Kilka dni temu odebrałem z salonu nowy samochód. Dziś wracając z pracy wyprzedzałem nim jakiś samochód. Nagle z lewej strony minął mnie szybko jadący motocyklista. Przestraszyłem się i odruchowo odbiłem w prawo... prosto w wyprzedzane przeze mnie auto. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
ACAB | 83.145.151.* | 10 Września, 2011 20:09
Jest AC i OC więc bez problemu. Jedynie znizek szkoda. No i oczwiście mam nadzieje, ze nikt nie ucierpial;)
0
2
wiaco | 88.199.155.* | 10 Września, 2011 20:10
Tak to jest jak sie nie patrzy w lusterka. Motocyklista pewnie byl rozpedzony i nie dalby rady wychamowac, wiec musial Cie omijac. Masz nauczke.
Jezdzą jak szaleńcy to niech giną, ale niech nie niszczą zycia innym uzytkownikom dróg . "Motocyklista pewnie byl rozpedzony i nie dalby rady wychamowac" Co to ku*wa za argument? Jezdzi sie tak zeby było bezpiecznie
wiaco@ ma nauczke, że jakiś idi*ota zaczął sie na motorze popisywać???
0
5
aghr | 83.9.7.* | 10 Września, 2011 20:49
Jeśli motocykl był zbytnio rozpędzony, że aż musiał omijać samochód, to znaczy, że patrzenie w lusterko niewiele by dało - byłby pozornie daleko i przy zakładanej przepisowej prędkości nie dogoniłby go nawet, a co dopiero omijał jak wariat.
Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu samochód tu tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? - Motocyklista. - Panie, co pan wygadujesz?! Skąd wziął się motocyklista? - A cholera wie, skąd oni się biorą.
0
7
qen | 46.151.186.* | 10 Września, 2011 21:44
cio.ta.....
0
8
bruks | 77.254.8.* | 10 Września, 2011 22:14
Minął w sensie że wyprzedzał na 3ciego czy minął jadąc z na przeciwka,a wcześniej go nie widziałeś ?
0
9
tpr | 81.190.91.* | 10 Września, 2011 22:24
Mogłeś kogoś zabić!!! Na drodze nie robi się żadnych gwałtownych ruchów!!! Nie wiem jak jechał motocyklista (niejasno napisałeś)... ale to nie jest ważne bo to Ty spowodowałeś kolizję!!! Jesteś pieprzonym materialistą dbasz tylko o własny samochód!!!
0
10
kjhgf | 83.9.7.* | 10 Września, 2011 22:59
@tpr pieprzysz bzdury, przyczyna kolizji jest u tego, kto pierwszy wykonał niebezpieczny manewr, a nie tego, kto został zepchnięty!
0
11
Autor | 89.231.229.* | 10 Września, 2011 23:14
Jestem autorem tego YAFUD'a. Opiszę sytuację trochę szerzej. Jechałem prostą drogą z ograniczeniem prędkości do 90. Przede mną jechał VW Passat, który na liczniku miał może 60km/h więc zacząłem go wyprzedzać. Patrzyłem w lusterka czy aby na pewno nic za mną nie ma i zacząłem manewr. Kiedy byłem na wysokości Passata coś głośno ryknęło i obok mnie przemknął na jednym kole motocykl. Ja najzwyczajniej w świecie przestraszyłem się, odbiłem w prawo i trafiłem w bok Passata. W obu samochodach do naprawy były błotniki, drzwi i lusterka. Dodatkowo w moim samochodzie zniszczyła się jedna felga a w drugim pękła szyba. Całość teoretycznie nie kosztowała mnie nic, bo naprawy były z mojego AC i OC, ale w praktyce wartość samochodu jest już sporo niższa. No i zawsze jest ten żal, że to był nowiutki samochód...
0
12
tpr | 81.190.91.* | 10 Września, 2011 23:20
@kjhgf ale jak zamierzasz wyprzedać, to twoim obowiązkiem jest się rozejrzeć (lustrka, martwe punkty, trzeba się przygotować do tego manewru)... jeśli kierowca nie widział motocyklisty to albo nie patrzy w lusterka albo wyprzedza na zakręcie ... Poza tym motocyklista nie zepchnął samochodu, kierowca wystraszył się i dlatego odbił w prawo... czego nie powinien robić... bo kodeksie drogowym jest jak byk napisane że nie wolno na drodze wykodywać żadnych gwałtownych ruchów (o czym już pisałem). Żeby o tym dokłdniej dyskutować trzeba by było zobaczyć to na żywo... pozdrawiam i szczerze mówiąc mam nadzieję, że wszyscy są cali i zdrowi;)
0
13
kjhgf | 83.9.7.* | 11 Września, 2011 00:42
@tpr motocykl jest lekkim i zwrotnym pojazdem, do tego bardzo szybkim i niewielkim + motocykliści często ubierają się w ciemne, niewidoczne kolory. Bez problemu mogła być sytuacja taka, że motocykl jechał zbyt szybko i w lusterku był na tyle daleko, że można było go nie zauważyć, a człowiek jest człowiekiem łatwo się przestraszyć, z resztą odruch też nie był wcale taki zły, bo lepiej komuś w bok gwałtownie wjechać, niż np gdyby czołowo (pod lekkim kątem) coś miałoby go z na przeciwka uderzyć choćby dlatego, że nagle wpadło w poślizg, czy coś...
Tak, akurat nie dawno (na początku sierpnia) sam miałem taką sytuację i niestety brałem udział w zderzeniu przód-przód pod kątem 45 stopni.
0
16
empe | 79.191.150.* | 11 Września, 2011 08:41
No, no...nieźle...Drogą z ograniczeniem do 90 podróżuje sobie gość w vw passacie 60-tką, Ty go wyprzedzasz, a Ciebie w tym samym czasie mija(?) z rykiem motocyklista na jednym kole... Takiej "akcji"nie powstydziłby się scenarzysta "szybkich i wściekłych"... Żeby zwiększyć dramaturgię tej sceny powinieneś dodać jeszcze kombajn, furmankę z sianem, wóz bojowy straży pożarnej(lub karetkę), antyterrorkę i Ukrainkę na poboczu...Tak...stanowczo zabrakło mi w tej "mrożącej krew w żyłach"scenie strzałów...i mgły...To już moja 12-letnia córka lepsze bajki opowiada... I jeżeli masz prawo jazdy, to doucz się co to jest wyprzedzanie i wymijanie, bo chyba na tych zajęciach to albo spałeś, albo byłeś w szkole...
0
17
ACAB | 83.145.151.* | 11 Września, 2011 13:10
empe, jesteś de.bil. Wyjdź może z pokoju czasem to zobaczysz jak ludzie jeżdżą. Nawet po mieście zdarzają się gamonie co jadą ze 100km/h. A na trasie to już w ogóle zarówno wariaci jak i hmm... "cio.ty"co myślą, że mogą sobie jechać 60km/h i stwarzają często większe zagrożenie niż ludzie co jadą za szybko. Tak więc wyjdź z domu czasem. I droga z domu do szkoły się nie liczy.
0
18
elantir | 87.205.49.* | 11 Września, 2011 13:33
Czy nikt nie pomyślał o tym, że skoro motocyklista zabierał się do wyprzedzania, mógł ustawić się w martwym punkcie?
0
19
Joker | 80.54.24.* | 11 Września, 2011 15:58
Dobrze, że skończyło się tak a nie jak zazwyczaj, że motocyklista wycedził w samochód który zabrał się za wyprzedzanie. Potem pozostało by tylko powiedzieć stałe i niezmienne "nie zauważyłem..."
0
20
lalala | 89.231.185.* | 11 Września, 2011 19:55
@aishami777: "ma nauczke, że jakiś idi*ota zaczął sie na motorze popisywać???"Wyprzedzanie motocyklem to według ciebie popisywanie się? Domyślam się, że to było wyprzedzanie, bo jeśli było tak jak napisał autor, że mijał go motocykl z lewej strony, to poprostu jechał z naprzeciwka i to autor wyprzedzał, mimo, że z naprzeciwka coś jechało.
0
21
GSXF | 212.160.172.* | 12 Września, 2011 10:20
Już tak się nie napinajcie.
Jeżeli wyprzedza Ciebie motocykl wkręcony na bardzo wysokie obroty, a ty się tego nie spodziewasz, bardzo ciężko jest nie wystraszyć się. Ja sam parę razy byłem tak znienacka wyprzedzony i aż podskoczyłem, a jechałem grubo ponad 170 na swoim motocyklu.
Inna rzecz, że kto "odruchowo"wykonuje jakiekolwiek ruchy kierownicą ze strachu? I to wyprzedzanie "na jednym kole"... taaaaaaaa... pewnie z 200 na godzinę jechał i podniósł go na koło. Wystarczy napisać że szybko i głośno, nie trzeba koloryzować takimi tekstami.
0
22
Zik | 83.23.109.* | 14 Września, 2011 13:23
@kjhgf wbrew temu co piszesz motocykle NIE są zwrotniejsze niż samochody. Są jedynie węższe. Do wykonania manewru motocyklem potrzeba ruchu kierownicy I ruchu całym ciałem, do tego balansowania. Wierz mi, zajmuje to dużo więcej niż krótki ruch kierownicą samochodu który o balans nie musi się martwić.
ACAB | 83.145.151.* | 10 Września, 2011 20:09
Jest AC i OC więc bez problemu. Jedynie znizek szkoda. No i oczwiście mam nadzieje, ze nikt nie ucierpial;)
wiaco | 88.199.155.* | 10 Września, 2011 20:10
Tak to jest jak sie nie patrzy w lusterka. Motocyklista pewnie byl rozpedzony i nie dalby rady wychamowac, wiec musial Cie omijac. Masz nauczke.
Dead_protocol | 83.28.149.* | 10 Września, 2011 20:15
Jezdzą jak szaleńcy to niech giną, ale niech nie niszczą zycia innym uzytkownikom dróg .
"Motocyklista pewnie byl rozpedzony i nie dalby rady wychamowac"
Co to ku*wa za argument? Jezdzi sie tak zeby było bezpiecznie
aishami777 [YAFUD.pl] | 10 Września, 2011 20:25
wiaco@
ma nauczke, że jakiś idi*ota zaczął sie na motorze popisywać???
aghr | 83.9.7.* | 10 Września, 2011 20:49
Jeśli motocykl był zbytnio rozpędzony, że aż musiał omijać samochód, to znaczy, że patrzenie w lusterko niewiele by dało - byłby pozornie daleko i przy zakładanej przepisowej prędkości nie dogoniłby go nawet, a co dopiero omijał jak wariat.
Jak dziki jeleń | pinger.pl | 10 Września, 2011 21:36
Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu samochód tu tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista.
- Panie, co pan wygadujesz?! Skąd wziął się motocyklista?
- A cholera wie, skąd oni się biorą.
qen | 46.151.186.* | 10 Września, 2011 21:44
cio.ta.....
bruks | 77.254.8.* | 10 Września, 2011 22:14
Minął w sensie że wyprzedzał na 3ciego czy minął jadąc z na przeciwka,a wcześniej go nie widziałeś ?
tpr | 81.190.91.* | 10 Września, 2011 22:24
Mogłeś kogoś zabić!!! Na drodze nie robi się żadnych gwałtownych ruchów!!! Nie wiem jak jechał motocyklista (niejasno napisałeś)... ale to nie jest ważne bo to Ty spowodowałeś kolizję!!!
Jesteś pieprzonym materialistą dbasz tylko o własny samochód!!!
kjhgf | 83.9.7.* | 10 Września, 2011 22:59
@tpr pieprzysz bzdury, przyczyna kolizji jest u tego, kto pierwszy wykonał niebezpieczny manewr, a nie tego, kto został zepchnięty!
Autor | 89.231.229.* | 10 Września, 2011 23:14
Jestem autorem tego YAFUD'a. Opiszę sytuację trochę szerzej. Jechałem prostą drogą z ograniczeniem prędkości do 90. Przede mną jechał VW Passat, który na liczniku miał może 60km/h więc zacząłem go wyprzedzać. Patrzyłem w lusterka czy aby na pewno nic za mną nie ma i zacząłem manewr. Kiedy byłem na wysokości Passata coś głośno ryknęło i obok mnie przemknął na jednym kole motocykl. Ja najzwyczajniej w świecie przestraszyłem się, odbiłem w prawo i trafiłem w bok Passata. W obu samochodach do naprawy były błotniki, drzwi i lusterka. Dodatkowo w moim samochodzie zniszczyła się jedna felga a w drugim pękła szyba. Całość teoretycznie nie kosztowała mnie nic, bo naprawy były z mojego AC i OC, ale w praktyce wartość samochodu jest już sporo niższa. No i zawsze jest ten żal, że to był nowiutki samochód...
tpr | 81.190.91.* | 10 Września, 2011 23:20
@kjhgf ale jak zamierzasz wyprzedać, to twoim obowiązkiem jest się rozejrzeć (lustrka, martwe punkty, trzeba się przygotować do tego manewru)... jeśli kierowca nie widział motocyklisty to albo nie patrzy w lusterka albo wyprzedza na zakręcie ...
Poza tym motocyklista nie zepchnął samochodu, kierowca wystraszył się i dlatego odbił w prawo... czego nie powinien robić... bo kodeksie drogowym jest jak byk napisane że nie wolno na drodze wykodywać żadnych gwałtownych ruchów (o czym już pisałem).
Żeby o tym dokłdniej dyskutować trzeba by było zobaczyć to na żywo...
pozdrawiam
i szczerze mówiąc mam nadzieję, że wszyscy są cali i zdrowi;)
kjhgf | 83.9.7.* | 11 Września, 2011 00:42
@tpr motocykl jest lekkim i zwrotnym pojazdem, do tego bardzo szybkim i niewielkim + motocykliści często ubierają się w ciemne, niewidoczne kolory. Bez problemu mogła być sytuacja taka, że motocykl jechał zbyt szybko i w lusterku był na tyle daleko, że można było go nie zauważyć, a człowiek jest człowiekiem łatwo się przestraszyć, z resztą odruch też nie był wcale taki zły, bo lepiej komuś w bok gwałtownie wjechać, niż np gdyby czołowo (pod lekkim kątem) coś miałoby go z na przeciwka uderzyć choćby dlatego, że nagle wpadło w poślizg, czy coś...
Gorn221 [YAFUD.pl] | 11 Września, 2011 00:56
Tak na pewno w tej sytuacji było by czołowe...
kjhgf | 83.9.7.* | 11 Września, 2011 03:13
Tak, akurat nie dawno (na początku sierpnia) sam miałem taką sytuację i niestety brałem udział w zderzeniu przód-przód pod kątem 45 stopni.
empe | 79.191.150.* | 11 Września, 2011 08:41
No, no...nieźle...Drogą z ograniczeniem do 90 podróżuje sobie gość w vw passacie 60-tką, Ty go wyprzedzasz, a Ciebie w tym samym czasie mija(?) z rykiem motocyklista na jednym kole... Takiej "akcji"nie powstydziłby się scenarzysta "szybkich i wściekłych"...
Żeby zwiększyć dramaturgię tej sceny powinieneś dodać jeszcze kombajn, furmankę z sianem, wóz bojowy straży pożarnej(lub karetkę), antyterrorkę i Ukrainkę na poboczu...Tak...stanowczo zabrakło mi w tej "mrożącej krew w żyłach"scenie strzałów...i mgły...To już moja 12-letnia córka lepsze bajki opowiada...
I jeżeli masz prawo jazdy, to doucz się co to jest wyprzedzanie i wymijanie, bo chyba na tych zajęciach to albo spałeś, albo byłeś w szkole...
ACAB | 83.145.151.* | 11 Września, 2011 13:10
empe, jesteś de.bil. Wyjdź może z pokoju czasem to zobaczysz jak ludzie jeżdżą. Nawet po mieście zdarzają się gamonie co jadą ze 100km/h. A na trasie to już w ogóle zarówno wariaci jak i hmm... "cio.ty"co myślą, że mogą sobie jechać 60km/h i stwarzają często większe zagrożenie niż ludzie co jadą za szybko.
Tak więc wyjdź z domu czasem. I droga z domu do szkoły się nie liczy.
elantir | 87.205.49.* | 11 Września, 2011 13:33
Czy nikt nie pomyślał o tym, że skoro motocyklista zabierał się do wyprzedzania, mógł ustawić się w martwym punkcie?
Joker | 80.54.24.* | 11 Września, 2011 15:58
Dobrze, że skończyło się tak a nie jak zazwyczaj, że motocyklista wycedził w samochód który zabrał się za wyprzedzanie. Potem pozostało by tylko powiedzieć stałe i niezmienne "nie zauważyłem..."
lalala | 89.231.185.* | 11 Września, 2011 19:55
@aishami777:
"ma nauczke, że jakiś idi*ota zaczął sie na motorze popisywać???"Wyprzedzanie motocyklem to według ciebie popisywanie się? Domyślam się, że to było wyprzedzanie, bo jeśli było tak jak napisał autor, że mijał go motocykl z lewej strony, to poprostu jechał z naprzeciwka i to autor wyprzedzał, mimo, że z naprzeciwka coś jechało.
GSXF | 212.160.172.* | 12 Września, 2011 10:20
Już tak się nie napinajcie.
Jeżeli wyprzedza Ciebie motocykl wkręcony na bardzo wysokie obroty, a ty się tego nie spodziewasz, bardzo ciężko jest nie wystraszyć się. Ja sam parę razy byłem tak znienacka wyprzedzony i aż podskoczyłem, a jechałem grubo ponad 170 na swoim motocyklu.
Inna rzecz, że kto "odruchowo"wykonuje jakiekolwiek ruchy kierownicą ze strachu? I to wyprzedzanie "na jednym kole"... taaaaaaaa... pewnie z 200 na godzinę jechał i podniósł go na koło. Wystarczy napisać że szybko i głośno, nie trzeba koloryzować takimi tekstami.
Zik | 83.23.109.* | 14 Września, 2011 13:23
@kjhgf wbrew temu co piszesz motocykle NIE są zwrotniejsze niż samochody. Są jedynie węższe. Do wykonania manewru motocyklem potrzeba ruchu kierownicy I ruchu całym ciałem, do tego balansowania. Wierz mi, zajmuje to dużo więcej niż krótki ruch kierownicą samochodu który o balans nie musi się martwić.
Trolololo | 78.131.195.* | 14 Września, 2011 22:07
Konie mają klapki na oczy. Spróbuj.
ja | 77.242.235.* | 30 Września, 2013 21:50
nie moge sie doczekac kiedy wprowadzą prawo, ze bedzie mozna te zakały drogowe rozjeżdzać