki, a jaśnie Panu z wyższym się robić nie chce.
Dierektor jeden się znalazł ^^. Zatrudnili kuzyna bo ma więcej ochoty do pracy od Ciebie.
Wkurza mnie szufladkowanie ludzi i twierdzenie że ktoś jest debilem który nie umie liczyć i czytać, tylko dlatego że jest po zawodówce.
Szkoda że autor nie miał odwagi napisać co konkretnie skończył i na czym (na wielu prv. uczelniach, się zdaje i płaci aż się zda).
Ps. Osobiście skończyłem tech. elektroniczne, teraz kończę studia inż ( inż produkcji) i takich problemów z użalaniem się nad sobą nie mam.
burakzpolibudy | 149.156.124.* | 08 Listopada, 2011 01:44
do PoziomkaBergmana
Ciekawi mnie jedno, na czym odtwarzałbyś te swoje NISZOWE, AMBITNE filmy, albo słuchał tej CYWILIZOWANEJ muzyki, gdyby nie te buraki i troglodyci studenci techniczni? Powiem więcej, gdzie trzymałbyś jedzenie, czym jeździłbyś do pracy(o ile ją znajdziesz), na czym pisałbyś kolejnego posta gloryfikującego TWÓJ kierunek studiów. Prawda jest taka ze gdyby nie my - te pijaki i prostaki z polibudy, nie miałbyś nawet możliwości studiowania, bowiem na każdym kroku czerpiesz garściami z osiągnięć ludzi po studiach technicznych.
aaaa | 81.26.6.* | 08 Listopada, 2011 02:10
@Hater: Jesteś p*erdolonym idiotą... Jesteś po studiach a ponad studenta wynosisz kogoś po zawodówce... Więc albo masz ze 40 lat i nadal uważasz, że zawodówka czegoś uczy, ergo się h*uja znasz albo, dopiero co skończyłeś studia ergo... się h*uja znasz.
Pomijając już resztę Twoich komentarzy, których nawet mi się nie chce czytać, bo mi krew z uszu leci przez nie, to schowaj się w swojej dziupli, bo w sumie to jesteś takim idiotą, że skóra cierpnie. Przekrojowo tacy jak Ty to 99% komentujących na Sforze. Pewnie, olejmy studia, niech żyją mechanicy samochodowi i hydraulicy i nawet jeśli mogą mieć pensję jak ja to ja przynajmniej nie muszę się babrać w smarze i czyimś gównie. Bez poważania student elektroniki
PoziomkaBergmana | 82.192.79.* | 08 Listopada, 2011 06:23
@burakzpolibudy: ja nie przeczę, że studenci politechnik coś robią, ale widzisz... jedno są stworzeni do usługiwania, inni do wyższych celów. Nie ma się co burzyć, takie są fakty, czy się to komuś podoba, czy nie. Stworzenie odtwarzacza CD czy DVD nie jest celem samym w sobie, jest środkiem do osiągnięcia celu przez nas, humanistów.
Msciwy [YAFUD.pl] | 08 Listopada, 2011 06:50
Majstersztyk trollowania, chylę czoło panie poziomka. Sam lepiej bym nie odegrał tak zadufanego w sobie ignoranta :D
Naru [YAFUD.pl] | 08 Listopada, 2011 08:10
@PoziomkaBergmana teraz to już żałosne, obrażasz ludzi w ogóle ich nie znając. Poszły do technikum ze względu na swoje zainteresowania, Twoim zdaniem to źle? Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak człowiek chce się uczyć to będzie się uczył wszędzie. W technikum czy zawodówce też można wiedzę zdobyć.
@Mściwy pozostaje mieć nadzieję, że to faktycznie troll ^^
... | 79.110.195.* | 08 Listopada, 2011 08:18
do xxxx
czytaj uważnie posty, bo sam szufladkujesz ludzi. Autor się wypowiedział.
"Autor | 89.231.228.* | 06 Listopada, 2011 21:02
Witam, jestem autorem tego YAFUDa. Skończyłem studia w Krakowie na AGH, kierunek: informatyka. Niestety mieszkam na północy Polski (okolice Kętrzyna) gdzie pracy w tym zawodzie brak. Firma mojego dziadka (jedna z większych w tej okolicy) do tej pory nie miała informatyka tylko wynajmowała zewnętrzną firmę (de facto za bardzo duże pieniądze). Proponowałem, że mogę pracować za najniższą krajową bo na prawdę nie mam już pieniędzy (dorabiania u prywatnych osób i robienie stron wystarcza na jedzenie, na wszystkie opłaty już nie). Mój kuzyn był w o tyle lepszej sytuacji, że mieszkał jeszcze z pracującymi rodzicami i nie musiał dokładać się im do życia (ja muszę opiekować się niepełnosprawnym ojcem będącym na rencie). Dziadek zatrudnił go na stanowisko specjalnie na tą okazję wymyślone, w dodatku za 2000zł miesięcznie. Zupełnie obiektywnie oceniając mój kuzyn jest przykładem totalnego kretyna który nie radzi sobie z niczym w życiu (poza imprezowaniem oczywiście). Tyle mam do powiedzenia na ten temat..."
Albo bądź bardziej spostrzegawczy, albo się nie wypowiadaj.
Nemezis | 213.238.111.* | 08 Listopada, 2011 12:16
PoziomkaBergmana - cytat Twej wypowiedzi: "do @PoziomkaBergmana - Dostojewski napisał całą plejadę znakomitych książek, w tym "Idiotę", "Braci Karamazow", "Biesy"czy "Notatki z podziemia", a Ty twierdzisz, że go znasz, bo przeczytałaś jedną ksiązkę? To tyle co nic. Mógłbym podawać kolejne tytuły lub artystów, ale to nie ma sensu - dla osób Waszego pokroju przytaczanie znakomitych dzieł mija się z celem, bo i tak tego albo nie przeczytacie, albo nie zrozumiecie, nie mając odpowiedniego zaplecza intelektualnego."
A teraz cytat, na który mi odpowiedziałeś: "Myślisz,że nie znam Dostojewskiego - przecież jedno z jego dzieł jest nawet w podstawowym wykazie lektur dla liceum ("Zbrodnia i kara")".
Cóż... Nawet nie czytasz ze zrozumieniem. Czyż muszę dopowiadać,że oprócz "Zbrodni i kary",którą mniej lub bardziej MUSI ZNAĆ KAŻDY licealista, zapoznalam się także z innymi dziełami Dostojewskiego? Najwyraźniej Twoja wrażliwość i niesamowita elokwencja jest tutaj za przeproszeniem g warta, skoro nie potrafisz czytać między wierszami i uzmysłowić sobie tego, co chciałam Ci przekazać. Zresztą... Obrażając ludzi pokazałeś, kim tak naprawdę jesteś. Ktoś inteligentny i oczytany nie sięga po prymitywne zagrywki, utarte stereotypy (np.usmarowanego faceta z polibudy z fajką w ręce czy brzydkich dziewczyn z tychże uczelni) czy też rozpaczliwe ratowanie swej pozycji (tu nasuwa się pytanie: JAKIEJ pozycji?) poprzez sypanie tytułami filmów czy powieści, które każdy bez trudu potrafi odszukać w internecie. Czytając Twoje wypowiedzi każdy stwierdza, że albo jesteś nadętym,zapatrzonym w swą "wielkość"typem,rzucającym pseudointeligentnymi odzywkami, albo kimś, kto nieźle się zacietrzewił, widząc, że mistyfikacja mu się nie udała. Możesz sobie teraz jechać po mnie ile zechcesz, mnie to już nie rusza - ba, staje się to powoli żałosnym z każdą kolejną wypowiedzią.
student politechniki warszawskiej | 178.42.4.* | 08 Listopada, 2011 18:26
@Nemezis
Nie zgodzę się tylko z jedny. Dziewczyny z Polibudy są faktycznie brzydkie.
A Pozioka do primo: zwykły troll, secundo- założę się, że ja bym zrozumiał więcej od niego z lektur szkolnych, o czymś poważniejszym nawet nie wspominam. Mógłbym zapytać czy mówi mu coś nazwisko Korzeniowski albo Camus, ale po co karmić debila?
Msciwy [YAFUD.pl] | 08 Listopada, 2011 18:39
@up
żeby móc się ponabijać z jego kolejnej wypowiedzi? :D
co za świat | 81.190.109.* | 08 Listopada, 2011 19:54
Wypowiedzi TruskawkoPoziomkiJakMuTam przypominają mi gimnazjalistę z profilu humanistycznego, który ma problemy z tabliczką mnożenia i dlatego ludzie, którzy ją ogarnęli są be i fuj, a jaśnie pan humanista został stworzony do wyższych celów... recenzje pisze, rzeczywiście. ale dlaczego w takim razie dyskutuje na YAFUDzie z hołotą, dla której jest zbyt mONdry...
Panie Poziomka - gdyby faktycznie miał pan tak szerokie horyzonty, jak pan twierdzi, ogarnąłby pan swoim rzekomo wykształconym umysłem, iż każdy ma inne predyspozycje i zdolności, co nie znaczy wcale, że dzielą się na lepsze i gorsze. Bo niby według jakich kryteriów to oceniać?
PedaGorzka | 82.145.89.* | 08 Listopada, 2011 20:30
UAHAHAHAHAHA!!! (Wiem, nadużywanie caps locka źle świadczy o autorze postu, ale JA NIE MOGĘ ze śmiechu!!!)
NIE WIERZĘ, że Poziomka jest osobą, za którą się podaje! Albo jest to niewiarygodnie zadufany w sobie chłopczyk na utrzymaniu rodziców albo wyjątkowo zabawny troll. Nikt w wieku studenckim nie może mieć takiego zdania o sobie - ktoś tak zadufany i egocentryczny nie byłby w stanie dożyć dwudziestki, bo prędzej znalazłby się taki, co by mu łopatologicznie za pomocą pięści wytłumaczył, że nie jest pępkiem świata (nie popieram takich metod - po prostu wiem, w jakim kraju żyję).
Przy okazji: jestem humanistką, na moim kierunku ok. 60% stanowiły osoby, których aspiracje, uduchowienie i wiedza o kulturze były żenujące. Z kolei mój mąż (doktorant fizyki) i brat (student automatyki, absolwent technikum) od wielu lat grają w teatrze amatorskim (nie, nie w kółku teatralnym!) pod kierunkiem uznanego zawodowego reżysera - czyżby nie przeszkadzał im w tym rzekomy brak wrażliwości i ogłady? PIEP**YĆ STEREOTYPY!
z lekkiej przekory | pinger.pl | 08 Listopada, 2011 22:27
pewnie miał lepsze kwalifikacje
kabo | 95.160.204.* | 08 Listopada, 2011 22:28
Ludzie, pamiętacie krytyka filmowego z '13-tego Posterunku"(odcinek, w którym grali w kalambury filmowe)? Toć to poziomka1:)
Nemezis | 213.195.186.* | 09 Listopada, 2011 14:51
@ Student PW
Skomentuję to tak:
skoro już bawimy się w stereotypy, to nie zapominaj, że oprócz "brzydkich dziewczyn z politechniki"istnieje także ich męski odpowiednik - "pryszczatych, uszatych informatyków - okularników"albo "brudnych flejusów z przetłuszczonymi włosami, nieznających mydła i dezodorantu". Tak więc... Do której grupy Ty się zaliczasz?;]
P.S. Jeśli u Was, na PW (jak i w innych uczelniach technicznych), brakuje ładnych dziewczyn, to PWr musi być chlubnym wyjątkiem potwierdzającym regułę;]
student politechniki warszawskiej | 79.185.144.* | 09 Listopada, 2011 21:19
@Nemezis
Gwarantuję Ci, ze do żadnej z tych wymienionych. Dbam o siebie, 3 razy w tygodniu chodzę na basen, mam ładną dziewczynę (więc chyba najbrzydzszy nie jestem, ale nie mnie to oceniać). A o brzydkich dziewczynach z politechnik, to nie jest stereotyp, tylko fakt, a właściwie to moje zdanie. Jeśli poczułaś się urażona, to wmaiwaj sobie, że jesteś wyjatkiem, ale wnosząc z walki, jaką prowadzisz ze "stereotypami", to nie jesteś.
Nemezis | 77.253.70.* | 10 Listopada, 2011 00:25
@student PW
A ja, sądząc po Twym elaboracie dokumentującym argumenty przeciw, sądzę, że może jednak w Twoim przypadku stereotyp może się sprawdzić. Nie dostrzegłeś, że w przeciwieństwie do Ciebie, nie podaję żadnych dowodów na potwierdzenie tego, że "brzydką"nie jestem. Bo ich nie potrzebuję - walka o opinię (i to powierzchowną, bez możliwości jej potwierdzenia) nie leży w mojej gestii, choć bynajmniej nie oznacza to, że jestem tzw. paszczurem z pryszczami i okularkami na nosie. Też mogłabym wymieniać, ba, nawet i wstawić swe zdjęcie, ale po co? Czy to cokolwiek zmieni? Nie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto powie - a bo to nie ona, to zdjęcie z jakiegoś portalu... itp.
Denerwuje mnie to, jak ludzie oceniają innych - typu: Murzyn to syn niewolnika, dziewczyna ze wsi tylko krowy doi, Arabowie = terroryści. Tym bardziej, że akurat co do dziewczyn - przynajmniej we Wro jest taka tendencja, że najwięcej pięknych kobiet jest na polibudzie, a co najlepsze - na MiBM. Co nie oznacza, że nie ma takowych także i gdzie indziej. Ale coż... Stereotypów nie zwalczę, świata sama nie zmienię, a ludzka głupota nigdy nie zostanie zbadana do końca. Tym miłym akcentem kończę, mam już dosyć tej jałowej dyskusji, gdzie nie padają żadne konkretne argumenty, tylko dziecięce przechwałki.
Pozdrawiam, Nemezis.
hanzig | 158.75.50.* | 10 Listopada, 2011 15:12
Nie może być samych dyrektorów, musi być też ktoś do zap****alania. Więc co t tym takiego dziwnego?
student politechniki warszawskiej | 95.49.18.* | 10 Listopada, 2011 21:31
Widać czytania ze zrozumieniem we Wrocku nie uczą... Ale cóż- to nie jest stereotyp, skoro regularnie jestem na PW i widzę, kto mnie mija w korytarzu. Stereotyp to by był, gdybym napisał to, co napisałem nie mając o tym zielonego pojęcia. ale poniewż jestem studentem wyżej wymieninej uczelni, to mam prawo podać swoją opinię. A to, ze "przypadkiem"zgadza się ona ze stereotypem, to tylko świadczy o tym, że stereotyp nie wziąl się z niczego. A co do "chwalenia się"...
"Tym bardziej, że akurat co do dziewczyn - przynajmniej we Wro jest taka tendencja, że najwięcej pięknych kobiet jest na polibudzie, a co najlepsze - na MiBM."
To nie jest chwalenie się!? Twierdzisz, że znowu "przypadkiem"na Twoim kierunku są najlepsze dziewczyny. Po prostu szczyt skromności, na dodatek podajesz opinię, której nikt nie może potwierdzić, ani obalić, za to dyskretnie sugerujesz, że sie do tych "najlepszych"zaliczasz. Rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, zapraszam na PW (lub inną politechnikę) to zrozumiesz, że akurat ten stereotyp jest prawdziwy. Do Wrocka nie planuję jechać, więc jak już napisałem, wmawiaj sobie dalej, że jesteś jedną z "najlepszych".
Nemezis | 77.253.67.* | 10 Listopada, 2011 22:32
@ Student PW
Nie jestem z MiBM. Poczytaj sobie wcześniejsze komentarze. A jeżeli Cię czymkolwiek uraziłam, okay - przepraszam, miej sobie swoje zdanie, tylko dookreśl się, że chodzi o PW, a nie o wszystkie uczelnie techniczne świata. Tylko tyle wystarczy, aby przestać celować wizerunkiem w miano płytkiego typa;]
teżpostudiach | 82.160.202.* | 12 Listopada, 2011 17:01
Przypomina mi się nieboszczyk Gomułka skrzeczący z trybuny, że "robotnik przy warstacie jest solo tego narodu"... inżynier to zgniły inteligent... Jakoś tak się jednak układa, że to ludzie po studiach są siłą napędową zmian i innowacji. Warto o tym pamiętać, by nie ocknąć się po raz kolejny z ręką w nocniku, kiedy inni znikają za horyzontem.
Janek | 88.135.160.* | 17 Listopada, 2011 21:20
No co? On przynajmniej coś umie...
Pio | 83.27.254.* | 29 Listopada, 2011 20:24
Prawda jest taka że nieważne jakie masz wykształcenie to i tak najczęściej nie pracujesz tam gdzie byś chciał. Możecie się z moim zdaniem nie zgadzać lub tak lub powiedzieć że gówno wiem o życiu bo mam jeszcze mleko pod nosem (mam 17 lat). Ale mam jeden dowód a mianowicie ....polityków którzy w większości są byłymi sportowcami dziennikarzami etc.etc... a nie ma żadnego politologa czy socjologa a te kierunki są ukierunkowane (masło maślane:))właśnie w tą stronę
sienia854 | 109.231.48.* | 11 Stycznia, 2012 19:55
tez mi nowina mam moi koledzy pokonczyli rozne szkoly od zawodówki po najlepsze licea ci ktorzy konczyli zawodowki i technika zawsze szybko znajdywali prace mogli nawet troche powybrzydzac hehe a ci z LO albo ledwo zipia w akademikach albo pracuja w biedronce...
syla89 [YAFUD.pl] | 25 Stycznia, 2012 19:07
@poziomka dales sobie juz spokoj???
lolol | 159.205.3.* | 14 Maja, 2014 15:59
Ojejciu,rodzinka pracy nie załatwiła,aż płaczę z żalu...